Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

u mnie w rodzinie krytykuja mnie ze za pozno chrzcilam dziecko.mialo 5 mcy.

Polecane posty

Gość gość

Wszyscy tylko pytali czemu jeszcze nie chrzcze i ze bardzo źle robię Co miesiac rodzina naskakiwala na mnie,a ja chcialam poprostu odpoczac po cesarce i ogolnie nie czulam sie psychicznie gotowa na to by chrzcic wczesniej i urzadzac to wszystko..caly obiad i inne d**erele a maz mi w tym nie pomagal Ochrzcilam w piatym miesiacu i teraz slysze glosy,ze sasiedzi obgadywali mnie,ze kasy nie mam na chrzest albo ,ze jestem lekkoduchem i nie mysle o dziecku Ludzie sa wredni i do wszystkiego dorabiaja swoja historie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie ochrzciłam wcale i mam w d***e co ludzie gadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasza urodziła się w sierpniu, chrzest zrobiliśmy w maju. Już zaczynała tuptać. Nikt nie pytał. To jest decyzja rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia2501
Wcale nie późno!!! Ludzie sa nawiedzeni i tyle. Im pozniej tym lepiej dla ciebie i dziecka. Pierwsze 3 miesiace sa niebezpieczne dla dziecka bo z kazda infekcja do szpitala w domu nie mozna leczyc malca jeszcze szczepienia i tak naprawde jak skonczy pol roku i przejdzie szczepienia pierwsze to najbezpieczniej i najlepiej☺ dziecko jest bardziej kontaktowe i nie przekrzyczy calej mszy jak to bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chrzciłam a dziecko ma 8 ... lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U znajomych mialo poltora roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabobon w naszym pięknym kraju trzyma się jednak mocno. I jakoś nie widać aby miało się to w najbliższym czasie zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka też miała 5 miesięcy ale np w mojej rodzinie nikt nie dopytywał kiedy. Ale za to w męża rodzinie były komentarze ale ja z grubej rury waliłam, że cieszcie się że w ogóle chrzcimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli chcrzicłaś jak pisałaś to nic nie jest złego. co innego gdybyś czekała aby pasowała sukienka na dziecko- jak to moja siostra zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a co jest złego w czekaniu aż sukienka będzie pasować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic! Przeciez wszyscy wiedza ze w Polsce kiecka wazniejsza od sakramentu! I przy chrzcinach i przy slubie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wy serio wierzycie, że indoktrynacja od małego jest dobre dla waszych dzieci? Nie widzicie, że pierzecie im mózgi, tak samo jak wam kiedyś je wyprano? Przecież jak się coś zaszczepi komuś od maleńkości i to przez autorytety jakimi są rodzice, działa to później jak instynkt. A instynkt jak wiadomo opiera się rozumowi. Przecież większość myślących samodzielnie, dorosłych i nieindoktrynowanych wcześniej osób, nie uwierzy w to co mówi kościół. Od razu odkryje, że chodzi o kasę i władzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:35, a powiedz mi, co takiego zlego uczy kosciol? Indoktrynacja dziecka? Mnie sie wydaje, ze tak malych dzieci nie da sie indoktrynowac. Wielu rodzicow po prostu mowi w tym czasie swoim dzieciom, co jest zle, co dobre, co wolno, a czego nie. Tego samego uczy kosciol, nasza wiara. Wiec co zlego jest w tym? Tak sie bronicie przed tym kosciolem jakbyscie na sile musialy wierzyc. Nie chcecie to nie wierzcie, ale odpindolcie sie od ludzi wierzacych. Wasze babcie, dziadkowie, oni wszyscy raczej byli wierzacy (poza wyjatkami), nie tylko wyznawcami Chrystusa, ale tez