Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zazdrościcie ?

Polecane posty

Gość gość

Mimo, że mam już " swoje" lata, to jestem piękna, zgrabna i powabna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w piźździe to mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to super gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ósmy cud świata
To raczej Ty masz mi czego zazdrościć!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ósmy cud świata dziś To raczej Ty masz mi czego zazdrościć x WĄTPIĘ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś w piźździe to mamy Xz Hehehe, to musisz mieć niezłą " rozworę" jak mieścisz 170/ 59 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to super gratulacje x Dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś spadaj padako x Zazdrość, to bardzo zła cecha ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirek Fajufs
masz kiłe szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to gratulacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajfus idź spać padalcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś daj fotkę x kpisz, czy o drogę pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty fajfusie padalcu i padako won

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I robię szpagat w powietrzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś daj fotkę x a co ? branzlować się chcesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co ? zazdrościcie ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co ? zazdrościcie ? usmiech.gif x tak, bardzo a ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, bardzo a ile masz lat ? X 53 ale każdy daje mi 40 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, bardzo a ile masz lat ? X 53 ale każdy daje mi 40 :) x HUE HUE HUE, a potem się obudziłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zazdrościmy, że w wieku 53 lat dalej masz umysł dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie musicie wierzyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierzymy i bardzo bardzo zazdrościmy. A teraz juz możesz sobie iść na inne forum, niech tez inne ci pozazdroszczą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak zazdrościmy, że w wieku 53 lat dalej masz umysł dziecka x A co ma "umysł dziecka" do mojego z******tego wyglądu ?..czyli jednak zazdrość :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wierzymy i bardzo bardzo zazdrościmy. A teraz juz możesz sobie iść na inne forum, niech tez inne ci pozazdroszczą\ x A na które ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Tak zazdrościmy, że w wieku 53 lat dalej masz umysł dziecka x A co ma "umysł dziecka" do mojego z******tego wyglądu ?..czyli jednak zazdrość smiech.gif xx x czyli jednak mam racje, bo czytanie ze zrozumieniem się kłania :) Przecież napisałem w poście "tak zazdroscimy". Oj nudzisz stara nudzisz bardziej jak moja 70letnia babka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasza córeczka skończyła w piątek 3 tygodnie i moj mąż poszedł dziś pierwszy raz od tego czasu do pracy. Zostawił mi w domu niesamowity bałagan. Przy nim córeczka się denerwowała w domu, więc nie mogłam praktycznie nic w domu zrobić prze ten czas. Dziś jest to mały aniołek i dałam sobie ze wszystkim rade. W obie soboty przyszła moja mama i gruntownie wysprzatala nasz dom, a dziś ja jeszcze sprzątałam rzeczy z sobotniej kolacji. Moj mąż to straszny leń i nic nie zrobił w domu przez ten czas w którym miał nam pomagać. Gdy wyszłam do toalety to nasza córeczka przy nim plakala calt ten czas gdy byłam w toalecie. Raz nawet wszedł z nią do łazienki bo nie potrafił jej uspokoić. Dobrze, że dziś poszedł juz do pracy Szczerze wam powiem ze ja bez meza zrobie wiecej i jestem lepiej zorganizowana niz jak