rodzice?

Muszę podzielić się własną bezsilnością i niedowierzaniem Mój Synio Przedszkolak chory, standard, leży w domu i bierze leki. To mnie nie zaskoczyło. Nie jestem jednak w stanie zrozumieć "rodziców' którzy przez 1,5 tygodnia posyłali chore dziecko do przedszkola wtedy kiedy ono przyjmuje antybiotyk. Pół przedszkola chore :/ Tacy "rodzice" nie wiem czy mają serce i głowę, ale obawiam się, że nie. Jak można tak narażać swoje dziecko, inne dzieci, i nie szanować swojego dziecka. Ręcę opadają.

Nic nie poradzisz.

Czasem przy umowie zleceniu tydz przerwy wiaze sie ze strata pracy, a w najlepszym wypadku utraty tyg zarobku. Przy najnizszej krajowej to te 400 zl to dwa tyg na zarcie, a jak dziecko pochoruje na katarek jak male to nabierze odpornosci i w szkole nie bedzie opuszczac tygodni...