Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tatalata

Matka nie chce wysłać dziecka do przedszkola, uzależnienie od siebie

Polecane posty

Gość gość
"Ja też nie chce pracować zawodowo. Ale wychowuje syna, gotuje, sprzątam. Też uważam, że po co ma iść do przedszkola." Kolejny pasozyt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż tak nie uważa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwiedź się, znajdź sobie fajną babkę i zrób nowe dziecko! po co tracić kasę na wredną babę która nigdy cię ne kochała i niereformowalnego nastawionego anty do ciebie dzieciaka, któremu mamusia będzie ryła beret że tatuś awanturnik a może i nawet zboczeniec skoro chce córkę gdzieś sam zabierać życie masz tylko jedno - nie marnuj go na sponsorowanie ludzi którzy nawet nie chcą być twoją rodziną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opowiem ci historię mojego znajomego który prawie 30 lat temu był w takiej samej sytuacji jak ty! też miał żonę która go nie kochała, tylko traktowała jak dojną krowę - wyszła za mąż bo wszystkie koleżanki już powychodziły, no i ktoś ją również musiał utrzymywać o do pracy ani myślała iść. urodziła córkę (dzisiaj ma 32 lata, również nie pracuje, do trzydziestki studiowała ale nic nie skończyła) zabiegał o spotkania ale córka nabuntowana przez matkę powiedziała, że będzie się z nim spotykać ale za każde spotkanie on ma jej zapłacić, bo alimenty to za mało córka jest nastawiona przez matkę że ojciec to debil, świnia, złodziej bo dawał za mało pieniędzy mamusia oczywiście też nie pracowała, żyła z emerytur swoich rodziców, później posprzedawała po nich co tylko mogła, mieszkania, działki - dzisiaj żyje z socjalnej renty i zasiłków -oczywiście uważa że jej bieda to wina byłego męża! a mój znajomy zostawił ją bo nie mógł wytrzymać ciągłych pretensji, wymagań, grania dzieckiem, szantażów że dziecka nie zobaczy, że ona go zniszczy w sądzie poznał super dziewczynę, ma z nią trójkę dzieci, najmłodsze jeszcze studiuje, dwójka starszych skończyła medycynę. facet jest szczęśliwy, wypiął tyłek na swoje poprzednie życie - i bardzo dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na samym początku powiem, że przecież nie może być tak, że Ty nie masz nic do powiedzenia, decyzje podejmuje się wspólnie więc ani żony nie można zmusić, ano Ona sama nie może o wszystkim decydować. A tak w ogóle to przecież przedszkole nie jest jedyną możliwością żeby poznać znajomych, przyjaciół i spędzać wspólnie czas, więc co z tym placem zabaw na który chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim jak dziecko ma 5 lat to za wcześnie na diagnozowanie go jako fajtłapy i dzikuski w życiu dorosłym. W tym wieku zupełnie normalne są jeszcze lęki separacyjne. Dopiero w wieku 8-9 lat dzieci zaczynają funkcjonować w grupie rówieśniczej niezależnie od matki i ojca (tworzą własne przyjaźnie, zależy im na szacunku grupy, tworzą hierarchie itp.) żeby dopiero w wieku nastoletnim przewartościować swoje życie i zbudować własne "ja" wśród wybranych przez siebie ludzi (często z bólem). 5 latka lubi towarzystwo rówieśników to super, ale że jest dalej "mamincórką" to zupełnie W NORMIE. Choćby nie wiem jaką wariatką była ta matka - to jeszcze nie jest wiek na bunt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja od siostry pasożyta. Ma pieniadze bo mąż jej wszystko oddaje. Tak jak pisałam gość sie poddal po wielu latach walki z nią. Wolinoddac kasę, nie tracąc sie i miec święty spokój. To wrak czlowieka. Ona rozpowiadala ze on ja bije i w ogóle z siebie ofiarę. Prawdy w tym nie bylo ale ludzie uwierzyli. Ona caly dzien nic nie robi, a nawet sama sobie paznokci nie wymaluje tylko biega do kosmetyczki. Dlugo by opowiadać. Najbardziej żal dziecka, bo dla własnej wygody wychowala go na bijącego sie wszystkiego czlowieka, który sobie nie radzi z niczym. Te dziecko to jej alibi żeby nic nie robic, karta przetargowa, polisa ubezpieczeniowa. Sama.mi.mowila ze jakby mąż chcial odejść to go puści z torbami no alimenty dostanie i dom. Tylko po to jej te dziecko. Niby gobstrasznie wychowywala a tak naprawde telewizja od rana do nocy i darcie gęby na malego. W nic się nie pobawila, nie malowala, ukladala, lepila nic. A teraz chłopak ma 13 lat i jest cieniem samego siebie. Nienktorzy nie powinni miec dzieci. Zmarnowala życie mężowi i synowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, kobiety ! na podstawie jednego wpisu niemal odebralyscie tej kobiecie prawa rodzicielskie, rozwiadlyscie ja itd. Kazdy ma swoj punkt widzenia i niekoniecznie maz musi pisac wszystko. Z tego wpisu dziwne jest głownie to spanie z dzieckiem w jednym lozku. Co do samego przedszkola- nie jest niezbedne do zycia:) Moja corka przedszkole kochała, syn nienawidzil - choc bylo to to samo pzredszkole, dzieci tak samo wychowywane a do przedszkola chodzily razem, w koncu przestal. Jedno i drugie potem tak samo dobrze funkcjonowalo w szkole. Ja chodzilam do przedszkola z entuzjazemem, moj mąz jako dziecko wytrzymal dzień, rodzimy sobie w zyciu tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tak