Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wam tez wmawiano ze pieniadze szczescia nie daja?

Polecane posty

Gość gość
gość dziś "Ale dzieki temu, co bylo w głowach, wykszalceniu, pracowitosci, przedsiebiorczosci" A wykształcenie to pewnie przed wojną za frajer rozdawali każdemu? I sama potwierdzasz - Wasi prapradziadkowie musieli jednak zainwestować w swoje dzieci. Tak samo my inwestujemy w swoje - a to wymaga kasy. Koło się zamyka. xx Pradziadkowie nie inwestowali pieniedzy - żyli skromnie , ale wlaśnie tłumaczyli, co w zyciu wazne -ich dzieci, przedwojenni studenci klepali biedę, utrzymywali sie głownie z korepetycji, ale bylo warto - nie tylko dla wyksztalcenia, ale dla poznania ciekawych ludzi, zawierania przyjazni, ktore trwały do końca zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie bez pieniędzy to g****o, a nie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:13 Jakoś w mojej rodzinie na studia poszedł tylko pradziadek, który miał mega dzianych starych. A nikt inny nie miał wykształcenia, bo nie było nikogo stać choćby na kasę by wysłać go do miasta. Nie wiem, widać Twoja rodzina obracała się w kregach gdzie na studia mógł isć każdy :D Komu te kity wciskasz? Kiedyś mało kto studiował, dla większości społeczeństwa to było coś nieosiągalnego. Swoją drogą,sziś też studia są dla każdego? Na medycynie jakoś mało biednych, zdolnych utrzymujących się wyłącznie ze stypendiów. Pewnie dlatego, że lekarze są bardzo nieszcześliwi, a ludzie biedni są mądrzy i wiedzą, że nie ma sensu zakuwać całe liceum, zeby dostać się na studia, które unieszczęśliwiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:13 Jakoś w mojej rodzinie na studia poszedł tylko pradziadek, który miał mega dzianych starych. A nikt inny nie miał wykształcenia, bo nie było nikogo stać choćby na kasę by wysłać go do miasta. Nie wiem, widać Twoja rodzina obracała się w kregach gdzie na studia mógł isć każdy smiech.gif Komu te kity wciskasz? Kiedyś mało kto studiował, dla większości społeczeństwa to było coś nieosiągalnego. xx Nie zaden kit, prababcia była wdowa, mieszkała na wsi, dziadek byl ambitny, mieszkal na stancji w Wilnie za korepetycje dla wlascicieli a potem dorabiał pracujac w kancelarii. Uniwersytet nie był płatny, trzeba bylo sie po prostu utrzymać,Bylo wielu studentów z bardzo skromnych rodzin, czesto nie dojadali, chodzili w wytartych ciuchach, ale trzymali fason. Inny pradziadek z kolei byl skromnym urzednikiem, babcia nie musiala wyjezdzac, bo mieszkali w Warszawie, wiec i tak musiala sie jakos utrzymywac. Ale wolala studiowac , niz np szybko wydac sie za maz, jak wiele jej kolezanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byt kształtuje świadomość. Pieniądze nic nie dają. Dopiero pieniądze dobrze, mądrze wydane-tak. Jak łatwo przyszło to łatwo pójdzie. Pieniądze wiele ułatwiają, lae nie dają gwarancji. Ponieważ jesteśmy na forum dla matek i ciężarnych to zastanówcie się czy droższe witaminy są lepsze i gwarantują zdrowsze dziecko? Czy jak wydacie na usg cztery stówy to macie gwarancje, że z tego tytułu dziecko w waszym brzuchu będzie zdrowsze? Pieniądze dają iluzję, ale nigdy pewność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co mi kasa jeżeli jestem sam? Oczywiście, że czuję się lepiej gdy je mam. Mam co jeść itp. Pieniądze są potrzebne tylko po to aby określić klasę ludzi. Wszyscy powinni mieć tyle samo. A jest tak, że jeden nimi sra a drugi nie ma nic. Jakim cudem są ludzie biedni skoro pieniądze drukuje się od tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pieniedzy nie drukuje sie ot, tak :) Ich równowartoc w złocie powinna byc zdeponowana w banku centralnym, a przynajmniej taka jest zasada.. xx Spytalabym sie najpierw co to jet szczęście ? Jak czytam to co wypowiedz to co innego.. Jesli sa spelnione twoje potrzeby to człowiek jest szczęśliwy i bez pieniedzy. Żeby byc szczęsliwym w danym momencie nie zawsze