jestesmy we dwoje. Maz oczywiscie zrobi ale nie na juz, u niego jest na zaraz. Ja np chce odkurzyc i zmyc podlogi i mowie idz kotlownie posprzataj i wygarnij popiol przy czym sie kurzy to juz sie nauczyl ze musi to zrobic bo bez sensu moja praca, zmyc on zmyje ale zaraz przy czym zlewu nie oplucze, jest niedokladny co mnie irytuje. Bierze sie ze 5 rzeczy a zadnej nie dokonczy usmiech.gif ja wole jednego dnis zrobic porzadnie pranie drugiego np porzadki w kuchni itp a nie zrobic wszystko byle jak, ja fakt siedze w domu ale on tez ma duzo czasu i nie pracuje fizycznie. Jesli chodzi o dziecko to nie moge narzekac jest super tata, maly lgnie do niego ciagle by sie z nim bawil, tata zrobi wszystko przy dziecku juz od noworodka moglam go zostawic dziecko nakarmione czysciutkie przebrane, kapiel usypianie tez na medal. Wiec idealow nie ma. Ale ogolnie oprocz jego slomianego zapalu i bycia niedokladnym dogadujemy sie we wszystkich dziedzinach na tip top wiec nie moge narzekac. Poprostu taki byl, takiego wzielam i takiego mam usmiech.gif Mojej znajomej urodzilo sie dzicko tez cos okolo 3 tygodnie temu i jej maz rowniez byl przez pierwsze 2 tygodnie na urlopie. Tyle ze on nie tylko pomagal jej przy dziecku, ale tez robil zakupy, sprzatal i gotowal jej obiady, bo byla po cesarce. Trzeba wiedziec z kim sie zaklada rodzine, by nie byc kucharka, sprzataczka a do tego mega seksowna i ognista kochanka. Facetowi trzeba niestety ale domowe obowiazki pokazywac palcem, bo o ile moj zmieni zarowke w samochodzie, wymieni filtry i oleje na czas, przekopie mi ogrodek to niestety ale trzeba mu powiedziec umyj kibel bo brudny, wynies smieci bo on poprostu nie widzi tego usmiech.gif juz mowilam ze moj niedokladny ale chyba wole takiego co sie stara i chce cos zrobic cos, chce zebym byla zadowolona niz takiego co nie ruszy palcem. Ja tez mam jedno dziecko i roboty tyle co nic, i mialam posprzatane i uprane i ugotowane i znalazlam czas na drzemke usmiech.gif ja w sobote mialam 6 gosci stol caly do zmywania szklanek talerzy wszedzie czipsy i z mezem ogarnelismy w godzine wszystko ale trzeba chciec, a nie zwalac bo on nic nie zrobil a ja nic nie powiedzialam i zyje sobie smutna i sama. jak chcę coś w domu zrobić i zaangażować w to męża, który nie ma głowy do domowych obowiązków, to mówię tak: "rozwieszasz pranie czy odkurzasz?" "zmieniasz pościel czy usypiasz małą?" "robisz śniadanie czy myjesz kibel?" w domyśle, że to czego nie wybierze robię ja, pozorny wybór to dobra metoda, bo facet zachowuje pozory kontroli nad sytuacją oczko.gif skoro się podejmuje to robi to chętnie i z ulgą, że coś mu się upiekło, a ja zawsze z góry wiem co wybierze usmiech.gif robię tak, bo oboje w domu jesteśmy leniwi i oboje potrzebujemy motywacji żeby cokolwiek zrobić.. Nasza córeczka skończyła w piątek 3 tygodnie i moj mąż poszedł dziś pierwszy raz od tego czasu do pracy. Zostawił mi w domu niesamowity bałagan. Przy nim córeczka się denerwowała w domu, więc nie mogłam praktycznie nic w domu zrobić prze ten czas. Dziś jest to mały aniołek i dałam sobie ze wszystkim rade. W obie soboty przyszła moja mama i gruntownie wysprzatala nasz dom, a dziś ja jeszcze sprzątałam rzeczy z sobotniej kolacji. Moj mąż to straszny leń i nic nie zrobił w domu przez ten czas w którym miał nam pomagać. Gdy wyszłam do toalety to nasza córeczka przy nim plakala calt ten czas gdy byłam w toalecie. Raz nawet wszedł z nią do łazienki bo nie potrafił jej uspokoić. Dobrze, że dziś poszedł juz do pracy Szczerze wam powiem ze ja bez meza zrobie wiecej i jestem lepiej zorganizowana niz jak jestesmy we dwoje. Maz oczywiscie zrobi ale nie na juz, u niego jest na zaraz. Ja np chce odkurzyc i zmyc podlogi i mowie idz kotlownie posprzataj i wygarnij popiol przy czym sie kurzy to juz sie nauczyl