Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wczoraj na ślubie pan mlody odmówił!

Polecane posty

Gość gość

Nie uwierzycie na jakim ślubie wczoraj byłam. Jestem rodziną pana młodego, znam też jego wybrankę od 6 lat bo tyle ze sobą byli. I przysięgam, pan młody ją kocha widać to w tym jak na nią patrzy, jak się wspierają, jacy są razem szczęśliwi. A na ślubie blady jak ściana, roztrzęsiony. Jak przyszła jego kolej do przysięgi to powiedział ,,nie wiem nie wiem'' i schował twarz w dłoniach. Ksiądz poprosił gości o chwilę cierpliwości, wziął młodych i świadków na zakrystię, 15 minut i wrócili, dokończyli ślub. Sam pan młody wyjaśnił do mikrofonu że stres go zjadł i przeprasza za zaistniałą sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stres naprawdę potrafi wiele zdziałac, ja kilka lat temu byłam na ślubie kuzyna , z narzeczoną też chodził kilka lat, świata poza ną nie widział, jak przyszło do przysięgi to zaczął sie smiać jak oszałały, no nie mógł się opanować, aż wkońcu ojciec i matka go uspakajali, on zawsze miał duże poczucie humoru i z byle czego się śmiał ale tu no przegiął , młoda stała cierpliwie i czekała aż się uspokoi, dziś są wspaniałym małżeństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forrest G
Zestresował się chłopak co w tym dziwnego? Sama mówisz ,że kocha swoją wybrankę, więc na pewno nic nie kombinował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
walczyło w nim penis czyli emocje i rozum. niestety dla niego wygrał penis i już wpadl jak kalosz w bagno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na miejscu panny młodej byłabym przerażona i zawstydzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feministkipolskie
facet to świnia. ale nieszczęśliwa ta panna młoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co się dowiedziałam to pan młody się wystraszył , że nie podoła obowiązkom małżeńskim. ksiądz zaprosił ich na rozmowę i obiecał panu młodemu , że mu pomoże w tych obowiązkach małżenskich i tym pana młodego uspokoił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forrest G
Jak mu pomoże w tych obowiązkach? Chyba nieee...yyy...tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja 10 lat temu byłam na ślubie gdzie pan młody nie kochał swojej wybranki.Chodziło o to, że kiedyś ja odprowadzał jako koleżankę po imprezie i był gdzieś po drodze szybki seks,okazało się że zaszła w ciążę .Jego rodzice to tacy bardzo porządni ludzie i kazali mu się z nią ożenić,mieszkają w małym mieście i ogólnie ten chłopak jest bardzo lubiany i ma dobrą opinię i jego rodzina też.Więc on się z nią ożenił ale przy ołtarzu było widać że on jej nie chce,nie mógł wymówić przysięgi, nie chciało mu przez gardło przejść,nie mógł się zmusić a jej się tak głupio zrobiło że gryzła koniuszek kołnierzyka od narzutki .Wszystkim w kościele głupio było bo próbował ale nie mógł wymówić ,ksiądz był cierpliwy i jakoś w końcu wymówił cicho i jąkając się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież to był podszyw ten o pełnieniu obowiązków. Swoją drogą, stres stresem ale już w rodzinie ludzie gadali czy chłopak na pewno chciał, czy go męczyła go ślub a on może nie był gotowy i oczywiście dziesiątki innych teorii. Szkoda panny młodej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×