Czy po porodzie sn wszystko wraca do "swoich rozmiarów"?

Witam, Niedługo rodzę drugie dziecko. Pierwszą miałam cesarkę, nie wspominam tego zbyt dobrze bo znieczulenie nie zadziałało i ciachnęli mnie na żywca, wtedy dopiero znieczulenie ogólne. Ból po cięciu i pionizacja to masakra jakaś ale da się znieść. Nie było wyjścia, najważniejsze, że uratowali moje dziecko. Teraz po 6 latach od ostatniego porodu mogę spróbować rodzić siłami natury chociaż moja Pani doktor powiedziała, że jak się samo nic nie zacznie to wywoływać nie będę tylko będę mieć drugie cięcie. Mam już nawet ustalony termin tego cięcia, 2 miesiące przed porodem trzeba ustalić w razie gdyby się nic nie ruszyło. I tu moje pytanie jak to wszystko wygląda po porodzie naturalnym? Czy pochwa wraca do stanu sprzed porodu tzn. chciałabym wiedzieć czy jest w miarę normalnie czy człowiek jest tak "rozjechany" że masakra. Mało która kobieta chce opowiedzieć jak to wygląda, chodzi mi o rozmowy w rzeczywistości. Na forum w internecie jest chyba łatwiej opisać jak to wygląda. Chciałabym rodzić naturalnie bo nie chcę drugi raz przeżywać próby znieczulenia w kręgosłup, a później jak się okaże że nie działa to narkozy, i tej całej intubacji. Proszę o jakieś porady. Z góry dzięki/

To żart? Oczywiscie, że nie wróci do poprzedniego rozmiaru. Pęknięcia III stopnia są na porządku dziennym.

Ciało wraca do stanu sprzed ciąży w tyle czasu ile trwa ciąża, czyli 9 miesięcy.

absurd! Nigdy ciało nie wróci do formy sprzed ciazy. Nawet po 10 latach intesywnych teningów. Przez prawie rok było sie rozpychanym od srodka ...