Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdradzonazona1

Czy kochacie swoich mezow?

Polecane posty

Gość Zdradzonazona1

Drogie panie czy kazda z was jest z mezem z milosci? Beznadziejne bedzie to co napisze ale od narodzin naszych dzieci zastanawiam sie co ja robie w moim mezem. Nie powiem zarabia, nie pije, dba o dzieci, zostanie z nimi i wszystko zrobi w domu tez o co poprosze. Ale strasznie mnie zawiodl w kwesti wiernosci. Pisal dlugo z dziewczyna ktora poznal w pracy zagranica (praca w czasie urlopu w pracy w polsce) o seksie, wirtukany seks rozmowy wskazywaly jak by uprawiali go rowniez w realu. Za reke go nie zlapalam. Dluga historia, najpierw ona pisala anonimowo ze on mnie zdradza ale nie bylo dowodow uwierzylam jemu, w ciazy drugiej na poczatku pisal z kima na czacie niby omamil mnie ze to sexczat- uwierzylam ja glupia, pozniej kobiec ciazy blizniaczej a odkrywam ze on ciagle z nia pisze, on a niw ona jak to bylo. Zalamalam sie, on nie chce odejsc, wie co czuje ja, powiedzialam ze go nie kocham ze nie chce z nim byc ze czuje wstret, on chce walczyc o nas. Ja nie chce byc z nim, ale nie mamy dom w mojej rodzinnej miejscowosci, obok moich rodzicow, nie zostawie domu. Nie wiem mam metlik w glowie. Czy jest jakis sens tego? Pewnie nie ale moze ktos mi powie to co jest oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w podobnej sytuacji. Chlopak zapewne za jakis czas mi się oswiadczy, ja nie wiem czy chce z nim byc. Niby jest wszystko idealnie, stabilne życie i wgl.. ale czuje ze coś może mi umknąć, coś czego on mi nie da. Raz też przylapalam go na czatowaniu i utrzymaniu kontaktu z kilkoma laskami, rozmowy oczywiście na temat seksu. Czytając Twoją historię wyobrażam sobie siebie za kilka lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra ale naiwne jesteście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z swojego doświadczenia a było podobne, wypiera się wszystkiego, mówi że kocha, ale we mnie miłość umarła. To nie jest człowiek, w którym zakochałam się,nie dał mi poczucia bezpieczeństwa, rozwód w trakcie. Zadbam sama o siebie, nie potrzebuje kłamcy i oszusta. Trzymaj się kochana .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja np. nie wiem jak nazwać moje uczucia względem męża. Jest dobrym człowiekiem, nie mam przypuszczeń że mnie zdradza, a jednak chyba go nie kocham. Jestem do niego przywiązana, można powiedzieć że jesteśmy przyjaciółmi, ale... żyjemy w sumie jak brat z siostrą. Brak iskry, brak namiętności, taki nijaki seks, duszę się jak w garnku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój za moimi plecami codziennie gadał z byłą przez telefon.Kiedy się wydało kłamał bez zająknięcia.Jestem z nim,bo daje mi bardzo wiele czułości i na pewno mnie kocha, ale moją miłość zabił bezpowrotnie:-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slimakPokaRogi
U mnie sytuacja jest ciezka z tym kochaniem. Zrobilam swojemu mezowi wielka okropnosc. Zdrada fizyczna i uczuc. On mnie nadal kocha ponad wszystko. Problem polega na tym ze ja...ja nie umiem. Rowniez jest naprawdę dobrym czlowiekiem, zgodnym, nie wywoluje kłótni, pomocny. Ale ja jestem zimna. Nie potrafie mu okazac uczucia. Bo ciężko kiedy serce biegnie gdzieś indziej. Co gorsza...ten drugi juz zrezygnowal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzonazona1
Czuje sie jak bym zmarnowala tyle czasu, jak by zabral mi to co najlepsze. Ciezko jest zyc nie majac kogo kochac, komu ufac. Czasem patrze na niego i mysle jak go nienawidze. Nawet nie mam pewnosci czy mnie kocha czy to kolejne klamstwo. Chciala bym zeby bylo miedzy nami dobrze, ale coraz czesciej okazuje sie ze kochalam bardziej jego wyobrazenie o nim a nie jego. My kobiety chyba tak juz mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kocham coraz bardziej po wielu latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dać mu czas na spędzenie czasu zamiast z dziećmi żoną bzykaniu przypadkowej osoby. Super rada nie ma co, wygodna tylko dla facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojego kocham, szczerze. Ale za to przestałam kochać siebie. Mąż jest porywczy, w kłótniach mówi przykre rzeczy, zaczelam przez nie tracic do siebie szacunek. Wiem że on też mnie kocha, ale jest trudnym człowiekiem i ten związek jest trudny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś noż pies ogrodnika! to weź rozwód, na pewno węcej czasu bbedzie z dziecmi spedzał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie nadal bym go kochała, co nie zmienia faktu, że po zdradzie odeszlabym, bo zdrada byłaby dowodem że on mnie nie kocha. Więc ciągnąć to byłoby bezsensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ty ciągniesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zonaci czesto szukaja kochanek.niektorzy maja dziewczyny a chca sie umawiac z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myslalam ze po slubie bedzie dobrze ale sie bardzo zawiodlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochałam męża bardzo,lecz gdy potrzebowałam wsparcia,zawiodłam się bardzo,okłamał mnie kilka razy,nie ufam już,jestem bo jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzonazona1
Widze ze wiele z nas ma takie problemy. Ostatnio myslalam duzo i wiem ze zycie jest za krotkie by siedziec w bezsensownych zwiazkach. Nie chce by moja ostatnia mysla bylo ze zaluje ze bylam z tym czlowiekiem. Jedyne co cudowne z tego wszystkiego to dzieciaki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdradzona jesteś młodą osobą i jeżeli masz dzieci i one są dla ciebie najważniejsze a ślubnego nie kochasz i słusznie bo okazał się łajdakiem to moja propozycja brzmi tak ; rozstań się z nim jak najszybciej jak najspokojniej i na zasadach jak najkorzystniejszych dla dzieciaków i dla ciebie . Życie dla ciebie ma jeszcze inne propozycje tylko pozwól sobie na to . Ja dzisiaj mam już 60 lat , ślubny zniszczył zdradą nasze życie a po czasie wiem , że nie ma prawdziwego życia i szczęścia ze zdrajcą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znów jakieś nawiedzone ścierwo czołgające się za żonatym bredzi samo ze sobą. Żałosna jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak potrzebujesz rozświetlenia tej sytuacji i dobrej dary, co masz zrobić, jak postępować, napisz do mojej wrózki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedna tu napisała że jej facet regularnie kontaktuje się że swoją była ale ona nie odejdzie bo jest pewna że ja kocha :D. Naiwniaczki. Widocznie lubicie być zdradzane i tracić czas na dupkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nas nie kochać przecież po to jesteśmy by nas kochać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś sama jesteś naiwniaczka i tracisz czas na żonatego dopka. Masz nadzieję, że żona ci go odda, bo ty tak sobie ubzdurałaś frajerko? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×