trzeba miec pieniadze..Sa potrzeby których nie kupisz za pieniadze, mozesz kupic jedynie namiastke, zlude.. np. miłośc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy Michael Jackson był szczęśliwym człowiekiem? Pieniądze plus uzależnienie to kłopoty, a miał wokół siebie ludzi, którzy tylko mu przytakiwali, by uzyskać korzyści dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popatrzcie tylko na wszystkich celebrytów z Hollywood. Mają tyle kasy, że nie wiedzą co z nią robić. Ćpają, umierają młodo, a małżeństwo, które przetrwało dłużej niż 10 lat to w tym środowisku ewenement.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowałam z ludźmi korzystającymi z mopsu. No kuźwa, szczęśliwi to nie byli :D I te swoje nędzne resztki co mieli też przep*****lali na używki. Jesteście biedne to bądźcie, nie dorabiajcie do tego ideologii. Ja się cieszę, że mam w miarę spoko sytuacje finansową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
często sie tak mówi, zeby sie pocieszyc... jest to prawda jak i nie. Pieniadze same w sobie nie dają szczęscia, ale juz daje wiele rzeczy, które mozna za nie kupic. Największe szczęscie daje dążenie do celu, a często bez pieniedzy nie da sie nawet dązyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest kolosalna różnica pomiędzy brakiem kasy a życiem na dobrym poziomie. Gdy nie wystarcza kasy na życie trudno nie mieć z tego powodu problemów i zmartwień. I wtedy pojawiają sie pytania jak to możliwe że ktoś twierdzi że pieniądze nie dają szczęścia. Kasa jest potrzebna. Ale wg mnie taka by życie był o łatwe i przyjemne. Nie daze do jej gromadzenia. I nie dają mi szczęścia a raczej poczucie bezpieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjaciele w PL - ZART TYSIACLECIA :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche rozjechalyscie temat bo zaczynacie pisac ze pieniadze nie gwarantuja zdrowia i niesmiertelnosci a temat byl o tym ze nie daja szczescia Szczescie to pojecie wzgledne i dla kazdego indywidualne Mi pieniadze daja psychiczny komfort i owszem , poczucie bezpieczenstwa i w pewnym sesie szczescie , bo lezac na plazy gdziej np na Sardynii czuje sie szczesliwa Wiem ze pieniadze nie uchronia mnie od choroby , zdrady meza od starzenia sie i smierci ale latwiej przez te rzeczy przebrnac z kasa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi nikt nigdy nic nie wmawiał, ale materialistką to też nie jestem. Potrafię otwarcie się przyznać że gdybym teraz dziś wygrała szóstke w totolotka to nadal nie byłabym szczęśliwa, bo mam inne priorytety w życiu. Kasa jest fajna ale nic więcej. Ja mam tęsknotę za innymi rzeczami. Chociaż fakt ktoś kto wychowywał sie w skrajnej biedzie to może obsesje mieć na tym punkcie w wieku dorosłym. Przypuszczam że autorka jest taką osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość spoza  Polski
Jak masz kase duzo mozesz i jest latwiej zyc niz biednemu.Nie kupisz przyjazni ani zdrowia ale biedni maja jeszcze gorzej bo nie maja nawet na leki. Mam kase i ona daje mi duzo szczescia w podrozowaniu po swiecie (nie tylko EU) wspolnie z kochajacym i kochanym mezem od ponad dwudziestu kilku lat. Mamy dorosle dzieci ktore sie juz usamodzielnily a dostaly dobre wyksztalcenie wiec reszta w ich rekach.Czyli kasa moze duzo.Bogaci tez umieraja na choroby i nie ma dla nich ratunku ale co przezyli w szczesciu i bogactwie to im nikt juz nie odbierze. Dobrze kiedy w parze z bogactwem idzie madrosc. To jest plenia szczescia. Tego zycze wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pieniądze szczęścia nie daja można sobie za pieniądze troche szczęścia kupic. przy okazji na plazy w sardyni leżą też pewnie jakieś skorupiaki. nie wiadomo czy dla szczęścia czy je może na brzeg wyrzuciło. plaża natomiast to najczęsciej kamieniste piaszczyste bądź muliste pogranicze. między morzem a lądem. sardynia to wyspa na morzu śródziemnym. wyspa to kawałek lądu wystający z