ze musi to zrobic bo bez sensu moja praca, zmyc on zmyje ale zaraz przy czym zlewu nie oplucze, jest niedokladny co mnie irytuje. Bierze sie ze 5 rzeczy a zadnej nie dokonczy usmiech.gif ja wole jednego dnis zrobic porzadnie pranie drugiego np porzadki w kuchni itp a nie zrobic wszystko byle jak, ja fakt siedze w domu ale on tez ma duzo czasu i nie pracuje fizycznie. Jesli chodzi o dziecko to nie moge narzekac jest super tata, maly lgnie do niego ciagle by sie z nim bawil, tata zrobi wszystko przy dziecku juz od noworodka moglam go zostawic dziecko nakarmione czysciutkie przebrane, kapiel usypianie tez na medal. Wiec idealow nie ma. Ale ogolnie oprocz jego slomianego zapalu i bycia niedokladnym dogadujemy sie we wszystkich dziedzinach na tip top wiec nie moge narzekac. Poprostu taki byl, takiego wzielam i takiego mam usmiech.gif Mojej znajomej urodzilo sie dzicko tez cos okolo 3 tygodnie temu i jej maz rowniez byl przez pierwsze 2 tygodnie na urlopie. Tyle ze on nie tylko pomagal jej przy dziecku, ale tez robil zakupy, sprzatal i gotowal jej obiady, bo byla po cesarce. Trzeba wiedziec z kim sie zaklada rodzine, by nie byc kucharka, sprzataczka a do tego mega seksowna i ognista kochanka. Facetowi trzeba niestety ale domowe obowiazki pokazywac palcem, bo o ile moj zmieni zarowke w samochodzie, wymieni filtry i oleje na czas, przekopie mi ogrodek to niestety ale trzeba mu powiedziec umyj kibel bo brudny, wynies smieci bo on poprostu nie widzi tego usmiech.gif juz mowilam ze moj niedokladny ale chyba wole takiego co sie stara i chce cos zrobic cos, chce zebym byla zadowolona niz takiego co nie ruszy palcem. Ja tez mam jedno dziecko i roboty tyle co nic, i mialam posprzatane i uprane i ugotowane i znalazlam czas na drzemke usmiech.gif ja w sobote mialam 6 gosci stol caly do zmywania szklanek talerzy wszedzie czipsy i z mezem ogarnelismy w godzine wszystko ale trzeba chciec, a nie zwalac bo on nic nie zrobil a ja nic nie powiedzialam i zyje sobie smutna i sama. jak chcę coś w domu zrobić i zaangażować w to męża, który nie ma głowy do domowych obowiązków, to mówię tak: "rozwieszasz pranie czy odkurzasz?" "zmieniasz pościel czy usypiasz małą?" "robisz śniadanie czy myjesz kibel?" w domyśle, że to czego nie wybierze robię ja, pozorny wybór to dobra metoda, bo facet zachowuje pozory kontroli nad sytuacją oczko.gif skoro się podejmuje to robi to chętnie i z ulgą, że coś mu się upiekło, a ja zawsze z góry wiem co wybierze usmiech.gif robię tak, bo oboje w domu jesteśmy leniwi i oboje potrzebujemy motywacji żeby cokolwiek zrobić.. Nasza córeczka skończyła w piątek 3 tygodnie i moj mąż poszedł dziś pierwszy raz od tego czasu do pracy. Zostawił mi w domu niesamowity bałagan. Przy nim córeczka się denerwowała w domu, więc nie mogłam praktycznie nic w domu zrobić prze ten czas. Dziś jest to mały aniołek i dałam sobie ze wszystkim rade. W obie soboty przyszła moja mama i gruntownie wysprzatala nasz dom, a dziś ja jeszcze sprzątałam rzeczy z sobotniej kolacji. Moj mąż to straszny leń i nic nie zrobił w domu przez ten czas w którym miał nam pomagać. Gdy wyszłam do toalety to nasza córeczka przy nim plakala calt ten czas gdy byłam w toalecie. Raz nawet wszedł z nią do łazienki bo nie potrafił jej uspokoić. Dobrze, że dziś poszedł juz do pracy Szczerze wam powiem ze ja bez meza zrobie wiecej i jestem lepiej zorganizowana niz jak jestesmy we dwoje. Maz oczywiscie zrobi ale nie na juz, u niego jest na zaraz. Ja np chce odkurzyc i zmyc podlogi i mowie idz kotlownie posprzataj i wygarnij popiol przy czym sie kurzy to juz sie nauczyl ze musi to zrobic bo bez sensu moja praca, zmyc on zmyje ale zaraz przy czym zlewu nie oplucze, jest niedokladny co mnie irytuje. Bierze sie ze 5 rzeczy a zadnej nie dokonczy usmiech.gif ja wole