Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żona brata nie pozwala mu na odwiedziny

Polecane posty

Gość gość

Z moim młodszym bratem zawsze miałam super kontakt. To ja zostawał z nim kiedy był mały, pomagała w lekcjach, pozwoliłam mu zamieszkać w naszym domu kiedy nie mógł się dogadać z rodzicami. On za to pomagał nam w opiece nad dzieciakami, zabierał ich czasem na wycieczki czy grał z nimi w gry na kompie. Dwa lata temu mój brat wreszcie stanął na własnych nogach,a pracę którą lubi i wyprowadził się na drugi koniec Polski. Jakiś czas temu ożenił się z dziewczyną z naszej miejscowości i często przyjeżdżają w naszych stron. Niestety odwiedzają tylko jej rodzinę. Przez ostatni rok na 6 kilkudniowych wizyt mój brat zajechał do nas tylko dwa razy na całe 15 minut. Zapytałam go wprost o co chodzi, powiedział, że jego żona nie rozumie naszych relacji. Szczerze , to tęsknię za bratem i dzieciaki też. Czy godzinne odwiedziny dwa razy do roku to za dużo, zważywszy na to że są w okolicy kilka dni. Nie chcę ingerować w ich życie i tego nie robię ale źle mi z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy, że żona nie rozumie waszych relacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to wredny babsztyl. Do mojego brata tez sie kiedys taka przyczepila i tez jej bylo nie w smak, ze mamy dobre relacje. na szczescie przejrzal na oczy. A ogolnie to nie wnikam w jego zwiazki. Ale jakos potrafi to dzielic i nie wyobrazam sobie, zeby zerwal stosunki rodzinne z powodu jakiejs baby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak jak do mojego. Nikogo z naszej rodziny nie zapraszała do domu bo jak się później okazało nic w tym domu nie robiła. Wszystko było na głowie mojego brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodziło mu o to, że dobrze się czujemy w swoim towarzystwie a jego żona jest o to zazdrosna. Zawsze zapraszamy ją i brata razem ale ma taką minę, że strach się odezwać. Zamiast się wyluzować to wiecznie jest spięta i zestresowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×