Co zrobic z takim facetem wspokne zycie to porazka

Na dluzsza mete nie potrafi sie utrzymac w zadnej pracy.A jak pracuje to za grosze czyli za 1500zł.W tym roku az 4 miesiace z jego strony nie bylo kasy.I ja musze kombinowac jak ogranac zycie( oplaty i jedzenie). nieraz pomagalam ale powiedzialam dosc. albo ktos go oszuka i 2 -3 tyg. pracuej za darmo. w domu do pracy za bradzo sie nie granie.od miesiaca nie moze dokonczyc w lazience- trzeba bylo polozyc gladz i pomalowac. dzis przez sobote zrobil tylko- poszlifowal i zagruntowal sciany.duzo rzeczy w domu nie moge sie doproscic. zlapalam kapcia w rowerze.prosilam aby kupi mi detke oczywiscie zapomnial. a ja bez roweru jak bez reki bo dpjezdzam do pracy a teraz nie ma gdzie kupic. jak nic nie mowie to calymi dniami w wekened by tylko siedzial w domu i nic nie robil.nie mam sil do tego czlowieka. teraz tez znalazl prace za grosze po za 1600zł na reke z czego 250zł pojdzie na miesieczny bilet.co nie zaplanuje do domu to musze z planow rezygnowac. bo na zycie nie bedzie. od przyszlego miesiiaca juz powiedzialam, ze kazdy zyje za swoje. dorzuca sie do oplat.a za resztezyje. teraz tak zaraz konczy sie miesiac. nie moze kupic biletu na busa w polowie miesaca wiec do pracy jezdzi i codziennie traci 16zl na bilety. on liczy ze ja mu dam te 250zł na miesieczny. nie dam bo nie moge sobie pozwolic aby spukac sie do zera.ah chcialam sie wyzalic. przy nim trzyma mnie tylko to ze nie cche byc sama - bo ma corke z poprzedniego zwiazku- rodzice nie zyja. i nie wyobrazam sobie byc sama. jak znalesc w sobie taka sile by rozstac sie i nie bac sie.

A weź ty kopnij w d... tego nieudacznika bo z takim dziadem niczego się nie dorobicie zastanów się chcesz tak wegetować???

postanowail robic prawko. ok. inne rzeczy odlozylam na bok. a on co 3 raz oblal i teraz ma przestoj. bo kasy nie ma. i na co to bylo.? ma 1200zł u bylym szefow.- oszukali go a on nie potrafi zrobic nic aby to odzyskac. wiec mailam niedawno 2000zł na oszczednosciowym i polecialo 1850zł . ma oplaty i zycie. bo ja nie mam kokosow. z 500 plus mam niecale 2100zł na miesiac.

kto ma tą córke on czy ty? bo napisałaś "ma córke" i co znaczy "spukac sie" nie dajesz mu sie pukać?

Pochwal sie ile ty zarabiasz. Tylko pisz prawde

Nieudacznica jesteś taka jak i on. I jeszcze bachora sobie zrobiłaś z takimi zrobkami? Ty myślisz ze on powinien łożyc na twojego bacha?

ja mam corke. nie moge zyc na styk. czyli od wyplaty do wyplaty. zawsze musze cos przelac na oszczednosciowe. a to zwrot podatku a czasami uda sie gdzies dorobic wtedy wiecej przelewam. i nie mam prawie nic. owszem pomogl mi wyjsc z dugow. jak bylam sama z corka. ale ja chce normalnie zyc. zamowilam rolety do kuchni i corki pokoju. musialam odwolac bo szef nie wyplacil mu kasy. i tylko z siebie ktretynke zrobilam.

mam nie cale 1600zl. na reke do tego 500 plus. akurat zalapalam sie. do tego sprzatam w soboty z tego dodatkowo mam 400-500zł na meisiac. nie potrzebuje tego by mnie i corke utrzymywal bo mam swoje tylko zeby ode mnie nie ciagnal.

Och autorko jak ja Cię rozumiem jestem w bardzo podobnej sytuacji. Niby w gębie taki mocny ile on ma znajomości, jaki z niego kozak a co do czego to pipa (bez urazy dla kobiet) Odejdę od niego jak tylko kasę odołożę. Beze mnie byłby nikim,nie miał by nic, mieszkał dalej z rodzicami i 9 rodzeństwa. Szmaciarz nie docenia i nie szanuje ale jemu się ukroci.

dziecko mam juz duze prawie 10 lat.razem ponad 7 lat.

malinka- o co chodzi?

Sama jesteś nieudacznikiem i zwalasz na innych. Moja żona ma 6000, ja jeszcze więcej

malinka chyba zapomniała sie wylogować :D

skoro nie zapomniałas sie wylogować to piszesz w imieniu autorki tematu czy sama ze sobą?

co za kretynka bezmózga :/

p

ppp

to masz 2100 czy 2600 sama sie gubisz.. sama zarabiasz 1600 ale facet ma zarobic 5000 i cie utrzymywac z tego co rozumiem

pisalam ja mam z pracy niecale 1600zł.do tego 500 plus. i dodatkowo w soboty chodze na sprzatanie prywatnie. z tego mam 400-500zł.wiec ja dla siebie mam. a on aby mial ciaglasc finansowa. a nie przerwy miesieczne.przez to musze sobie wszystkiego odmawiac.moge sobie cos zaplanwac- kupic cos dla siebie czy do mieszkania.a co sobie nie zaplanuje tak jak teraz w tym miesiacu mialam kupic nowe rolety do kuchni i pokoju corki.musialam zrezygnowac. bo on kasy nie bedzie mial.a kasa z jgo strony dopiero ok 10 pazdziernika. takze prawie 1,5 miesaca nic kasy nie ma. zyjemy tylko za moja.a jeszcze dla niego na bilety na busa.

A nie możesz z nim porozmawiać ?? A jeśli jesteś atrakcyjna to zostaw go. Na czyim mieszkacie"?

rozmawiam ale co to daje?mieszaknie jest moje.