innych religii, Wasi rodzice rowniez. I co? Wychowali was na zlych ludzi? Uczyli czegosc zlego? Czy moze byli ciemnogrodem zasciankowym, idiotami? To nie od ksiezy zalezy, jak bedziecie wierzyc, a od was samych. Wiara chrzescijanska nie uczy niczego zlego, a wiekszosc z was miesza ja z blotem, jakby nakazywala wam same najgorsze rzeczy robic. Nie jestem specjalnie praktykujaca, ale wkurza mnie juz ta nagonka. Moze i wielu ludzi po prostu nie wie, w co wierzy (ot, wierzy bo mu kazali), ale zdecydowana wiekszosc krytykantow nie pojmuje, co konkretnie krytykuje i dlaczego. Chyba tylko dlatego, ze taki trend jest obecnie na topie. Nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasze babcie, dziadkowie, oni wszyscy raczej byli wierzacy (poza wyjatkami), nie tylko wyznawcami Chrystusa, ale tez innych religii, Wasi rodzice rowniez. I co? Wychowali was na zlych ludzi? Uczyli czegosc zlego? xxx Alez oczywiscie!!! Mamy wpojone wieczne poczycie winy, nie umiemy sie niczym cieszyc bo zaraz spadnie na nas jakas kara, za wszystko mamy byc wdzieczni, mamy sie ciagle bac! Kobiety maja sluzyc mezczyznom, wszystko za nich robic, przejmowac ich wszystkie obowiazki zwiazane z domem i dziecmi! Wiara katolicka wpaja nam ze kobieta jest brudna, jest grzesznica, dziw\ka, nikim - a jak jest ambitna i ma jakies zainteresowania to znaczy ze okrada rodzine i dzieci z czasu ktory powinna im poswiecac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym widze jaka straszna hipokryzja panuje ze strony osob (nie)wierzacych. Tak. Zarzucacie ja wierzacym, ale im dluzej obserwuje ''konflikt'' wierzacy kontra ateisci, to tak naprawde ''ateisci''sa wiekszymi hipokrytami. Ateisci wzielam w cudzyslow, bo nim tez trzeba umiec byc. Ateisci z koziej dupy, to nie ateisci. A takich tu najwiecej. To zwykli krytykanci, ktorzy wolnoscia wycieraja sobie gebe, a nie pojmuja co to znaczy. Piszecie, ze ochrzczenie dziecka, mowienie mu o Bogu to indoktrynacja, ze taki dzieciak nie ma wolnosci, wyboru. Wlasnie wprost przeciwnie. Jak ma miec wybor, skoro Wy nie chcecie, by sie dowiedzialo o Bogu? Mnie sie wydaje, ze skoro bedzie mialo wiedze, to samo moze zdecydowac, czy chce podazac droga wiary czy ateizmu. Wy, takie wielce oswiecone, o wolnosci piszecie, o tym, ze chrzest to poniekad zmuszanie dziecka do wiary, a ile z was ma slub koscielny? A to sakrament, ktorego nie moga nam przeciez narzucic rodzice, tylko nasz swiadomy wybor. Malo tego- biorac slub przysiegalyscie, ze wychowacie dzieci w wierze, wiec SWIADOMIE sie zgodzilyscie na ''indoktrynacje'', ktora tu tak krytykujecie. Wiekszosc z was obchodzi Boze Narodzenie, Wielkanoc, dzieli sie oplatkiem, spocznie na chrzescijanskim cmentarzu, z obrzadkiem katolickim, a na forum probujecie udawac wielce oswiecone i krytykujecie cos, w czym bierzecie udzial. Pomimo tego, ze macie wybor i mozecie juz nie uczestniczyc w tym wszystkim. Ile z was pisalo, ze wiara to zaklamanie, obluda, kasa, a w grudniu szykuje Wigilie? Ile z was powiedzialo wlasnym babciom, ze sa tepymi idiotkami i ciemnogrodem? Ile z was spocznie na cmentarzu, wcale nie komunalnym? Wiara to nie ksieza. W ksiezy sie nie wierzy. Ja mialam wybor. Wierze, pomimo, ze nie czuje sie zmuszana do wiary. Wierze, bo chce. Czy wy dacie wybor wlasnym dzieciom? Powiecie, ze wiara moze byc piekna, ze moze podtrzymywac na duchu, dawac nadzieje? Czy jednak nie dacie im wyboru i od razu, na starcie obrzydzicie im wyznanie i powiecie, ze religia to tylko kasa i ksieza? To wy, matki i ojcowie, jestescie drogowskazem dla dzieci. Ok, chcecie