obiad z rodzina

Moj facet z ktorym jestem od ponad roku ma raz w tygodniu regularne obiady z rodzicami i starsza siostra. Nigdy nie jestem na nie zaproszona..i dziwnie sie z tym czuje.

Widac nie jest kimś ważnym by mieli cię zapraszać.O co się obrażasz? przedstawił cie jako swoją narzeczoną rodzicom?

ciesz sie ze mozesz posiedziac sama, gorzej jakby ci tam ciagnal na sile.

Przedstawil mnie. Wszyscy wiedza ze jestesmy razem. Obiady sa zazwyczaj na miescie i w srodku dnia kiedy ja pracuje, wiec oczywistym jest ze nie moge uczestniczyc w tych spotkaniach. Ale...ostatnim razem z jakiegos tam powodu przelozyli wspolny posilek na wieczor... po godzinach mojej pracy, kiedy moglabym spokojnie do nich dolaczyc. Niestety nie uslyszalam na temat tego zebym dolaczyla do nich.

Ha ha, nie moj facet nie ciaga mnie tam na sile i nie mam nic przeciwko spedzeniu troche czasu samej. Mi bardziej chodzi o nazwijmy to 'zasady'. Ja nie wyobrazam sobie a by moi rodzice i siostra mieli ze mna tygodniowe spotkania przy posilku i zeby moj facet nie byl na nie zaproszony.

a w jakim jesteście wieku? co robi Twój chłopak? wg mnie jest to dziwne....na początku zapytałabym o to chłopaka....dlaczego w tych obiadach nie uczestniczysz? myślę też ze Jego rodzina nie do końca Cię akceptuje, dlatego Cię ignorują....Czy na inne spotkania/uroczystości jesteś zapraszana? może te obiady są bardziej służbowe? moze maja wspólną firmę?? trochę mało informacji:-)