Nie zadawajcie sie z patolami!!

Ku przestrodze dla naiwnych. Pare lat temu zagadnal mnie na ulicy pewien chlopak byl przystojny mily itp a ja glupia i sie umowilismy. Nie znalam go wczesniej bylam nowa w miescie i troche samotna wiec zaczelam sie z nim umawiac. Czulam ze cos jest nie tak z nim ale to olalam a po paru tygodniach dotarly do mnie w pracy plotki ze ludzie sie ze mnie nasmiewaja bo zadaje sie z najgorszym mozliwym debilem po jakichs wyrokach domach dziecka ktory w dodatku naduzywa alkoholu. Przestraszylam sie bardzo bo on rzeczywiscie byl niewyksztalcony i wydawal sie troche dziwny ale nie myslalam ze az tak. Probowalam z nim zerwac znajomosc ale wtedy sie zaczelo- zaczal mnie przesladowac przychodzic pijany pod moja stancje lub do pracy grozic mi ze zabije i mnie i siebie wyzywac na ulicy rozdawal moj telefon swoim chorym psychicznie znajomym.. Bylam klebkiem nerwow schudlam 10kilo balam sie caly czas i bylam z tym calkiem sama.. Ale najgorsze jest to ze kiedy z nim bylam przez ten miesiac poszlam z nim do lozka i zarazil mnie hpv.. Musialam miec drogie i bolesne wymrazanie zmian i pietno choroby ktorej nie da sie wyleczyc.. Ucieklam z tego miasta jak najdalej pozornie ogarnelam chorobe i w miare spokojnie uplynelo pare lat.. Niedawno dostalam wynik cytologii. - mam stan przedrakowy i duze zmiany szyjki macicy konieczna bedzie usuniecie szyjki.. Nie moge sobie darowac jestem mloda i byc moze nie uda mi sie ani wyleczyc ani miec dzieci.. Uwazajcie z kim sie zadajecie mozna w ten sposob zakonczyc swoje zycie:-(