dac wybor, ale wybor nie polega na tym, ze olejecie sprawe i ''jak chce, to niech wierzy, jak nie to nie''. Musicie wyjasnic dzieciom, o co chodzi, dopiero wtedy podejma decyzje. Bo wy swoimi slowami, ze wiara to falsz, mamona itd., juz podejmujecie decyzje za wasze dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chrzcilam jak corka skonczyla 9 miesiecy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co robi kościół? Wiele złego. Długo by wszystko wymieniać. Np. straszy piekłem i wiecznym potępieniem, obiecując że tylko dzięki niemu można tego uniknąć. Czy wmawianie ludziom, że mają grzech pierworodny tylko dlatego, że się urodzili jest OK? Czy zaszczepianie ludziom strachu, bo co by nie robić to i tak jest się grzesznym i można iść do piekła / czyśćca jest OK? Czy mówienie, że Biblia jest świętą księgą i jednoczesne wybieranie z niej tylko wygodnych dla siebie kawałków nie jest zakłamaniem? Czy zmienianie 10 przykazań pod siebie nie jest złe? A nawracanie ogniem i mieczem to też rozumiem pikuś i bez sensu się o to czepiać? Poczytaj trochę o historii kościoła, o historii wiary, którą wyznajesz, porównaj sobie katechizm z Biblią, tylko tak zdroworozsądkowo, wyłączając na chwilę wiarę i zapominając o tym co ci przez lata wtłaczano do głowy to może coś zrozumiesz. A nasze babcie, dziadkowie i rodzice nie zawsze byli czy są mądrzejsi od nas. Nie zawsze mają rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:26, to chyba ty mialas tak wpajane. Mnie nikt takich rzeczy nie wmawial. Jestes pewna, ze twoja babcia byla chrzescijanka, a nie muzulmanka? Wiem, co pisze w Biblii. Wiem tez, ze czym jest wiara wg Starego i Nowego Testamentu. To, co napisane w Starym traci ''swa moc'' wraz z Nowym Testamentem. Ale nie chce mi sie nad tym dluzej rozwijac. Ja nie mialam wpajanego ciaglego poczucia winy. Jesli chodzi o kare- tu akurat mysle, ze dobrze jest, gdy ludzie sie czegos boja. Kara musi byc. Nie chodzi mi tylko o wymiar religijny. Ale o kazdy inny aspekt zycia. Jesli zrobie cos zlego- spotka mnie kara. Zasluzona. Ludzie musza miec jakies granice postawione, jakies ragulu, zasady.Kara pomaga lepiej zrozumiec konsekwencje i przemyslec swoje zle zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszecie, ze ochrzczenie dziecka, mowienie mu o Bogu to indoktrynacja, ze taki dzieciak nie ma wolnosci, wyboru. Wlasnie wprost przeciwnie. Jak ma miec wybor, skoro Wy nie chcecie, by sie dowiedzialo o Bogu? Mnie sie wydaje, ze skoro bedzie mialo wiedze, to samo moze zdecydowac, czy chce podazac droga wiary xxx To zle ci sie wydaje! A zeby dziecko dowiedzialo sie o innych religiach to tez musi najpierw je przyjac??? Zeby dowiedzialo sie judaizmie to trzeba je zaniesc do synagogi i obrzezac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszecie, ze ochrzczenie dziecka, mowienie mu o Bogu to indoktrynacja, ze taki dzieciak nie ma wolnosci, wyboru. Wlasnie wprost przeciwnie. Jak ma miec wybor, skoro Wy nie chcecie, by sie dowiedzialo o Bogu? Mnie sie wydaje, ze skoro bedzie mialo wiedze, to samo moze zdecydowac, czy chce podazac droga wiary xxx To zle ci sie wydaje! A zeby dziecko dowiedzialo sie o innych religiach to tez musi najpierw je przyjac??? Zeby dowiedzialo sie judaizmie to trzeba je zaniesc do synagogi i obrzezac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli chodzi o kare- tu akurat mysle, ze dobrze jest, gdy ludzie sie czegos boja. Kara musi byc. Nie chodzi mi tylko o wymiar religijny. Ale o kazdy inny aspekt zycia. Jesli zrobie cos zlego- spotka mnie kara. Zasluzona. Ludzie