czy to się zawsze sprawdza?

hej. czytam różne tematy o odchudzaniu i tutaj trafiłem i poczytałem wiele wątków. mam do zgubienia ponad 20kg. dodam że nie znam się na dietach i liczeniu kalorii czy przeliczaniu czegokolwiek ale wyjaśnijcie mi. czy to sie zawsze sprawdza i zawsze tak jest że chudnie się gdy je sie mniej niz sie potrzebuje? załóżmy z obiadu i kolacji obetne polowe porcji i to juz bedzie dobra dieta ktora zadziała? moze to sa głupie pytania ale prosze o odpowiedzi bo to jest dla mnie tematyka nieznana.

jak nie masz problemów z trzystka czy hormonami czy innych metabolicznych to raczej zawsze działa :)

Chyba nie - jesz normalnie, normalnie funkcjonujesz. Jesz mniej - organizm chce więcej magazynować. Jesz obficie - organizm chce pozbywać się nadmiaru. Tyje się od jedzenia tak dużej ilości, że organizm nie nadąża z pozbywaniem się nadmiaru.

Należy spalać tłuszcz (ruch) i jeść do syta, by organizm nie uznawał, że potrzebuje coś magazynować.