Tesciowa to zło posluchajcie mojej historii

Staram się napisać spokojnie ale jestem roztrzęsiona. Mamy ślub od czerwca. Podejrzewam u siebie ciążę więc jestem na L4. Tesciowa ma pretensje że 1. Nie pracuje 2. Nie pomagam jej w domu 3. Nie dokładamy się do rachunków. Wczoraj przegieła pałę, kiedy ja spałam a ta weszła by mnie obudzić i poinformowac że ona wychodzi i jestem sama w domu. Jakby kluczami zamknąć nie mogła. Jak wróciła to się przypieprzyła że wiszę na - jak to okresliła- "jej telefonie bo ja za abonament nie płące". Zaczełysmy się kłócić, wrócił maż na co go oplułam a teściowa mnie spoliczkowała. Dzisiaj mąż chciał porozmawiać ale byłam lodowata i nic nie mówiłam.

patologia

No ale za co meza oplulas

Coraz głupsze te patologie.

Dla zasady, nie wstawil sie za mna, mowil ze cyt "moze mama ma racje"

A w którym miesiącu już jesteś ?

Jak sie nie dokladasz, to nie dziwie sie tesciowej

Ale patola... Autorka, mąż i teściowa nie wiem kto gorszy :-)

Jeszcze nie jestem w ciazy mam znajoma lekarke i wystawila mi l4 na ciaze

Podejrzewasz ciążę więc masz l4 genialnie. ... Może od razu do szpitala się połóż bo podejzewam poród gdzieś za 9 miesięcy....

Chyba padne. Co ty wyprawiasz?

Przecież to prowo

Stwórz lepszą śpiewkę.

O opluciu przez teściową było już w piątek. jeżeli macie zbyt małą fantazję, aby cos wymyślić, to nie piszcie prowokacji.

no to leniwa synowa tej teściowej sie trafiła

Ty podejrzewasz u siebie ciązę a ciemna lekarka bez wiedzy medycznej tylko wystawia L4.Lecz się psycholu na głowę