Czy za takie cos byscie się obrazili?

Jeśli wczoraj ok godziny 19 napisal do mnie moj chlopak, a ja nie odpisalam i dzisiaj mu napisalam zgodnie z prawda, ze przepraszam, ze mu dopiero teraz odpisuje,ale wczoraj bylam u kolezanki i pozno odczytalam smsa? teraz on mi nie odpisuje ...Nie wiem czy sie nie obrazil

Aha i odpisalam mu teraz bo wczoraj pozno odczytalam smsa, a od rana bylam w pracy wiec dopiero niedawno mu odpisalam... ale to nie bylo olewanie go tylko tak sie zlozylo

up

A co by się stało jakbyś mu wcześniej odpisała nie wierzę że nikomu od same rana nic nie napisałaś

Rano bylam w pracy i jakos nie mialam na to zbytnio czasu... tzn. moze i bym nawet miala minute na odpisanie, ale jakos zajelam sie praca i tak czas zlecial do popoludnia, za duzo spraw na glowie, co nie znaczy, ze mi na nim nie zalezy ... A teraz on milczy, nie wiem czy specjalnie czy tez narazie nie ma czasu, czy strzelil focha. aha i zazwyczaj mu odpisuje w dosc krotkim czasie np. w przeciagu godziny

Też tak często robię i nie uważam, żeby to był powód do obrażenia się. Tak czy inaczej faceci to odbierają jako brak zainteresowania, twierdzą, że się martwią etc. Mój też tego nie lubi.

Rano mogłaś odpisać mogłaś też jak odczytalas i co że było puzno on czekał na to żebyś z łaski swojej mu odpisała i wybacz ale tak to jest olewanie smsa piszę się chwilę a ty nawet chwili nie miałaś dla niego jasne taka k***a zapracowana jesteś że w pracy nawet odlać się nie możesz ja też bym ci nie odpisywał kretynka!!

Gośćnastowe- no ok mozesz miec takie zdanie, ale moze troche kultury?

Teraz to leć i na kolanach klęknij przed nim i zrób to co tygryski lubią najbardziej i proś o wybaczenie

To po co ci facet jak nie masz czasu dla niego z tego co piszesz to się nawet nie widujecie

A dlaczego się z nim wczoraj nie widziałaś?

Olałaś go to teraz on cię oleje.

Nie sądzę, żeby miał powód do obrażenia.

Zadzwoń i wyjaśnij krótko. I po problemie...