morza. opalanie sie to w zasadzie przypiekanie skóry. zatem skończ ściemniac ze ci daje szczęscie leżenie na plaży w sardyni. pojechałaś sie tam piertoić z jak uważasz lepszymi facetami bez zobowiązań szczęsliwie oddając sie pierwotnym instynktom odciażając jednocześnie umysł od sumienia moralności i skupiając sie na seksualnych doznaniach. czyli w sumie jak skorupiaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja cie całkowicie rozumiem ale żeby to nazywać szczęsciem i jeszcze za to płacić? moim zdaniem to c***jowy interes a c***jowe interesy winny moim zdaniem czynic człowieka nieszczęsliwym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez se lubie poleżeć na świerzym powietrzu ale jakby mi ktoś powiedział że musze w tym celu byc bogaty a może jeszcze jemu za to zapłacic to bym kooorfa wysmiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie moglibyście wszyscy bogaci tam jechac na te sardynie i już nie wracać? byłbym zobowiązany. nawet wam dorzuce troche grosza ale tylko ten jeden raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byście se założyli jakiś lokalny raj wygonili z plaży skorupiaki jako że nie zasługują na taki prestiż i sie piertoli każdy z każdym najlepiej na jakichś zboczonych orgiach. jak sie wam znudzi to możecie se pływać żaglówkami w kółko i napiertalac ze strzelb do antycznej ceramiki która wam weszła w stringi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oho, prawiczkowy alert.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my wam tymczasem na lądzie zorganizujemy jakis pomór wojne tudziez bratobójcze walki o kawałek chleba żeby wzmóc wasze radosne doznania poprzez nasze cierpienie. będzieciemieli przekaz na zywo bo przyjemnośc ma to do siebie że ulega inflacj a bogaci nmają to do siebie że nie po to zostali bogaci żeby życ jak biedni zatem skoro wy jesteście szczęsliwi to my musimy być nieszczęsliwi. brzydcy schorowani żyjący nadzywaczaj krótko w strachu i niepewności jutra. to jest prawdziwe szczęscie. ma to nawet uzasadnienie ekonomiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś ci wytłumacze. ktoś kiedyś zaczał gromadzic jakieś dobra najpewniej zywnośc skóry informacje zioła wode zalezy od regionu. drewno na budowe dachu nad głową żeby mu dzieciaki nie p poumierały z zimna albo zjedzoneprzez dzikie stworzenia. tak sie narodziła idea bogactwa. obecni bogacze to potomkowie ludzi którym sie tego robić nie chciało tudziez nie mieli zdolności ewentualnie po prostu gonili ich jeszcze wieksze dziady od nich samych. poczeli kraśc tym co mieli bo se zrobili i tak narodził sie współczesny etos szczęscia i biogactwa. skąd inąd wielce zgubny dla wyznawców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przyjaciele w PL - ZART TYSIACLECIA smiech.gif xx Wspólczuję, cos chyba robisz nie tak. Ja na przyjaciól w PL nie narzekam. Nikt sie nie rodzi z przyjaciólmi. W zadnym kraju. Przyjaźn to tez dawanie czegos z siebie, nie czekanie, az przyjaciel spadnie z nieba. Trzeba ja pielegnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedzieć ci kiedy ci bogacze leżeli na plażach? jak ich obrońcy pozabijali w ramach odpierania inwazji z morza np

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to są najeźdźcy a ty sie od nich uczysz jak byc szczęśliwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego nigdy wszyscy nie bveda szczęsliwi. jedni nie umieją sobie samemu na szczęscie zapracować i dlatego drudzy muszą pracować na ich szczęście. przy czym samo to że pracują jest juz wiele warte jak podejrzewam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nikt mi nie wpieral. Wrecz przeciwnie, od zawsze mam w glowie ze bez pieniedzy zyje sie zle. Za pieniadze szczescia nie da sie kupic ale ich brak potrafi najwieksze szczescie zabic. I nawet w razie ciezkiej choroby wiem ze dzieki kasie moze nie bede zyla dluze ale napewno przyjemniej i wygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×