jednego dnis zrobic porzadnie pranie drugiego np porzadki w kuchni itp a nie zrobic wszystko byle jak, ja fakt siedze w domu ale on tez ma duzo czasu i nie pracuje fizycznie. Jesli chodzi o dziecko to nie moge narzekac jest super tata, maly lgnie do niego ciagle by sie z nim bawil, tata zrobi wszystko przy dziecku juz od noworodka moglam go zostawic dziecko nakarmione czysciutkie przebrane, kapiel usypianie tez na medal. Wiec idealow nie ma. Ale ogolnie oprocz jego slomianego zapalu i bycia niedokladnym dogadujemy sie we wszystkich dziedzinach na tip top wiec nie moge narzekac. Poprostu taki byl, takiego wzielam i takiego mam usmiech.gif Mojej znajomej urodzilo sie dzicko tez cos okolo 3 tygodnie temu i jej maz rowniez byl przez pierwsze 2 tygodnie na urlopie. Tyle ze on nie tylko pomagal jej przy dziecku, ale tez robil zakupy, sprzatal i gotowal jej obiady, bo byla po cesarce. Trzeba wiedziec z kim sie zaklada rodzine, by nie byc kucharka, sprzataczka a do tego mega seksowna i ognista kochanka. Facetowi trzeba niestety ale domowe obowiazki pokazywac palcem, bo o ile moj zmieni zarowke w samochodzie, wymieni filtry i oleje na czas, przekopie mi ogrodek to niestety ale trzeba mu powiedziec umyj kibel bo brudny, wynies smieci bo on poprostu nie widzi tego usmiech.gif juz mowilam ze moj niedokladny ale chyba wole takiego co sie stara i chce cos zrobic cos, chce zebym byla zadowolona niz takiego co nie ruszy palcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasza córeczka skończyła w piątek 3 tygodnie i moj mąż poszedł dziś pierwszy raz od tego czasu do pracy. Zostawił mi w domu niesamowity bałagan. Przy nim córeczka się denerwowała w domu, więc nie mogłam praktycznie nic w domu zrobić prze ten czas. Dziś jest to mały aniołek i dałam sobie ze wszystkim rade. W obie soboty przyszła moja mama i gruntownie wysprzatala nasz dom, a dziś ja jeszcze sprzątałam rzeczy z sobotniej kolacji. Moj mąż to straszny leń i nic nie zrobił w domu przez ten czas w którym miał nam pomagać. Gdy wyszłam do toalety to nasza córeczka przy nim plakala calt ten czas gdy byłam w toalecie. Raz nawet wszedł z nią do łazienki bo nie potrafił jej uspokoić. Dobrze, że dziś poszedł juz do pracy Szczerze wam powiem ze ja bez meza zrobie wiecej i jestem lepiej zorganizowana niz jak jestesmy we dwoje. Maz oczywiscie zrobi ale nie na juz, u niego jest na zaraz. Ja np chce odkurzyc i zmyc podlogi i mowie idz kotlownie posprzataj i wygarnij popiol przy czym sie kurzy to juz sie nauczyl ze musi to zrobic bo bez sensu moja praca, zmyc on zmyje ale zaraz przy czym zlewu nie oplucze, jest niedokladny co mnie irytuje. Bierze sie ze 5 rzeczy a zadnej nie dokonczy usmiech.gif ja wole jednego dnis zrobic porzadnie pranie drugiego np porzadki w kuchni itp a nie zrobic wszystko byle jak, ja fakt siedze w domu ale on tez ma duzo czasu i nie pracuje fizycznie. Jesli chodzi o dziecko to nie moge narzekac jest super tata, maly lgnie do niego ciagle by sie z nim bawil, tata zrobi wszystko przy dziecku juz od noworodka moglam go zostawic dziecko nakarmione czysciutkie przebrane, kapiel usypianie tez na medal. Wiec idealow nie ma. Ale ogolnie oprocz jego slomianego zapalu i bycia niedokladnym dogadujemy sie we wszystkich dziedzinach na tip top wiec nie moge narzekac. Poprostu taki byl, takiego wzielam i takiego mam usmiech.gif Mojej znajomej urodzilo sie dzicko tez cos okolo 3 tygodnie temu i jej maz rowniez byl przez pierwsze 2 tygodnie na urlopie. Tyle ze on nie tylko pomagal jej przy dziecku, ale tez robil zakupy, sprzatal i gotowal jej obiady, bo byla po cesarce. Trzeba wiedziec z kim sie zaklada rodzine, by nie byc kucharka, sprzataczka a do tego mega seksowna i ognista kochanka. Facetowi trzeba niestety ale domowe obowiazki pokazywac palcem, bo o ile