Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Planujemy slub, ale ja nie jestem pewna czy chce dzieci

Polecane posty

Gość gość

Dla partnera to wazne, zeby miec dzieci. Ja podczas studiow bylam opiekunka i wiem z jakimi trudami trzeba sie liczyc wychowujac dziecko. Dodatkowo, sama wychowalam sie w rodzinie w ktorej nie do konca bylo ¨rodzinnie¨, dlatego tez nie jestem przekonana do macierzynstwa. Planujemy maly slub na przyszly rok, jednak gdy dochodzi do szczegolow, to partner zaczyna sie wahac. Powiedzial, ze nie widzi, zebym chciala miec z nim dziecko. A jesli nawet sie na nie zdecyduje, to dziecko bedzie nie kochane. Chce zebym mu powiedziala od razu jesli nie chce miec dzieci. Tu jestem w kropce, bo chce z nim byc, ale obawiam sie, ze macierzynstwo mnie przerosnie i nie spelnie sie w roli matki. Jaki macie poglad na taka sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudna sprawa bo ja np jak mialam dwadziesciapare lat nie chcialam dzieci i sie wsciekalam ze nie moge znalezc faceta myslacego tak samo a teraz mam30 jestem w ciazy z moim mezem i sie ciesze.. Jeszcze na poczatku malzenstwa nie chcialam niby ale instynkt zaczal działać takze musisz dokladnie przemyslec ta sprawe bo jesli naprawde nie chcesz dzieci to moze byc problem w tym malzenstwie bo facet po jakims czasie zacznie mocno nalegac itp i moze sie zaczac miedzy wami psuc przez to. A moja kolezanka tez mowila ze nie chce dzieci cale zycie a teraz po 30 facet ja namowil jest w 7mc i zaczyna bardzo tego zalowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za wpis, duzo tez zalezy od tego jakie sie ma warunki dla dziecka. A dlaczego kolezanka w koncu sie zdecydowala, mimo, ze nie chciala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet ja bardzo namawial i mial duzo argumentow ze bedzie 500plus i inne dotacje ze ma glupia prace a w ciazy od razu pojdzie na zwolnienie i odpocznie i ze to juz wiek na dziecko i jak sie urodzi to pokocha itp ale ona jest dosc ulegla a on bardzo stanowczy i sie zgodzila a teraz zaluje niestety.. Oczywiscie przy nim nie mowi tego. Byc moze jak urodzi rzeczywiscie instynkt przyjdzie ale z tym niestety nie ma nic pewnego bo roznie bywa! Ja juz wiedzialam ze dwa lata ze cos sie zmienia bo jak midzialam malego pieska to do niego ciucialam bralam na rece jak dziecko itp chcialam sie opiekowac malymi zwierzatkami mowilam do nich itp ale do dzieci nigdy no i w koncu pare miesiecy temu dotarla do mnie prawda;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to faktycznie, moj tez mi mowi, ze mam glupia prace (pracuje w biurze i mam 2 tys na reke a moj zarabia 3 razy tyle), to tez jeden z jego argumentow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba sobie przemyslec plusy i minusy z ta praca to rzeczywiscie sporo kobiet sie przez to decyduje na dzieci bo pracuja w kiepskich miejscach ale to nie powinno byc jedyna przeslanka za

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli mu powiesz "nie mogę dac gwarancji,ze kiedys tego zapragne" to Cię zostawi? Swoja droga, ciekawe jakby zareagował na wizje dziecka gdy to on mialby isc na macierzyński i glownie sie nim zajmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:25 tak, wczoraj powiedzial, ze on chce miec pelna rodzine. Juz teraz widzi, ze ja do konca nie chce zostac matka. Tez mu mowilam, zeby sam poszedl na tacierzynski, to powiedzial, ze to on duzo wiecej zarabia i to on bedzie pracowal. Gdyby zostal chocby pol roku w domu to by mu rozwalilo kariere, a jako, ze ja nie zarabiam kokosow i nie jestem wybitnym specjalista to powinnam w domu z dzieckiem zostac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli chce kosztem kobiety zaliczyc kolejna rzecz w zyciu i przedluzenie rodu. Znam takich, dla ktorych dziecko to rzecz do odfajkowania. A na urlopie miałby przeciez wyplate uzalezniona od jego zarobkow a nie grosze, to tylko pol roku by bylo. Uprzedzam - oczywiście jestem stronnicza bo ja dzieci miec nie chce, ale moim zdaniem jak ktos chce to jest zdolny do wlasnych poświęceń - a nie cudzych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dylematy polskich glupich dziewuch! Rzuc "glupia prace" i tez rob kariere, rozwijaj sie, zarabiaj tak jak on! Uwierzylas ze tylko do rodzenia i pieluch sie nadajesz bo on tak powiedzial???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak niejestes pewna czy chcesz dzieci to sie nie decyduj bo bedziesz zalowac to trzeba byc pewnym i czuc to ze sie chce bo ja dalam sie namowic teraz zaluje jestem w dolku chyba usune bo to 6 tydzien a do slubu nie pojde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×