Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój facet dziwnie się zachowuje

Polecane posty

Gość gość

Jestem z chłopakiem od dwóch lat. Zawsze świetnie się dogadywaliśmy, ale od jakiś 4 miesięcy coś zaczęło się psuć między nami. Bardzo go zraniłam ciągle odbijałam na nim wszystkie problemy aż w końcu on mnie okłamał mówił, że dla mojego dobra, by mnie chronić. Od tego czasu wybaczyliśmy sobie i wszystko powoli zaczęło się układać aż do dzisiaj. Powiedział, że spodobała mu się inna, że chce być moim przyjacielem, że nie chce już być razem. Kłóciliśmy się o to, widziałam łzy w jego oczach, że boli go ta sytuacja. Naprawdę dużo przeżył i uważam, że może mieć depresje. Ma stany lękowe, boi się wychodzić do ludzi,a jednocześnie mówi, że chce grać i rozmawiać z nimi. Powtarzał ciągle, że najbardziej boi się mnie stracić, kilka razy próbował zerwać ale potem płakał,że nie może znieść tego jak się męczę z nim. Powtarza ciągle, że do niczego się nie nadaje. W jeden dzień chce walczyć o związek w następny mówi, że się męczę tylko z nim i że się poddał. Co najlepiej zrobić w takiej sytuacji? powtarza się już któryś raz i nie chce go zostawiać w problemach ale czy on równocześnie nie mówił prawdy? Unika rozmowy, a ja nie potrafię patrzeć jak on tak się zachowuje chciałabym mu pomóc ale jak? Mówił, że jest sam, że już nikt nie potrafi do niego dotrzeć, potem z tego żartuje. Co robić? Pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce już z Tobą być. Teksty, że się z nim męczysz to typowe zdjęcie z siebie odpowiedzialności :-) Obudź się dziewczyno, poznał inną, sam to przyznał. Daj sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nastepna naiwna kretynka,skad te baby sie biora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę być naiwna tylko, że on chodził do psychologa i rzeczywiście miał problemy ze sobą. Miał takie ataki paniki przy mnie nie wiem czy udawał czy nie, ale często płakał mówił, że sobie nie radzi jest sam. Spotykał się kilka razy w tygodniu, próbował się ciąć. Co o tym sądzić? nie płakałby że nie chce mnie stracić, gdyby żeczywiście zdradził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czy siak pomyśl o sobie, znajdź kogoś kto doceni to ile robisz dla dobra związku. On nie jest w stanie dać nikomu szczęścia. Jak miał trudności to byłaś przy nim pomagałas a teraz.już nie pamięta. Inna mądrzejsza zobaczy co to za ancymon i go rzuci i będzie chciał wrócić do Ciebie. Może jest manipulantem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie sa skutki grzechu sexu przeslubnego i sie myli zauroczenie z miłoscia miłosc to nie motyle w brzuchu i hemia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dawałam się nigdy wykorzystywać w tym związku i jak już to ja nie dawałam wsparcia przez problemy rodzinne. Może być manipulantem, ale czy wtedy płakałby od tak na myśl o rozstaniu? Martwię się o niego wiem, że może to być przejściowe. Chodzi mi raczej jak nim wstrząsnąć, żeby dowiedzieć się prawdy całej i co czuje. DZiwne też bo nie chce oddać pamiątek związanych ze mną a chciałam je zniszczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, niektórzy płaczą na zawołanie. Ma już inną na oku i stąd te sceny. Chce Cię zniechęcić bo nie ma jaj żeby Ci wprost powiedzieć. A Ty nie masz honoru latając teraz za nim po tym Jak ci powiedział, że chce tylko koleżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Przeciez powiedzial ci że poznal inna I juz nie chce byc z toba. Co ty chcesz ratowac I mu pomagac? Nie zbaczaj z tematu. On ma inna! Co najwyzej mozesz mu powiedziec na koniec 'to spier/dalaj'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiąż się z typem chorym na depresje,nerwice i lęki różnego rodzaju!!!!! Mówi ci to kobieta która zmarnowała sobie życie z takim gnojem który po 8latach I tak pozostał EGOISTĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zlać go czy dać mu jakoś do zrozumienia inaczej? Nie wytrzymam długo w takiej sytuacji nie wiedząc o co tak naprawdę chodzi. Dużo chorował, miał problemy rodzinne, w pracy mu nie szło. Czy to możliwe, żęby miał poprostu depresje? Nie chciał mi pokazać żadnych dowodów na tą zdradę, ludzie z jego otoczenia mówili od zawsze, że jest głupi b trzyma się z jedną osobą i nigdy by nie zdradził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce mu pomóc, bo on mimo, że miał ciężką sytuacje to jako jedyny potrafił mnie zrozumieć gdy miałam problemy rodzinne. Jeśli jest tak rozchwiany emocjonalnie to jak mu pomóc? Odejść poprostu i zostawić czy inaczej dotrzeć? Jak zacząć z nim rozmawiać żeby się otworzył i nawet powiedział z czym okłamał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaakceptuj niewypał i ruszaj dalej, nie pierwszy i nie ostatni, przyzwyczaj się, takie jest życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
związki młodociane wypalają się z reguły gdzieś po roku do dwóch, tu ewidentnie się wypaliło i koniec, przykre ale trzeba to zakończyć i uciąć straty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×