moj zmieni zarowke w samochodzie, wymieni filtry i oleje na czas, przekopie mi ogrodek to niestety ale trzeba mu powiedziec umyj kibel bo brudny, wynies smieci bo on poprostu nie widzi tego usmiech.gif juz mowilam ze moj niedokladny ale chyba wole takiego co sie stara i chce cos zrobic cos, chce zebym byla zadowolona niz takiego co nie ruszy palcem. Ja tez mam jedno dziecko i roboty tyle co nic, i mialam posprzatane i uprane i ugotowane i znalazlam czas na drzemke usmiech.gif ja w sobote mialam 6 gosci stol caly do zmywania szklanek talerzy wszedzie czipsy i z mezem ogarnelismy w godzine wszystko ale trzeba chciec, a nie zwalac bo on nic nie zrobil a ja nic nie powiedzialam i zyje sobie smutna i sama. jak chcę coś w domu zrobić i zaangażować w to męża, który nie ma głowy do domowych obowiązków, to mówię tak: "rozwieszasz pranie czy odkurzasz?" "zmieniasz pościel czy usypiasz małą?" "robisz śniadanie czy myjesz kibel?" w domyśle, że to czego nie wybierze robię ja, pozorny wybór to dobra metoda, bo facet zachowuje pozory kontroli nad sytuacją oczko.gif skoro się podejmuje to robi to chętnie i z ulgą, że coś mu się upiekło, a ja zawsze z góry wiem co wybierze usmiech.gif robię tak, bo oboje w domu jesteśmy leniwi i oboje potrzebujemy motywacji żeby cokolwiek zrobić.. Nasza córeczka skończyła w piątek 3 tygodnie i moj mąż poszedł dziś pierwszy raz od tego czasu do pracy. Zostawił mi w domu niesamowity bałagan. Przy nim córeczka się denerwowała w domu, więc nie mogłam praktycznie nic w domu zrobić prze ten czas. Dziś jest to mały aniołek i dałam sobie ze wszystkim rade. W obie soboty przyszła moja mama i gruntownie wysprzatala nasz dom, a dziś ja jeszcze sprzątałam rzeczy z sobotniej kolacji. Moj mąż to straszny leń i nic nie zrobił w domu przez ten czas w którym miał nam pomagać. Gdy wyszłam do toalety to nasza córeczka przy nim plakala calt ten czas gdy byłam w toalecie. Raz nawet wszedł z nią do łazienki bo nie potrafił jej uspokoić. Dobrze, że dziś poszedł juz do pracy Szczerze wam powiem ze ja bez meza zrobie wiecej i jestem lepiej zorganizowana niz jak jestesmy we dwoje. Maz oczywiscie zrobi ale nie na juz, u niego jest na zaraz. Ja np chce odkurzyc i zmyc podlogi i mowie idz kotlownie posprzataj i wygarnij popiol przy czym sie kurzy to juz sie nauczyl ze musi to zrobic bo bez sensu moja praca, zmyc on zmyje ale zaraz przy czym zlewu nie oplucze, jest niedokladny co mnie irytuje. Bierze sie ze 5 rzeczy a zadnej nie dokonczy usmiech.gif ja wole jednego dnis zrobic porzadnie pranie drugiego np porzadki w kuchni itp a nie zrobic wszystko byle jak, ja fakt siedze w domu ale on tez ma duzo czasu i nie pracuje fizycznie. Jesli chodzi o dziecko to nie moge narzekac jest super tata, maly lgnie do niego ciagle by sie z nim bawil, tata zrobi wszystko przy dziecku juz od noworodka moglam go zostawic dziecko nakarmione czysciutkie przebrane, kapiel usypianie tez na medal. Wiec idealow nie ma. Ale ogolnie oprocz jego slomianego zapalu i bycia niedokladnym dogadujemy sie we wszystkich dziedzinach na tip top wiec nie moge narzekac. Poprostu taki byl, takiego wzielam i takiego mam usmiech.gif Mojej znajomej urodzilo sie dzicko tez cos okolo 3 tygodnie temu i jej maz rowniez byl przez pierwsze 2 tygodnie na urlopie. Tyle ze on nie tylko pomagal jej przy dziecku, ale tez robil zakupy, sprzatal i gotowal jej obiady, bo byla po cesarce. Trzeba wiedziec z kim sie zaklada rodzine, by nie byc kucharka, sprzataczka a do tego mega seksowna i ognista kochanka. Facetowi trzeba niestety ale domowe obowiazki pokazywac palcem, bo o ile moj zmieni zarowke w samochodzie, wymieni filtry i oleje na czas, przekopie mi ogrodek to niestety ale trzeba mu powiedziec umyj kibel bo brudny, wynies smieci bo on poprostu nie widzi tego usmiech.gif