Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tesciowa mojego brata ma pretensje do nas ze na chrzinach jego corki

Polecane posty

Gość gość

Z mezem moim sie popilismy i sie dobrze bawilismy. Zadzwonila do mnie z pretensje to ja rozlaczylam :D Ludzie dajcie sie innym dobrze bawic, nie mial alkoholu na stole, to maz przywiozl wodke i spirytus, spotkania takie sa okazja do zabawy wiec mozna sie bawic a nie ciagle biadolic jak to zle kazdemu. On sie popil, ja sie popilam, przynajmniej bylo smiesznie :) Wkurzaja mnie takei stare mohery jak ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie miał wódki na stole to znaczy, że nie chciał żeby ktoś pił.. trzeba też szanować innych a nie myśleć tylko o sobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na chrzciny raczej się nie pije po pierwsze i po drugie to chamskie zachowanie. Popieram to co 12:44 pisał/a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4/10 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujace
Skoro na stole nie było alkoholu, to znaczy że gospodarze nie życzyli sobie wódki na chrzcinach. U mnie tez nie było alkoholu na chrzcinach.Podczas obiadu po lampce wina i to wszystko.Są różne okazje do picia, ale nie chrzciny przecież!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chrzciny to taka sama dobra okazja do popijawy jak każda inna. W końcu chodzi o to żeby się nachlać a jak się da coś za/ru/chać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×