Co jest dziwnego w prośbie o zamek w wynajmowanym pokoju?

Poprosiłam dzisiaj kobietę od której wynajmuję pokój o pozwolenie na instalację zamka w drzwiach - zamek ja opłacam, a drzwi pamiętają wczesnego gierka. Zasugerowała mi złośliwie, że jak chcę mieć prywatność to powinnam wynająć całe mieszkanie :(

hmm...trochę ona ma rację,bo jakby nie bylo to chyba wlascicielka ma prawo wiedziec i widziec ze Nie dewastujesz jej pokoju. wpuszczac ją n akazde zawołanie itp. Proponuję raczej jakąs szafkę na kluczyk,czy zrobienie zamka w szafie i tam chowac cenne czy intymne rzeczy. Ja wynajmuje pokój w starym domu,Podobnie jak ty pokoj za czasow Gierka.Tylko ja Mam 7 sasiadów,.Tez poporsilam czy moge sobie zrobic zamek ,w obawie przed sasiadami czy kradziezą. I wlascieiel sie zgodzil tylko powiedzial ze on te zmusi miec klucz.

Właścicielka g****o ma a nie rację. Osoba która wynajmuje mieszkanie lub nawet pokój zgodnie z prawem może NIE ŻYCZYĆ SOBIE wchodzenia do niego na okres najmu właściciela mieszkania - złamanie tego jest naruszeniem miru domowego i podlega nawet pod karę pozbawienia wolności. A bredzenie o tym, że właściel ma prawo wiedzieć czy nie dewastuje mu pokoju... boże najlepiej dajcie starym prukwom prawo do instalacji kamery i podglądania siebie 24/h xD Co za niewolnicy xD

Zawsze myślałem, że zamek w wynajmowanym pokoju to cywilizacyjny standard - przynajmniej tak jest w Niemczech i UK :D W Polsce nadal jak w lesie

Nigdy nie musialam wynajmowac i siedziec w obcym mieszkaniu ale w szoku jestem. Ja myslalam, ze to NORMALNE, ze dzi sie zamyka od srodka, zarowno w czasie nieobecnosci jak i w momencie przebywania w pokoju. Szok! W zyciu bym nie zamieszkala w miejscu, gdzie nie mam mozliwosci zamkniecia sie od srodka. To jak niektorzy toalety czy lazienki maja bez zamkniec w srodku, nie potrafilabym skorzystac :O

Kobieta na 100% należy do tych j*********h babć które tylko czekają żeby wynajmujący wyszedł w mieszkania aby móc poszperać w jego rzeczach. Robisz tak. Ustawiasz w pokoju kamerkę lub włączony aparat fotograficzny i nagrywasz co się dzieje pod twoja nieobecność. Jak już ją złapiesz na gorącym uczynku i będziesz to mieć nagrane to szukasz nowego pokoju i jak najszybciej stamtąd uciekasz. Jak idiotka będzie się pluła, że to przed wygaśnięciem umowy albo nie będzie chciała zwrócić kaucji to pokazujesz jej materiał i grozisz pójściem na policję. Na policję oczywiście idziesz tak czy siak żeby to tę zarazę wyplenić ze społeczeństwa :-) . Powodzenia.

Mieszkacie po jakiś psychicznych babciach a potem się dziwicie, że macie takie akcje. A największa beka z osoby która przyznała rację babci :D