Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zazdroszczę kobietą, które mają męża przy sobie.

Polecane posty

Gość gość

Mój mąż jest pilotem, mamy 3 letniego syna i 2 miesięczną córkę. Czasami mam dość bycia ,,samotną mamą" i żoną bez męża. Jak sibue radzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie zazdroszczę twojej ortografii moja droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I z tego tytułu dałaś sobie zrobić drugiego dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopa nie ma a dzieci są. Ba nawet zapominają jak ten człowiek wyglądał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sądząc po twoim wpisie i kobietą.... ... wybacz niestety chyba musisz trochę ogarnąć się z podnoszeniem kwalifikacji.. dzueci są kochane, ale trzeba też myśleć o sobie... mężowie lubią mieć przy sobie wykształcone żony... zwłaszcza"piloci", to odpowiedzialny zawod i sądzę że małżonek jest bardzo obyty w świecie. Popelnilas faux pas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz ten czas wykorzystać na swój rozwój... Poleca się to wszystkim kobietOM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż jest dobrym tatą. Ma dobry kontakt z synem, są jak przyjaciele. Od połowy lipca do końca sierpnia wziął sobie urlop. Takich momentów brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak przyjaciele czy są przyjaciółmi? Bo to duża różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry popełniłam błąd, ale nie możesz zarzucić mi brak wykształcenia oraz braku zawodowych osiągnięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Równie dobrze mógłby pójść siedzieć. Bez różnicy dla ciebie i dzieci. Młodsze widział chociaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiero miesiąc po narodzinach wrócił do pracy, widujemy się średnio co 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zarzucam ci jego braku, ale ten błąd mnie bardzo razi. Ja lubię kiedy mąż jest w pracy, ale na noc musi wrócić i nie ma innej opcji. Czy mąż mógłby i miałby możliwość zmiany pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój jest marynarzem. Ale my dzieci nie planujemy, z dziećmi takiego życia sobie nie wyobrażam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mógłby zmienić pracę, ale nie ma doświadczenia w innym zawodzie. A z drugiej strony jak mogę zabrać mu coś co kocha? Widzę różnice kiedy jest w domu, a kiedy jestem sama. Mała daje popalić, ma kolki, nie lubi spać, w nocy musi być na rękach. Dzisiaj spałam z 2-3 godziny z przerwami, a jak jestem mąż to mam szansę wyspać się, odpocząć, mam na wszystko czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.06 To pierwsze 19.06. Nie jestem autorką , ale nie rozumiem twojego wpisu. Przecież jak autorka wychodziła za niego, on był już pilotem tak? Wiedziała co to za zawód, i z czym to się wiąże. Więc teraz ma go zmuszać do zmiany? A NIBY CZEMU? Są zawody, gdzie lekarze maja dyżury i ciągną nocki. Też byś kazała mężowi zrezygnować z takiej pracy, bo na noc ma być w domu? Trzeba było nie wychodzić za mąż za faceta, jeżeli nie pasuje autorce jego praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czepiam się, ale ciekawi mnie, jakie masz wykształcenie, skoro robisz takie błędy - anonimowo możesz napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie potrafisz porządnie napisać jednego zdania ? Fatalnie czyta się twoje wpisy :( Jak jesteś samotna to po 2 dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.32 Hahaha tak właśnie czepialstwo się kończy. zabłysnąć też dałaś radę. Napisz, że literówka, albo wina słownika. Autorka też tak się tłumaczy, a jej się czepiacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co robiliście drugie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie przeczytałam bajkę starszemu. I znowu sama. Co do błędów- kochane jesteśmy tylko ludźmi to po pierwsze a po drugie nie potrafię funkcjonować, gdy jestem zmęczona. Chcieliśmy drugie dziecko, więc mamy je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie jęcz ze jesteś sama. Masz to na własne życzenie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak naprawdę nie masz czego uwierz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś [19:52) - dla 500+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha na stowe pilot zrobił sobie dziecko dla 500 plus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za 500 zł nie ubierzesz, nakramisz dziecka. Nie zapewnisz mu dobrego startu w przyszłość, dodatkowych zajęć. A 500 zł jest dzielone na pół i każde ma pieniądze na swoim koncie. Więc jak wynik z mojej wypowiedzi nie ,,zrobiłam" sobie dziecka dla 500+. Oboje jesteśmy jedynakami, jest nam dobrze z tym, ale chcieliśmy mieć dwójkę dzieci, bo to zawsze weselej. I fajnie :). Jakby nie było nas stać na drugie dziecko to by nie było maleństwa, ale skoro możemy sobie pozwolić finansowo na większą rodzinę to dlaczego nie ? Dzieci nie mają ,,tylko" taty na codzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj nie ma co dyskusji prowadzic z ciemnota z kafeterii :/ . Co za podle babska ... Chce sobie kobieta pogadac, zeby ja ktos na duchu podtrzymal lub zeby zobaczyla, ze ona nie jedna tak ma to nie... zmieszac z gownem i tyle .. masakra . Same polonistki i psychoterapeutki tu siedza. Wiem co czujesz bo mam tak samo. Moj maz jest tylko dwa dni w tygodniu w domu. Jestesmy za granica, nie mam nikogo. Mamy tez 2 dzieci. Moj maz z racji wysokiego stanowiska musi ciagle gdzies jezdzic . Moje maja 8 i 3 lata... jest juz ciut lepiej ale mimo to zycie rodzinne poki co tylko na weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko głowa do góry, możesz zawsze zatrudnić kogoś do pomocy chociaż na kilka godzin, mój mąż też bardzo dużo pracuje, mamy 2 dzieci 4 i 2 lata i też nie jest łatwo. Z każdym dniem i miesiącem będzie latwiej, dzieci rosna. Ważny jest plan dnia, schemat powtarzany przy maluchu bardzo pomaga. Jeśli maluszek ma słabe noce, a 3 latek pewnie już chodzi do przedszkola to w dzień możesz zdrzemnąć się z malym. Są też klubiki gdzie można 3 latka na kilka godzin zostawić i jakoś pomóc sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn chodzi do przedszkola. A córka nawet w dzień malo co śpi. Ma drzemki góra pół godziny. A zasypia drugie tyle. Póki moj syn nie chodził do przedszkola miał nianie, do pracy wróciłam jak mial 9 miesięcy, teraz wrócę wcześniej, ale stopniowo. Jednak dwu miesięczne dziecko jest za małe, żeby zostać z nianią nawet na 3 godzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×