Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

na wsi jest tak ze ksieza nie pozwalaja byc chrzestnym osobom w konkubinacie

Polecane posty

Gość gość

A w mieście na to nie patrzą i nawet rozwodnik może być chrzestnym Ciekawe skad taka roznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na wsi wszystko o tobie wiedzą w mieście wiedza tylko tyle ile im powiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gadasz jak jesz czyli marnie w mieście też tak bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego bierzecie na chrzestnych ludzi niewierzacych i niepraktykujacych??? Dla prezentow i imprezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo chrzestnym/chrzestną nie powinna być osoba będąca w niesakramentalnym związku czyli niepraktykujaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy,kto jest po rozwodzie jest niewierzący ciemny ludu!! Niejednokrotnie pomogła mi Waszym zdaniem osoba według Was niewierząca(bo według mnie,Boga i siebie samej wierząca) niż taka co plackiem leży co niedziela w.kościele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po rozwodzie może być ale jeśli ma nowego partnera/ partnerkę to jest w niesakramentalnym zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Po rozwodzie może osoba być chrzestny lub chrzestny, ale nie może żyć w związku bez sakramentu. To jest według kościoła cudzolostwo, no dalej 2spolmqlzonka się ma. Rozwód cywilny się nie liczy, chyba że ma się rozwód kościelny. I nieprawda, że tylko na wsi tak księża robią. W miastach również. Jak wyżej napisane, na wsi ksiądz zna prawie każdego, więc wie kto się rozwiodl. W dużych miastach, jak sklamiesz i podasz nieprawdziwe dane, nie wspominasz o rozwodzie wtedy ksiądz nie ma możliwości sprawdzenia tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ostatnio nie mogłam być chrzestną bo nie mam kościelnego ślubu... w średnio dużym mieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba, która ma zostać chrzestnym powinna mieć możliwość iść do komunii. A rozwodnicy i osoby żyjące bez ślubu nie mogą. Na wsi ksiądz zna parafian i wie, kto nie może. W mieście łatwo księdza oszukać, bo parafie są większe, a i ludzie nie mówią o swoich sąsiadach, znajomych księdzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cleo1976
Bycie chrzestnym powinno oznaczać, że się jest DOBRYM chrześcijaninem.Bo ma się dziecku dawać dobry przykład. A życie bez ślubu jest grzechem-i to nie tylko w Kościele katolickim.Z tego samego względu chrzestnymi raczej nie powinny być osoby, które wprawdzie ślub mają, ale gryzą się jak psy-albo np.nadużywają alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się cieszę, że nie mogę być chrzestną. Żyję w konkubinacie od 16 lat, dobrze nam się wiedzie i wg. rodziny jesteśmy dobrymi kandydatami na chrzestnych [mamy kasę]. Z konkubinem mamy 2 dzieci - 13 i 11 lat, ale ślubu nie planujemy, chociaż obydwoje wolni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i bardzo dobrze, ze nie pozwalają. Chrzestny to ma być przykład dla dziecka a jak taki ktoś będzie przykładem jeśli almie przykazanie "nie cudzoloz"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w rodzinie, która mieszka na wsi, chrzestnym został ten, co nawet nie mial bierzmowania. I ksiezulo o tym wiedział doskonale:) Jak również o tym, że pracuje za granicą i w zamian posmarowal nieźle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z konkubinem mamy 2 dzieci - 13 i 11 lat, ale ślubu nie planujemy, chociaż obydwoje wolni. xxx Z KONKUBENTEM wiesniaro!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na wuj chrzestni, tylko później rodzice liczą, ze ich bachorom ktoś będzie dawał za darmo, pieprzę takie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dobrze, że po bierzmowaniu do którego zostałam zmuszona podobnie jak do pozostałych tych zabobonów, odcięłam sie zupełnie od tej sekty katolickiej. Obrządki, gadżety, gdakanie, powierzchowność oto co zapamiętałam z katolicyzmu. Nikt się nie zastanawia po co i na co to wszystko tylko zawsze najważniejsze są pieniądze, prezenty, stylóweczki i ceregiele, bo trzeba, bo co powie babcia, mama i sąsiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta a boże narodzenie pewnie obchodzisz hipokrytko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież te wszystkie bożonarodzeniowe szopki są zapożyczone z innych kultur i religii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tak obchodzę.... szerokim łukiem hahahaha, skąd ten pomysł w ogóle? zrobiliscie sobie z tego kolorową komercyjną szopkę z żarciem na umór i plastikowymi dekoracjami i myslicie, ze każdego to jara. Otóż wiedz, że nie kato - pajacu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×