czy powinnam isc do terapeuty?

jestem w zwiazku od 2 lat. czesto sie klocimy, zwykle on zaczyna awantury z zazdrosci czy nie wiem dlaczego. Sprawdza mi telefony, fb, maile jak nie widze , doszukuje sie w moich rozmowach ze znajomymi podtekstów czy zdrady a to sa zwykle rozmowy z jakims tam wariackim poczuciem humoru, on poczucia humoru nie ma wogole, dzisiaj mi powiedzial ze nie jest sie w stanie pogodzic ze bede gadala na fb z jakims facetem - a to jest moj kumple od lat, zonaty, znamy sie z jego zona tez, poprostu facet udzial mi pomocy i rad w kwesiach tylko zawodowych, powiedzial ze nie wyobraza sobie zebym kontaktowala sie z kimkolwiek bo on jest zazdrosny, w moim odczuciu powinnam odsunac sie od wszystkich znajomych i byc tylko z nim i tylko z nim wszystko ustalac , stwierdzil ze jak mu sie nie spowiadam z tego z kim i jak rozmawialam w ciagu dnia to go odrzucam ze swojego zycia, ja mam forme i kontakty to czesc mojej pracy, poza tym lubie rozmawiac z ludzmi, i nie przyszlo mi nawet przez chwile do glowy zeby go w jakikolwiek sposob zdradzic bo go kocham. ...czy to co sie dzieje jest moja winą? jak uwazacie? czy to ja powinnam sie zmienic i faktycznie mowic mu totalnie wszystko co dzieje sie w moim zyciu? bo naprawde juz zglupialam...moze ja nie umiem byc w zwiazku?

nikt nie pomoze?

To on nie umie byc w związku. Jesli Chodzi o wasze sprawy, to powinniście rozmawiac miedzy sobą i próbować rozwiązać problem, ale o inne i ogólne o kontakt z ludźmi - to nie widze nic nienormalnego w kontaktowaniu sie. Także to on ma poważny problem, bo jesli jest zazdrosny nawet o baby, to facet ma problem:-/ Radziłabym ci raczej zastanowić sie nad zasadnością zwiazku, bo chorobliwa zazdrość i tak wszystko kiedys zniszczy.

Ja na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad tym czy ten związek Ci służy. Powinnaś zakonczyć ten związek. Niech on się wyleczy ze swojej zazdrości a potem niech błaga Cię o powrót. Bo to co on robi.. to Cię wyniszczy.

czyli naprawde nie uwazacie ze to moja wina? ze jednak powinnam o wszystkim mu mowic i o wszystkim opowiadac?

Nie, nie powinnaś mu o Wszystkim mowić i opowiadać. Ale Cie zmanipulował:/

Ktoś ci tu napisał, ze powinnaś mu sie spowiadać ze wszystkiego? A jak sobie wyobrażasz taka wizytę? Przychodzisz i mówisz "dzien dobry. Przychodzę tu, bo moj chłopak jest tak chorobliwie zazdrosny, ze nie pozwala mi z nikim rozmawiac, a każe mi wszystko opowiadać jedynie sobie. Ja tak nie chce i to pewnie ze mną jest problem." Co byś na miejscu terapeuty powiedziała?