jak pisałam gość sie poddal po wielu latach walki z nią. Wolinoddac kasę, nie tracąc sie i miec święty spokój." Co z tymi facetami sie dzieje, co za pipy, baba rozpuscila plotki i on juz biedny sie poddaje ; / Siostra nie dostanie domu, rozwod nie wyglada tak, ze jedna strona dostaje wszystko. Wszyscy pisza to samo - zakrecic kase.A te glupie chlopy i tak oddaja. Jak slabym trzeba byc psychicznie by bezrobotna, glupia baba tak zdolala wami pomiatac.Grozi ze sie powiesi? To powiedz - droga wolna,nikt nie bedzie plakal. Btw kolezanko od siotry - mozesz zglosic do opieki spolecznej ze matka zaniedbuje syna, troche nasciemniaj, ale opieka bedzie musiala przyjsc i pojdzie fama na osiedle ze laska sie dzieckiem nie zajmuje. Moj brat jak mu zona zaczela cyrki odstawiac takie to przestal jej dawac kase, straszyla do sadem, a on ok - zanim pojdziesz do adwokata, zanim pismo, zanim rozprawa,to trwa miesiacami, aco bedziesz zrec? Szybko sie opamietala. Autorze twoja zona jest zdolna do pracy, sad nie przyzna jej alimentow, bo za co?A jak przed sadem sie wyda ze nie chce pracowac,to sama sie przyzna ze jest niewydolna finansowo do opieki nad dzieckiem i masz szanse ty na opieke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do postu powyżej: to nie jest tak że w takim wypadku ja bym musiał płacić na nią - na dziecko? Co do spania w jednym łóżku: z dzieckiem ona śpi codziennie, a co jeśli ona śpi z dzieckiem i z moją teściową jak mnie nie ma np 2 tygodnie? A teściowa mieszka 5 km od nas? To chyba też nie jest zbyt normalne. Łatwo mówić żeby zabrać kasę całkiem jak się wyjeżdża - a żona wtedy krzyczy że nam nie dajesz na jedzenie. A jeśli chodzi o place zabaw to jak już się zdarzy (woli pochodzić bo to ślizgawka brudna, bo huśtawka mokra) że dziecko tam pójdzie to żona unika żeby byli inni ludzie na placu. Jak najmniejszy kontakt z otoczeniem, tylko z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka patologia..zaczęło się od przedszkola, skończyło na radach o rozwodzie, odebraniu matce dziecka i pozostawieniu jej bez grosza. :D Bo pije, bije i zaniedbuje dla jakiegoś Alvaro z melanżu. Smutne jesteście. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ty jesteś chłopie normalny? Zastanawiasz się czy żona zasługuje na pieniądze na jedzenie? Ale d**ek z ciebie. :O Jakakolwiek zła by według ciebie nie była, żaden sąd nie przyzna ci racji. Ani tym patolka, które dają ci te drastyczne rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:-) Autorze, widać na kilometr że rozważasz sobie teoretycznie tą sytuację a nie jesteś żadnym ojcem. Proszę cię :-) Jeśli to prawda to wasza cała rodzinka jest nienormalna nie tylko żona. Chce się rozwodzić bo dziecko nie idzie do przedszkola i to z pełną powagą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Działaj chłopie, działaj. Dla siebie, ale przede wszystkim dla dziecka. Później będzie tylko gorzej. Ona rośnie, stanie się kiedyś dorosłym człowiekiem, kobietą. Przecież chciałbyś dla niej jak najlepiej, więc nie przyglądaj się biernie. Żona niech Cię nie interesuje. Może sąd rodzinny, jakieś porady prawne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przemoc psychiczna jest tak samo zla jak fizyczna. Wiec tak ja odcielabym.of kasy matke ktora zneca sie celowo nad dzieckiem i chowa emocjonalna kaleke. Autorze alimenty placisz na dziecko zonie ale nie na zone. Oboje uczestniczycie w kosztach wychowania i ty no dajesz te 500 zl a ona drugie ale skad ona wezmie to Cie juz nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponawiam pytanie: a co z Twoimi rodzicami? A niech zona krzyczy ze nie dajesz kasy i co z tego? Ma mamusie z glodu nie umra. P.s skoro cir i tak nie ma po 2tyg to jak sie ty dzieckiem chcesz zajmowac w ogole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz sie zleca matki polki bezrobotne i beda bronic. Zrozumcie,ze nikt nie chce kobiety odciac od kasy bo nie chce poslac dziecka do przedszkola,ale: -olewa zdanie autora -nie pozwala mu na swobodny kontakt z corka -robi z dziecka kaleke -wprost grozi ze nigdy nie pojdzie do pracy i bedzie pasozytem Jakie wartosci taka matka moze przekazac dziecku?Nie ucz sie skarbie tylko jak ja znajdz jelenia daj mu tylka i siedz w domu? Swoja droga, ja podziwiam niepracujace kobiety. Najpierw sa ochy achy ze nie musza pracowac maz je utrzymuje, a potem mnostwo na kafe tematow - ratunku maz pije i bije. A na teksty to odejdz od niego slysyzmy "nie mam dokad isc z dziecmi bo nie mam pieniedzy, nie pracowalam". :D Autorze wykop pasozyta i tyle.Ew zmien prace bys czesciej byl w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ten temat to PROWO. Żaden facet by tak nie napisał i nie szukał porad u bab :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałbym żeby to było prowo. Zmiana pracy to jest bardzo dobry pomysł tylko też nie jest to takie proste. Ale chyba pozostaje to albo walka z wiatrakami i ciągle kłótnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym chciała żeby wypowiedziała się teraz żona Taty. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×