juz mowilam ze moj niedokladny ale chyba wole takiego co sie stara i chce cos zrobic cos, chce zebym byla zadowolona niz takiego co nie ruszy palcem. Ja tez mam jedno dziecko i roboty tyle co nic, i mialam posprzatane i uprane i ugotowane i znalazlam czas na drzemke usmiech.gif ja w sobote mialam 6 gosci stol caly do zmywania szklanek talerzy wszedzie czipsy i z mezem ogarnelismy w godzine wszystko ale trzeba chciec, a nie zwalac bo on nic nie zrobil a ja nic nie powiedzialam i zyje sobie smutna i sama. jak chcę coś w domu zrobić i zaangażować w to męża, który nie ma głowy do domowych obowiązków, to mówię tak: "rozwieszasz pranie czy odkurzasz?" "zmieniasz pościel czy usypiasz małą?" "robisz śniadanie czy myjesz kibel?" w domyśle, że to czego nie wybierze robię ja, pozorny wybór to dobra metoda, bo facet zachowuje pozory kontroli nad sytuacją oczko.gif skoro się podejmuje to robi to chętnie i z ulgą, że coś mu się upiekło, a ja zawsze z góry wiem co wybierze usmiech.gif robię tak, bo oboje w domu jesteśmy leniwi i oboje potrzebujemy motywacji żeby cokolwiek zrobić.. Nasza córeczka skończyła w piątek 3 tygodnie i moj mąż poszedł dziś pierwszy raz od tego czasu do pracy. Zostawił mi w domu niesamowity bałagan. Przy nim córeczka się denerwowała w domu, więc nie mogłam praktycznie nic w domu zrobić prze ten czas. Dziś jest to mały aniołek i dałam sobie ze wszystkim rade. W obie soboty przyszła moja mama i gruntownie wysprzatala nasz dom, a dziś ja jeszcze sprzątałam rzeczy z sobotniej kolacji. Moj mąż to straszny leń i nic nie zrobił w domu przez ten czas w którym miał nam pomagać. Gdy wyszłam do toalety to nasza córeczka przy nim plakala calt ten czas gdy byłam w toalecie. Raz nawet wszedł z nią do łazienki bo nie potrafił jej uspokoić. Dobrze, że dziś poszedł juz do pracy Szczerze wam powiem ze ja bez meza zrobie wiecej i jestem lepiej zorganizowana niz jak jestesmy we dwoje. Maz oczywiscie zrobi ale nie na juz, u niego jest na zaraz. Ja np chce odkurzyc i zmyc podlogi i mowie idz kotlownie posprzataj i wygarnij popiol przy czym sie kurzy to juz sie nauczyl ze musi to zrobic bo bez sensu moja praca, zmyc on zmyje ale zaraz przy czym zlewu nie oplucze, jest niedokladny co mnie irytuje. Bierze sie ze 5 rzeczy a zadnej nie dokonczy usmiech.gif ja wole jednego dnis zrobic porzadnie pranie drugiego np porzadki w kuchni itp a nie zrobic wszystko byle jak, ja fakt siedze w domu ale on tez ma duzo czasu i nie pracuje fizycznie. Jesli chodzi o dziecko to nie moge narzekac jest super tata, maly lgnie do niego ciagle by sie z nim bawil, tata zrobi wszystko przy dziecku juz od noworodka moglam go zostawic dziecko nakarmione czysciutkie przebrane, kapiel usypianie tez na medal. Wiec idealow nie ma. Ale ogolnie oprocz jego slomianego zapalu i bycia niedokladnym dogadujemy sie we wszystkich dziedzinach na tip top wiec nie moge narzekac. Poprostu taki byl, takiego wzielam i takiego mam usmiech.gif Mojej znajomej urodzilo sie dzicko tez cos okolo 3 tygodnie temu i jej maz rowniez byl przez pierwsze 2 tygodnie na urlopie. Tyle ze on nie tylko pomagal jej przy dziecku, ale tez robil zakupy, sprzatal i gotowal jej obiady, bo byla po cesarce. Trzeba wiedziec z kim sie zaklada rodzine, by nie byc kucharka, sprzataczka a do tego mega seksowna i ognista kochanka. Facetowi trzeba niestety ale domowe obowiazki pokazywac palcem, bo o ile moj zmieni zarowke w samochodzie, wymieni filtry i oleje na czas, przekopie mi ogrodek to niestety ale trzeba mu powiedziec umyj kibel bo brudny, wynies smieci bo on poprostu nie widzi tego usmiech mowilam ze moj niedokladny ale chyba wole takiego co sie stara i chce cos zrobic cos, chce zebym byla zadowolona niz takiego co nie ruszy palcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×