Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kolorowy start czy wasze dzieci korzystaja

Polecane posty

Gość gość

Hej. Mam pytanie. Moj maly ma 4 lata, jest w grupie 3-4 latkow. Ma zakupiony kolorowy start, taki pakiet wymagala szkola. Czy wasze dzieci korzystaja w szkole z tych ksiazek? Czy jestescie zadowolone? Gdy pytam syna, czy juz korzystali z ksiazek, to mowi, ze nie. Troche szkoda, bo przeciez ksiazki kosztowaly 80 zl, wiec wolalabym by byly przez dzieci uzywane. Nie wiem, moze pani dopiero przyzwyczaja sie do grupy, probuje zapanowac nad dziecmi? Jak to wyglada u was? Jaka jest wasza opinia na temat samych ksiazek, czy dzieci 3-4 letnie sobie radza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako "przedszkolanka" napiszę Ci, że we wrześniu w takiej grupie wiekowej nauczycielka może pomijać zajęcia z książką, niektóre 3-4 latki jeszcze płaczą, muszą się zaadaptować, dopiero potem korzysta się z książek. A tak na marginesie jak to możliwe, że Twój 4letni syn chodzi już do szkoły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za odpowiedz. Wlasnie podejrzewalam to, ze pani na razie musi zapanowac nad grupa, bo ciezko jest prowadzic zajecia z takimi maluchami. Moj maly uczeszcza do przedszkola, wydawalo mi sie to logiczne. Troche skrotowo uzylam slowa ''szkola'', bo przedszkole, podstawowka, gimnazjum i liceum to jeden ogromny budynek. Przedszkole miesci sie w jednym ze skrzydel, ma oddzielne wejscie, a sama ''szkola'' to zespol szkol ogolnoksztalcacych, wiec stad moje wyrazenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, moje pytanie było półżartem. Moim zdaniem wszystko jest ok, u mnie w 3 latkach w ogóle nie wprowadza się pracy w książkach. Ale skoro nauczycielka zdecydowała się na nie, to na pewno prędzej czy później będzie z nich korzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój 4 letni syn też jest w grupie 3-4 latkow i nie mają żadnych książek, kart pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. No wlasnie u nas wprowadzili ksiazki. Tez mnie to zdziwilo, ze w tym wieku juz ksiazki maja. Bylam z synem pierwszy dzien w przedszkolu, potem pomagalam w dniu przedszkolaka i powiem Wam, ze u mojego malego w grupie jest 24 dzieci. Tylko 5 z nich ma 4 lata, w tym moje dziecko. Szczerze to niewyobrazam sobie, jak poprowadzic zajecia z kartami pracy w takim rozgardiaszu. Troche szkoda, bo chcialabym by moj maly pokorzystal z tych ksiazek, tym bardziej ze wydawalismy my, jako rodzice, troche pieniedzy nie tylko na ksiazki (80 zl), ale i na przybory rowniez 80 zl (skladka byla). No ale rozumiem tez, ze z takimi maluchami raczej nie da rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będą pracowac z tymi książkami, jeszcze chwila. Nie przezywaj "wyrzuconych" pieniedzy bo one są zainwestowane. Szkoda Ci 80zł na dzieciaka? Odrzuć alkohol comiesięczny albo fajki to nie bedzie szkoda. Takie trzylatki nie są niedorozwinięte i nauczycielka wie co robi wymagając ksiazek. Pozniej dostaniesz te ksiazki do domu po zakończeniu roku to zobaczysz co robili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość dziś 9.13 ty się zachowuj jak na kobietę, matkę przystało i nie pisz obcej osobie bez szacunku "odrzuc fajki i alkohol", nie każdy pali i nie każdy pije. Więcej rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej uświadamiam jej ze sa rzeczy na jakie przypuszczalnie moze przepuszczać hajs i jakos tego nie roztrząsa a ksiazki zainwestowane w dzieciaka tak. Gdzie tu logika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz mnie uswiadamiac, bo tak sie sklada, ze akurat nigdy nie palilam i nie pale, a pije okazjonalnie, sporadycznie. Twoje skojarzenia, ze 80 zl mozna wydac na nalogi swiadcza tylko o Tobie, bo mnie by sie nigdy nie skojarzylo z alkoholem i fajkami, poniewaz jest tysiace innych rzeczy, na ktore mozna wydac pieniadze. To po pierwsze. Po drugie- nie znasz mnie, by moc oceniac na co w ogole wydaje pieniadze (na co nie wydaje na pewno juz Ci uswiadomilam, mam nadzieje). Po trzecie- skad Ci przyszlo do glowy, ze szkoda mi pieniedzy? Wlasnie dlatego, ze zdaje sobie sprawe, ze to inwestycja w dziecko, zaluje, ze nie korzysta z ksiazek. Tego zaluje, a nie tego, ze zapalcilam za nie. Co sie dzieje z kobietami, ze tak siebie nie szanuja, to ja nie mam pojecia. Szok. Byle zmieszac z blotem. Jeszcze bedzie taka insynuowac, ze na papierosy i alkohol wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×