Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mam prawo byc zla na kolezanke

Polecane posty

Gość gość

Nasze dzieci razem chodza do klasy.Znajoma ma wolne piatki. i powoli chce aby mloda wracala sama do domu.I zeby moja wracala z nia i posiedziala u niej az ja nie wroce z pracy. Czyli tak do pare minut po 15. jak cos sie zmieni to niech da znac. a corka niech zostanie na swietlicy i ja po pracy odbiore.Skonczyly lekcje o 12.30 i corka do mnie dzowni ze ona jest pod domem. jak pod domem porzeciez mialas wracac z ola do domu. ale e cos znajomej wypadlo- jakis wyjazd.wscieklam sie. to ja szybko zwolnilam sie z pracy aby corke odebrac od znajomej. a co sie okazuje zabrala moja ze soba i pojechaly.wsciekla jestem. ostatni raz pozwalam na takie cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba dobrze,ze ja zabrala. Nie mogłaś zadzwonic do znajomej zanim wyszlas z pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisala sms ze nie mogla dluzej czekac i ze da znac wieczoreem jak wroca.a ja juz bylam prawie pod jej domem.i o to taka historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona myslala ze ja jestem w domu. i nie czekala dluzej bo sie spieszyla. a ja nie mogla sie do niej dodzownic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bądź zła. Dorosłe jesteście. Może naprawdę sie spieszyla inie mogla dłużej czekać. Wazne,że corka jest pod opieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak ale jak rozmawialsy wczoraj to ze jesli cos sie zmieni ma dac znac. gdyby nie mogla jednak moja do niej. i mogla zostawic corke w szkole i poszla by na swietlice.tak sie z corka uumowilam. a ja nie potrzebnie zwalnialam sie z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś pijana czy po prostu z reguły tak bełkoczesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego mam byc pijana? Corka na 17 miala isc na urodziny do kolezanki i nie pojdzie bo nie zdaza wrocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic z tego nie zrozumiałam. Ktos na kogos czekał, nie czekał, pod czyim domem? Gdzie ja zabrała, do sklepu czy na weekend, nic nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli tak z nią rozmawiałaś tak jak nam opisujesz to nie dziwię się, że sie nie dogadałyście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" dlaczego mam byc pijana?" Bo bełkoczesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
umowilysmy sie tak ze kolezanka zabierze moja ze szkoly i pojada do niej do DOMU.a ze jej cos wypadlo odrazu po szkole przyjechala pod moj dom z mysla ze ja jestem. akuratcorka miala telefon i w szkole i corka do mnie zadzownila i to mi powiedziala. ze jestes pod naszym domem bo ciocia musi gdzies jechac. ja ok za 10 minut bede.zwolnilam sie te 2 h z pracy. biegiem po corke do domu do kolezanki i w drodze sms ze ona nie mogla dluzej czekaj i zabrala corke moja ze soba. i odezwie sie wieczorem bo musiala pilnie jechac. zrozumialsycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też prawie nic nie zrozumiałam z wpisów autorki.Nie dogadałyście się i tyle,ale myślę,że nie masz prawa być na nią zła,w końcu zaopiekowała się twoją córką...to ty mogłaś dać znać,że zwalniasz się z pracy. No nie wiem,bo w sumie poplątałaś to całkowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatni raz "pozwalasz" na takie coś, czyli teraz zaczniesz sama ogarniać odbiór własnego dziecka z placówki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak myślała,że jesteś w domu? To ty jej nie powiedziałaś,o której kończysz pracę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wwidocznie sie zakrecila- zapomniala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeden wielki bełkot, dalej nic nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszny misz masz. Nic nie rozumiem. Nie dziwie sie ze masz problemy z dogadaniem prostych spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dalej nie rozumiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
używasz skrótów myślowych, nie układasz poprawnie zdań... ja też nic z tego nie zrozumiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie jestescie ograniczone myslowo ze nie rozumiecie to co napisalam. corka po szkole miala isc do kolezanki do domu. a ze kolezanka myslala ze jestem w domu corke podwiozla pod nasz dom.a ze mnie nie bylo bo bylam w pracy zabrala ja ze soba. bo miala pilny wyjazd.a ja z tego calego zamieszania zwolnilam sie 2 h wczesniej z pracy nie potrzebnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale to jak rozmawialas z corka to nie wiedzialas, ze tamta caly czas czeka? Powinnas z nia gadac, a nie z corka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak czekala ale dluzej nie mogla bo na 14 byla umowiona.i dopiero jak bylam w sumie w polowie drogi sms ze zabiera moja ze soba i wroca wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to miej pretensje do siebie albo do corki, ze nie umie przekazac informacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pieprzę, osoba, która jest tłukiem bez podstawowego wykształcenia (a takie wnioski można wysnuć po zupełnie niezrozumiałych, niepoprawnych, niegramatycznych i nielogicznych wypowiedziach) wyzywa innych od ograniczonych myślowo :D Ale co do tematu - ależ oczywiście, absolutnie nie pozwalaj by ktoś odbierał Twoje dziecko tylko sama rusz dupę ewentualnie niech dziecko siedzi w świetlicy. Bo to skandal, że znajoma starała się zapewnić dziecku opiekę i wzięła za nie odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
same jestescie tlukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, tak z ciekawości zapytam, jakie masz wykształcenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyzsze.i pracuje w kadrach. a czemu pytasz?a teraz ida wyplaty i musialam prace przerwac. i jestem zła. bo nie potrzebnie zrywałam sie z pracy.a tak córka do mnie dzwoniła i w tle słyszalam kolezanke ze poczeka na mnie na mnie te 10 minut. a ze widocznie spojrzala na zegarek, było juz pózno i pojechala. i jak byłam w połowie drogi do domu dostałam sms ze nie mogłam dłużej czekac zabralam dziewczyny ze soba do poznania bo mam wazna spraw do załatwienia i wrocimy wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robisz z igły widły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz juz mi przeszło. corka miała zaproszenie do kolezanki na urodziny na 17 i nie poszla.Jak wrócila cos ok 21. powiedziala corka ze troche szkoda ze nie byłam na urodzinach ali ale i tak fajnie bylo bo ciocia nas w fajne miejsce zabrala. a prezent dla oli wezme do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×