Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego to my musimy robić imprezy rodzine przez to, że

Polecane posty

Gość gość
Rocznica ślubu -też spędzamy wspólnie ale w niedziele zwalają się rodzice z kwiatami i winem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz tak kiedys chcial ciagle zapraszac gosci na wszystkie okazje ale szybko to ukrocilam bo bysmy tylko na imprezy pracowali. Wystawne zrobilismy tylko chrzciny i nasza pierwsza rocznice slubu. A juz 5lat po slubie jestesmy iteraz robimy tylko urodziny synkowi i tez nie spraszamy wszystkich tylko chrzestni dziadkowie dzieciaki z rodziny. Naszych urodzin ani imienin nie wyprawiamy ewentualnie tort we trojke ,rocznice slubu sami. dzien dziecka czy mikolajki to prezenty dla dziecka po co impreza bez przesady. Dzien babci dziadka dziecko idzie z kwiatkami prezentem i to babcia czestuje ciastem. Wigilia swieta my jezdzimy chodzimy do naszych rodzicow i do babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co to znaczy "zwalają się"? Nie znam takiego pojęcia ani zachowania. Gości do siebie zapraszają gospodarze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednak to prawda ,że rodziny które mają mniej pieniędzy są bardzo gościnne a bogatsze dadzą na stół krakersy i kawę z ciastem i się nie przejmują :) U mnie też na Mikołaja przyjeżdża do dzieci rodzina 2ciocie,chrzestni,2babcie i dziadkowie i siedzimy ,rozmawiamy zazwyczaj przyjeżdżają piątek lub sobota.Zawsze proponuje im kolacje(mniej wystawne i szybkie) sałatka makaronowa,ryżowa,jajka faszerowane,kabanosy,wino,herbata. Jako jedyna w rodzinie mam 2małych dzieci i na dzień dziecka często dziadkowie zabierają wnuków .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I dlatego są bogatsze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gucio
Autorko czemu nie powiesz wprost, że bez Twojej pensji nie stać Was i owszem zapraszasz, ale na kawę i ciasto. Czy Twoi rodzice/teście/chrzestni też wyprawiają wszelkie rocznicę, urodziny, imieniny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale to na nas spadają imprezy rodzinne typu Dzień Dziecka,Mikołaj,Urodziny dzieci(to wiadomo),Komunia Św,Dzień Babci " xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx autorka organizuje dla rodziny .... uwaga! : mikołaja i dzień babci! z występami i żarciem :D:D ryczę i nie wstanę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O rocznicy ślubu to zdążą się ze sami zapomnimy dzień babci i dziadka to imprezka u dziadkwo dzień dziecka ok ciasto u nas albo e ramach tego dnia eogole dziiadkowie zabierają wnuki do zoo kolorado czy inne atrakcje Mikołaj to u nich w sumie to my urodziny robimy.... Gdzie j st ciasto tort herbatka i piccolo. O raz była pizza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze staram się ugościć jak najlepiej to w końcu rodzina... Imprezy rodzinne robię od paru lat sprawia mi to przyjemność jednak gdy mówię np."w tym roku zapraszam na kawę i torta to moja matka stwierdza-"nie przesadzaj co to zrobić sałatki i upiec pieczeń posiedzimy sobie do wieczora"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Na tort a nie na torta. I współczuję mamy, skoro ona dalej decyduje co i jak masz robić w życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mamie wprost, że cię nie stać i po problemie. I nie daj się wykorzystywać. Jak mama chce to sama może zrobić imprezę i pospraszać ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób skromny poczęstunek i tyle po co od razu impreza najlepiej od razu zaznacz żeby wpadli na kawę wiec chyba złapią aluzje i nie zostaną na kolacji.A gdy wpadają teściowa z okazji waszej rocznicy ślubu zostawcie ich z dziećmi a wy myk do kina na spacer itp ..tylko we dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurczę to chyba w mojej głowie jest ,że się przejmuje i robimy to wszytko z mężem :P Ale mi zwyczajnie głupio by było ugościć 8osób kawałkiem tortu i kawą.Po godzinie zjedzą i co? Do domu? A tak wiedzą że będzie jakieś winko i kolacja.Wyluzowani wszyscy ,ja w sumie też dobrze się bawię. Takie w sumie wychowanie wyniosłam z domu ale finansowo jest dla mnie obciążeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mówiąc to dziwną masz rodzinę. Ja też chodzę do mojej siostry i jej dziecka na mikołaja albo na dzień dziecka jak akurat są w domu lub na działce, ale nie oczekuje nic więcej niż ciasto i kawa czy sok. I generalnie wszyscy w rodzinie tak uważamy. Jak robimy grilla to składkowego, jak święta to również każdy coś przynosi. Jedynie na urodziny każdy robi coś więcej niż ciasto i tort ale skoro u mnie w domu są 2 imprezy takie w ciągu roku to wiem że na kolejne kilka też pójdę na gotowe bo reszta rodziny robi urodziny u siebie takie same jak zrobiłam ja. Pierwszego grilla na wiosnę albo lato też robimy składkowego. Tylko z rodziną trzeba rozmawiać i ustalić granice. Jak się obraża to wiesz przynajmniej że cię wykorzystują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że się spotykam z rodziną- nieraz niezobowiązująco, często się widzimy, ale również na różnego typu imprezach rodzinnych. Rodzeństwo też ma dzieci, każdy swoim organizuje urodziny- te starsze mają dodatkową imprezę dla kolegów, pewnie lada chwila znudzą im się posiadówki z dziadkami i ciotkami. Komunie, chrzciny też każdy robi u siebie. Dzień Dziecka każdy spędza z własnym dzieckiem, a