Powiedziałem jej, że jestem za niski!

Rozmawiałem ostatnio z dziewczyną. Spytałem ją o wzrost. Powiedziała, że ma 160 cm (ja 180 cm). Odpowiedziałem jej, że jestem dla niej za niski! Że powinna mieć faceta co najmniej 198 cm, a najlepiej 200 cm. Ona powiedziała "Nie jesteś niski, mógł byś być w kompanii reprezentacyjnej wojska polskiego!". Po tym tekście przestałem pisać z typiarą

Druga powiedziała, że ma 178 cm. Powiedziałem jej, że jestem dla niej stanowczo za wysoki

Twoim problemem jest nie wzrost, tylko debilizm.

Miałem kiedyś okazję jeden raz przemaszerować z Batalionem Reprezentacyjnym WP (mam 180) i z tego co zauważyłem to do tej jednostki są dobierani żołnierze 180-185 cm. Taki wzrost jest dla mężczyzny po prostu idealny. Przy takim centymetrażu facet zachowuje idealne proporcje (oczywiście jeśli jest choć trochę wysportowany). Wyżsi, tacy 190 i więcej jak są młodzi wyglądają jak szczypiory a gdy nabiorą masy zmieniają się w king kongów.

ucieszyła się [właśnie esemeska mi wysłala , że będę jej lizał na stojacy]