Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chamskie triki w sklepach czy tak moze byc

Polecane posty

Gość gość

Wczorak poszlismy z mezem na zakupy.Maz chcial sobie kupic jakas ciepla bluze.I zaszlismy do sklepu sportoweego. moja uwage przykuly buty adidasy nike do biegania.Oczywiscie staly wyeksponowane na srdku sklepu i wielka cena ze kosztuja 120zł.ok. przymierzylam wygadne super.wybralam czarne.co sie okazuje w tej promocji nie obowiazuje tylko kolor czarny tych butow mimo ze byly razem z innymi.Czy to nie jest oszustwo.Wkurzylam sie i nie kupilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmniejszenie gramatury produktów a cena ta sama a nawet większa ale to producenci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oszuści. Powinnać rozpieprzyć całą witrynę z tym łajnem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolor butów ma duże znaczenie: jasne dużo szybciej się brudzą u biegacza, szybciej wyglądają na bardzo zużyte, częściej trzeba prać - dlatego większość klientów wybiera czarne (jak ty) i dlatego sklep nie musi obniżać ich ceny żeby je zbyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak naprawdę to nie była sprawka tych dziewczyn tylko odgórnie mają tak nakazane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tylko powinny byc ulozone gdzie indziej. a nie razem z innymi kolorami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No akurat średnio możesz mieć pretensje o promocje - tam są wystawiane rzeczy, które nie schodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinny... ale te durne panienki i biura nie mają o tym pojęcia. Sprzedawczynie dostają planogram gdzie w którym konkretnie miejscu ma znajdować się but

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
one sobie tego samego nie ustalają. Wiec nie róbcie cyrkow sprzedawczyniom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sławetne promocje w TESCO :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowałam kiedyś w pewnym sklepie spożywczym , właściciel kazał mi kurczaki które już zaczynały się psuć i wchodziła pleśń myć płynem do naczyń i potem z powrotem wykładać na sprzedaż , stare bułki odgrzewać w mikrofali dużo by wymieniać tych przekrętów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tak, Tesco jest "miszczem" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Ja pracowałam w sklepie. I od tamtej pory nie kupuje mielonego mięsa ani wędliny w plasterkach sprawdzam mięso przy sprzedawczyniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mąką i mlekiem też przekręty są jak wychodzi termin ważności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W biedronce mleko Babilon ma 1000 g, a w innych sklepach 1200 g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba Bebilon durna pało :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój chrzesny pracował w Tesco i kazali mu odświeżać mięso w ten sposób, że wstrzykiwali do miesa jakis płyn...a kolezanka musiała tam zmywać zmywaczem do paznokci daty z puszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przekręt z mąką? Ale jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj gdy wychodzi termin ważności mąki wsypują wszystko na jednego tira jadą z tym do Niemiec tam mieszają tą mąkę z jakimś gów'nem chemicznym i przywożą ta samą mąkę z powrotem , tylko data ważności się wydłuża z dwa lata .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tia, bo komuś się opłaca wozić mąkę do Niemiec (czemu akurat do Niemiec?) i mieszać ją "z jakimś chemicznym goownem" tylko dlatego że jej się kończy termin :D Mąka może stać dużo dłużej niż pokazuje termin na opakowaniu, i nic jej nie dolega, tak samo jak przyprawy, kasze, makaron. Pewnie że nie będzie takiej w sklepach,ale już prędzej uwierzę w to że ktoś to przepakuje do nowych opakowań niż w to że jest wywożona za granicę w celu jakiejś magicznej renowacji :P A co do problemu autorki- trzeba było sprawdzić czy po pierwsze, na tabliczce nie ma żadnych dodatkowych informacji- typu "dotyczy wybranych produktów", po drugie- czy na pudełku tych konkretnych butów nie ma innej ceny (na promocyjnych w takim razie powinna być zaznaczona cena z obniżką), po trzecie- mogło się po prostu okazać że ktoś z klientów te buty odłożył w nieodpowiednie miejsce. Ale generalnie, jeśli była osobna ekspozycja i ten towar był wyłożony z tą ceną, to autorka miała prawo domagać się właśnie tej ceny przy kasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to jeszcze w życiu mało widziałaś i wiesz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie mąka prosto z młyna po tygodniu się zaczyna twarda robić .A ta ze sklepu stoi z pół roku i nic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę, że opłaca się mąkę wywozić do Niemiec i coś z nią robić. Trzeba rozerwać opakowania, wsypać wszystko do mąkowozu, zawieźć, przesypać do jakiegoś zbiornika, wymieszać z tym czymś, zapakować do torebek, ustawić na paletach, otoczyć folią, zapakować do samochodów, zawieźć do Polski , rozpakować i ustawić na półkach. Jaka jest opłacalność tego przedsięwzięcia? Pracowałam w zakładach zbożowych i wiem, że do mąki niczego się nie dodaje. Już nie popadajcie w paranoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.49 wczoraj o literówkę czepiają się tylko pólmozgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze powiedziawszy też wątpię odnośnie tej mąki. Przecież to jest bardzo chodliwy towar, więc tak naprawdę nie ma prawa się przeterminowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mąki ze sklepu nie kupuję tylko z najbliższego młyna bo to że domieszywane jest to prawda, ale że wywożą to za granicę aby tam to robić za bardzo by się to nie opylało .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję w sklepie z odzieżą.Uwierzycie albo nie ale to klienci przekładają rzeczy .No po prostu nie da się tego na bieżąco kontrolować.Musiał by być jeden pracownik na jednego klienta a to nie wykonalne.Pozdrawiam i więcej wyrozumiałości dla osób pracujących w ,,takich"sklepach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys pracowałam przy pakowaniu serów i ze sklepów często przychodziły przeterminowane opakowania z żółtymi serami w plastrach. trzeba było je rozpakowywać i pakować ponownie z nową datą przydatności :D albo to co upadło na podłogę jedynie się oskrobało nożem z brudu i spowrotem na taśmę. Szczytem było gdy jeden chłopak zaciął się nożem i pobrudził krwią ser....ja chciałam to wywalić ale kierownik wziął ten ser i krew wytarł szmatą...poszło na taśme do pakowania :/ To było zagranicą. Wytrzymałam tam miesiąc do wypłaty. do dziś nie jem żółtych serów, a to było 10 lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×