nie latając do gości z karkówką w zębach, Mikołajki w ogóle tylko w szkołach/przedszkolach- u nas daje się prezenty, i to rozsądne, pod choinkę. Święta organizują zwykle rodzice, my najwyżej pomagamy w przygotowaniach. Rocznice obchodzi para małżeńska, we dwoje, najwyżej na jakiś duży jubileusz, 25 czy 35 lat, robi się większą imprezę. Moi rodzice obchodzą też imieniny, jako jedyni, ale wspólnie bo mają w jednym tygodniu. Generalnie na każdą rodzinę przypadają 2-3 imprezy rocznie, widujemy się regularnie. Ale nikt też nie podpytuje, o sugestiach co można zrobić czy komentarzach na temat tego co było nie mówiąc. Bywały i imprezy rzeczywiście "na bogato", i skromniejsze- dosłownie kawa, tort, sałatka grecka, pokrojone wędliny i sery- i wsio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.09 genialne właśnie nierozumiem imprezy z okazaji rocznicy ślubu to wy do rodziny też tak kezdzicie... Nierozumiem tego przyjezdzania do was. U mnie. to jest tak że my jezdziimy do rodziców jedziemy np na obiad w niedzielę ale po obiedzie dzieci zostają z dziadkami idą na spacer a my np na zakupy spokój e jedziemy czy coś takiego. Każdy rozumie ze młodzi to kredyt praca zabiegami więc to oni robią nawet teściowa rozumie i ostatnio przywiozła obiad na następny dzień bo my to czasu niemały są ona może zrobić coś co jest bardziej wymagające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Bo mi wstyd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym szybko porządek zrobiła. Oboje z mężem nie cierpimy gości. Moi rodzice nie żyją, teść też, z teściową nie utrzymujemy kontaktu, bo porzuciła syna w dzieciństwie. Na dzieci jeszcze czas. A jak raz moja ciotka z wujem i kuzynem wpadli w Boże Narodzenie, to dostali herbatę i pierniki do tego, po godzinie drętwej gadki wprost orzekłam, że chyba czas na was, bo my z mężem poświętować we dwoje chcemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może przy najbliższej okazji np zbilżających się mikolajek napomknąć rodzince, że nie robicie bo z dziećmi się wybieracie tu i tu i tak raz cos zrobic raz nie i sie odzwyczaja imprezek, albo wiedząc że maja w danym dniu wpaść wyjśc z domu choćby na spacer mieć gdzieś w domu ciastka przygotowane i wrócić ze zdziwioną miną a Wy tu myśmy na spacerze byli ni nie robimy (wiadomka nie mam na mysli ur dzieci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, ale twój maz mało zarabia szok. jak wy jesteście w stanie za takie pieniądze przezyc? to nawet na jedna osobe jest mało a co dopiero...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "Po godzinie zjedzą i co? Do domu?" A niby dlaczego nie? Nie wiem, skąd w Polsce się wzięło przekonanie, że każde spotkanie musi się toczyć godzinami przy stole zastawionym jak na wesele (bo tu dodatkowo wchodzi też druga kwestia: nawet na zwykły obiad "gościnny" niektórzy nie potrafią inaczej, jak zrobić po parę rodzajów mięs, dodatków, ciast...). Co innego kolacja wigilijna czy z okazji 25 lecia ślubu, a co innego spotkanie często widującej się rodziny z okazji "święta wiosny" czy innego "Dnia Matki"... Znaj proporcją, mocium panie, to w kieszeni ci zostanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ale oni chcą dać prezenty dzieciom :P jak nie 6.12 to przyjdą 7.12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech przyjdą w czym problem? Nie będzie imprezy i tyle. Prezent mogą przecież dać i chwilę posiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie MUSISZ robić imprez, po prostu nie jesteś asertywna. Dzień Babci urządza babcia, a nie rodzice w imieniu wnuków. A tym bardziej nie musisz robić wypasu - niech się rodzina ofukuje do imentu, jak przestaniesz im nadskakiwać i posiedzą przy słonych paluszkach to przestaną się wpraszać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze?nie musicie ale tak żeście wszystkich nauczyli a ludzie lubia zjeść dobrze i za free do tego gdy dostaną pod nos.Nastepnym razem zrób skromny poczęstunek możesz powiedzieć ze macie ciężki okres.Mysle ze nikt nie będzie na chama komentować zacząć skromnie itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja szwagierka tez tak zaczęła wybudowali dom sprosila cala rodzinę na wigilię. Za rok znowu bo akurat roczek miała jej córka i tak parę wigilia z rzędu. Teraz juz się skarży ze zawsze u nich. A był czas ze miała nam za złe ze my wolimy wigilię u siebie w naszym rodzinnym gronie.W talię akcje łatwo się wkręcić ale wykręcić nie jest tak prosto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proste. Jak dzwonią ze przyjadą na mikołajki to powiedz ze spokojnie nie spieszy sie i ze maz twój podjedzie z dziecmi bo wnuki chcą sie zobaczyć z dziadkami. Na dzień dziecka poproś ze zamiast prezenty maja zabrać na lody itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem kompletnie... to powiedz, żeby w tą najbliższą niedziele czy inny dzień jak wiesz, że mają przyjść żeby nie przychodzili, bo zwyczajnie wyjeżdżacie gdzieś z rodziną i was nie będzie. I czemu organizujesz CZYJEŚ urodziny czy inne okoliczności??? no o takich cudach to nie słyszałam, ale jaja albo powiedz prosto z mostu, że niech wpadną ok, ale podasz tylko ciasto bo nie stać cię, żeby robić wystawną imprezę. NORMALNI ludzie zrozumieją. Nie rozumiem takich ludzi jak ty, którzy dają sobie w kasze dmuchać aż do tego stopnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×