musza miec jakies granice postawione, jakies ragulu, zasady.Kara pomaga lepiej zrozumiec konsekwencje i przemyslec swoje zle zachowanie. xxx Swoje dziecko tez bedziesz za wszystko karac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Piszecie, ze ochrzczenie dziecka, mowienie mu o Bogu to indoktrynacja, ze taki dzieciak nie ma wolnosci, wyboru. Wlasnie wprost przeciwnie. Jak ma miec wybor, skoro Wy nie chcecie, by sie dowiedzialo o Bogu?" xxx Jaki wybór kiedy mówisz mu tylko o jednym bogu i jednej religii? Mało tego. Ty go wręcz zapisujesz do JEDNEJ religii i od niemowlęcia zostaje katolikiem. Mów mu Allahu, Buddzie, Jahwe. Chodź z nim na zmianę do kościoła katolickiego, protestanckiego, synagogi, meczetu, na zloty wyznawców potwora spaghetti. Wtedy będzie dzieciak miał wybór. A nie, że mamusia z tatusiem zapisali do kk i prowadzają za rączkę do kościółka, gdzie ksiądz mu mówi, że jak nie będzie należał do tego konkretnego kościoła to czeka go wieczne potępienie. Nosz kurcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslisz, ze o tym wszystkim nie wiem? O zmianie Dekalogu, o Apokryfach, o Inkwizycjach? Ja o tym doskonale wiem. Dlatego juz pisalam- chcialam poznac lepiej wiare i zrozumiec. Nie tylko to, co mowia ksieza. Dlatego czytalam. I dlatego nie obwiniam wiary o wszystko, a tak sie dzieje. To ludzie zmieniaja wiare pod siebie, nie tylko ksieza, ale i sami wierzacy. Niewierzacy rowniez wyciagaja z Biblii to, co im pasuje. To nie religia jest winna, tylko ludzie. Ale akurat ogien piekielny to nie wymysl ksiezy. To jest opisane w Biblii. Nie wiem, czy to jest tylko przenosnia, ale wydaje mi sie, ze nie chodzi doslownie o ogien, tylko o kare, jaka nas czeka, gdy bedziemy zlymi ludzmi. Ale to moja interpretacja. Moze niektorzy zbyt doslownie sobie tlumacza to wszystko, dlatego wydaje im sie to takie nierealne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a ile z was ma slub koscielny? " xxx No ja nie mam i nie zamierzam. A co do pierwszej części Twojej wypowiedzi to wybór pomiędzy kościołem katolickim, gdzie mówisz dziecku wykorzystując swój autorytet, że kk jest najlepszy to żaden wybór. Poza tym dlaczego ograniczać wybór do kk i ateizmu? Przecież jest wiele innych religii i filozofii zyciowych? Jak dziecko ma wybrać skoro o tym mu się nie mówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wiekszosc z was obchodzi Boze Narodzenie, Wielkanoc" xxx To akurat już jest tradycja. Zaczerpnięta zresztą z religii pogańskich i innych kultur, nie mająca na początku nic wspólnego z chrześcijaństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze napisz ze kazy kto ubiera choinke to katolik! Mieszkam w UK i wyobraz sobie ze choinki ubieraja tam nawet Chinczycy i Arabowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś xxx I co. Zupełnie ta zmiana dekalogu Cię nie rusza? Po co należeć do organizacji, która wyrosła na kłamstwie i przemocy? Przecież można wierzyć i zgłębiać duchowość bez tego, bez obrzędów, bez rytuałów, słowem bez kościoła. Ci sami księża, w których nie wierzysz, wymyślają "prawdy wiary", dogmaty. Zbiera się grupa duchownych, którzy sami o sobie mówią, że są specjalnie oświeceni i wymyśla, w co od tej pory mają wierzyć wierni. Chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawde uwazasz wielka katoliczko ze koscol traktuje kobiety na rowni z mezczyznami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapisała dziecko do kościoła katolickiego, żeby dziecko miało wybór w co chce wierzyć. Dobre :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×