Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tarragon

Poznanie kogoś za granicą, ogólnie MODA NA SUKCES

Polecane posty

Gość Tarragon

Jestem w związku od 10 lat. Moj chłopak i ja różnimy się znacząco. On dobry chłopak, pomocny choć zdarza się, że krzyczy, podnosi głos, rzuci przedmiotem , który zdarzyło się, że odbil się i trafił mnie. Skończył szkołę na liceum a ja mgr i chciałabym dalej jednak finanse, mała miejscowość, zobowiązanie (zwierze) i inne sprawy mnie ograniczają. Mam 28 lat. Pojechałam w 3 dniową delegacje jako tłumacz jezyka angielskiego do UK. Był tam Hiszpan. Z początku od razu minus na niego położyłam - przystojny, wiec pewnie loverboy i nie chce z nim nawet gadać. Koleżance się bardzo podobał. Jednak chyba to mną się zainteresował. Zaczeliśmy rozmawiać, poprosił mnie do tańca, ale musiałam już iść, gdyż Polska delegacja stwierdziła, że już czas. Ogólnie było mi miło. Chłopak okazał się być całkiem nieśmiały, grzeczny i inteligentny. Koleżanka stwierdziła, że pomimo wyglądu własnie "dzieciak". Jak dla mnie gentleman. No i tak mi trochę szkoda było, że musiałam iść, no ale trudno. Tyle moje, że sobie pogadałam. Wracam do hotelu a tu wiadomość na WhatsApp. I tak sobie piszemy już kolejny dzień. Trochę źle się z tym czuję, ale z drugiej strony przecież tylko rozmawiam "o d***e maryny". Jednak whiskas zamiast mózgu się zrobił i nie chodzi o przygodę. Jak to wszystko wygląda? Proszę nie oceniać mnie, bo sama jestem w szoku, od zawsze wierna, jedyny partner i chłopak powazny w życiu , nawet z mężczyznami nie rozmawialam, unikałam, zawsze wychowana w stylu " tylko jeden facet". Czy to przez to , że w moim związku nie jest tak jak sobie bym to wyobrażała? Nawet nie znam innego życia, nie wiem jak powinno być, czy każda milośc wygląda tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pusc sie z znim i nie rob glupot potem Ci przejdzie za 1-2msc i bedziesz plakac poroochaj sie z nim przez ten czas twoj chlopak nie dosiwe sie a ty sie wzbogacisz kulturowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj obecny facet jest jakis niepewny rzucal przedmiotami i czasem cos w ciebie trafilo? Podnosi glos? Mi sie wydaje ze twoj organizm sam dal ci znak ze obecny facet to nie to skoro zainteresowalas sie innym.. W zwiazku nie powinno sie na siebie krzyczec ani rzucac przedmiotami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monogamia jest wbrew naturze człowieka, to normalne co czujesz a z życia trzeba korzystać, sama powinnaś wiedzieć co masz z tym zrobić. Spotkaj się z nim i oddaj się chwili, jeśli poczujesz, że chcesz z nim to zrobić to po prostu to zrób. Lepiej żałować, że się coś zrobiło niż żałować, że się czegoś nie zrobiło. A może to właśnie człowiek twojego życia a jak nie spróbujesz to się nigdy nie dowiesz. Przedstawiłem ci punkt widzenie faceta ale wy kobiety może widzicie takie rzeczy inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że tutaj pomyliły się priorytety. Nie zależy mi na przygodzie, czy "oddawaniu sie" jakiejkolwiek przyjemności. Jestem już w Polsce a on do mnie dalej pisze. Czuję się w tej sytuacji trochę zagubiona. Nie kieruję się popędem. Doceniam ciekawą rozmowę , wspólny śmiech, poziom konwersacji i zachowanie ów Hiszpana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec , co w tej sytuacji zrobić, chcesz wytłumaczenia obiektywnego tego co się dzieje, napisz do mojej wrózki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotkałaś kogoś na swoim poziomie i dlatego tak dobrze wam się rozmawia. Pierwsza miłość nie zawsze jest tą trafioną w dziesiątkę a do tego u Ciebie zmieniły się priorytety, chcesz czegoś więcej niż to co masz z obecnym chłopakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×