Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Praca za granicą, delegacja

Polecane posty

Gość gość

Jest tu jakas pani ktorej maz/narzeczony badz chlopak wyjechal zarobic na jakis czas? Jak sobie radzicie? Martwcie cie? Boicie się o swoją drugą połowę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj mąz wielokrotnie wyjezdzal, byly okresy max po pol roku niewidzenia. Nie było problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój wyjeżdżal w końcu się do niego przeprowadziłam bo to było bez sensu a tak jesteśmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ciężko to widzę :/ martiwe się zeby wszysto bylo okej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ma byc zle? To pewnie wasz a wspolna decyzja, powzieta po to,zeby wam bylo lepiej. Bedziecie miec wiecej kasy ( ew. on wiecej doswiadczenia zawodowego). jeli to za granica, prawdopodobnie go odwiedzisz, nowe wrazenia, to wzbogaca. Kazde z was bedzi mialo ponadto szkołe samodzielności, co tez jest wazne w zwiazku. Ja tak do tegoo podchodziłam. Gdybysmy uwazali,ze bedzie źle, nie decydowalibyśmy sie przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysyłanie chłopa do tyrania za granicę, podczas gdy wy będziecie radośnie wydawać jego kasę na miejscu, to pierwszy krok do katastrofy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. jeździł 4 tygodnie e delegacje 2 w PL. Raknprzez 2 lata. Później wzięliśmy rozwód. Ani on nie chciał zostać tu na stałe ani ja nie chciałam z pracy zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×