Czy zdrada naprawde weszla do naszej kultury i stonowi cos normalnego?

Jak najbardziej była normą, różnica polegała na tym, że akceptowana była dla facetów wyłącznie. Teraz dla wszystkich. Jeden z królów brytyjskich nawet miał "kochankę" z którą tylko grał w karty bo nie miał ochoty zdradzac żony, ale czuł presję posiadania kochanki bo inaczej wydawałby się "niemęski".

Od wieków WYSTĘPOWAŁA a nie była normą, to WIELKA RÓŻNICA, normą były związki damsko-męskie a nie zdrada, zdrady dotyczyły aranżowanych małżeństw w wyższych sferach, dzisiaj również tzw. elity żyją z dala od moralności.

wszystkie małżeństwa były kiedyś ustawiane przez rodziców więc wszyscy się zdradzali. Zdrada była normą taką jak teraz - wszyscy wiedzą, że istnieje, ale większość osób to potępia (a przynajmiej tak twierdzi).

Ludzie lubią się gzić.. Czyż to nie jest piękne?

gość dziś Tak Jak locha i knur. Romantyczne piękno tego świata nie przestaje mnie zachwycać

Dobrze że środowiska homo chociaż biorą coraz częściej śluby to jest ratunek i nadzieja dla zdegenerowanego moralnie świata

uuuuuuuuuuu

16.37 wynocha degeneracie.

To nigdy nie jest normalne. To degeneracja.

uhm