Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marcineeek

Nuda w związku lub małzeństwie (pytanie do pań)

Polecane posty

Gość Marcineeek

Cześć! Mam pytanie do wszystkich pań, które w jakiś sposób cierpią w związku bądź małżeństwie na brak uniesień, satysfakcji, czują się nudno itd. Jako że zbliżam się do wieku, w którym zaczyna mi się przed oczami tworzyć wizja, że w przyszłości dalszej lub bliższej też będę mógł stanąć przed takim problemem (mam 25 lat!), chciałbym się Was, drogie Panie, zapytać czego Wam w takich związkach/ małżeństwach brakuje? Jak to się stało, że jest tak, a nie inaczej i co na to ma lub miało wpływ? I przede wszystkim czego oczekujecie od dnia codziennego, aby się jakoś zadowolić. Dzięki wielkie za szczere odpowiedzi, domyślam się, że nie wszystkie będziecie tu chciały się otwierać, więc jak wolicie prywatnie to poproszę o maila na marcin.a.20@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój związek jest nudny ale mi to nie przeszkadza. Potrzebuję w życiu stabilizacji, a nie rollercoastera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marcinku :-) to nie jest aż tak intymny temat by podawać e-maila. Nuda, rutyna wynika z tego, że mierzymy się ciągle z tymi samymi problemami i mamy poczucie "uwięzienia" w swoim życiu. Nie dotyczy to tylko związku ale też np. pracy. Dlatego jest zdrowo zmienić czasem pracę, przeprowadzić się, czy zmienić partnera - czujemy się wtedy oczyszczeni, mamy nową siłę i energię na dalsze plany. A jeśli nie chcemy zmieniać partnera to można rutynę przełamywać na innych polach - np. emocjonujace wakacje w nowym miejscu, nauka nowej rzeczy, nowi ludzie - jak to mawiają coache wyjdź ze swojej strefy komfortu zanim życie cię z niej wykopie solidnym kopniakiem w dupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcineeek
a ile już jesteś w takim związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie się wydaje ze nuda dopada tych którzy maja za dużo wolnego czasu i nie wiedza co z nim robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 lat, w tym 3 lata mieszkamy razem. Pisałam o 14.02

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcineeek
W takim wypadku zazdroszczę, bo słyszałem opinię, że taka nuda jest zabójcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nuda...może u nas nie ma nudy...a brak czasu dla siebie. Dosłownie. Ja pracuje zawodowo. Mąż pracuje zawodowo. Nasze przedszkolaki mają 4latka. Mamy trojaczki. W weekendy poświęcamy się dzieciom. Ja jestem juz zmęczona. .. nie znudzona. Po prostu zmęczona. Brakuje mi kilku dni sam na sam z mężem. Zaczynamy się kłócić. On również ma natłok obowiązków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcineeek
czy brakuje Wam takich podstawowych rzeczy typu rozmowa, wyjście do kina itd czy też eeee zbliżeń cielesnych? Jak to wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam wyżej. Mama 3dzieci. Mój mąż wpadł w wir pracy. Wiem, że potrzebne są $,dzięki nim dobrze nam się powodzi. Jednak jeszcze trochę za przeproszeniem pierd**** wszystko zawioze dzieci do babci 300km od nas i pojadę na urlop. Mąż nie będzie chciał, to pojadę sama. Jeszcze trochę i zwariuje. Czasem czuje jakbym miała 50lat. A jestem przed 30stka. Zawsze pragnelam takiego życia jakie mam teraz. Dobrze płatna praca, w domu maz i dzieci. To mnie zabija. Wśród ludzi jestem bardzo pogodna osoba. Wręcz idealna. W domu zmieniam się na przygniebiona i zmęczona wszystkim i wszystkimi. Niby mam wszystko, a zarazem nie mam nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcineeek
może napisz na maila, bo zaczynamy wchodzić w szczegółowe tematy :) Od dawna jest taki stan rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zbliżenia są, fakt nie ma takich uniesień jak kiedyś. Bo jednak dzieci śpią obok. Często się budzą w nocy. Na zmianę. Siusiu. Pić itp. Ale nie jest najgorzej. Brakuje mi wyjścia. Wyjścia bez ekipy dzieci. Wyjścia z mężem do hotelu. Wyjechanią na plażę. ..leżenia i nie robienia nic! Nic! Chcę odpoczynku. Mówię mężowi o tym, tylko słyszę tak pojedziemy...ale jeszcze nie teraz. Może w przyszłym miesiącu...może może. ..ja jestem wyczerpana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcineeek
i od dawna się tak dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś potrzebuje mocnych wrażeń to pewnie jest zabójcza. Ja mam nerwową pracę więc w domu potrzebuję spokoju i stabilizacji. Mężczyzny, który mnie nie zawiedzie, a nie takiego, który będzie mi fundował jakieś huśtawki nastrojów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem to ze potrzeba stabilizacji ale czy nie ma też potrzeby właśnie takiego odstresowania się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja matka 3 dzieci. Stabilizacja jest ok. Dla mnie tez niby jest ok. Większość z nas chce mieć kochająca rodzinę i dom do którego chce się wracać. Jednak ja potrzebuje tylko parę dni wolnego. Czasu dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slyszalem ze po pewnym czasie faceci po prostu zaniedbują ciało i umysl kobiety. Czy to prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 14:30... jak ja Cie rozumiem. Chciałabym spedzic chociaż jedną noc i dzień bez marudzacego dziecka. Czasami marzę o tym żeby się spakowac i uciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są ludzie. którzy nigdy sie nie nudza, tak w małzęństwie, jak i poza nim. Ja do takich należę, mój mąz tez. Nie pamietam, zebysmy sie kiedykolwiek nudzili, zawsze jest cos do roboty, do zobaczenia, do dowiedzenia sie. Jesli jestes kreatywny, ciekawy świata i ludzi, nie stoisz w miejscu, lubisz sie rozwijac i dokształcac nie zagrozi nuda ani tobie, ani twojej partnerce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli jestes kreatywny, ciekawy świata i ludzi, nie stoisz w miejscu, lubisz sie rozwijac i dokształcac nie zagrozi nuda ani tobie, ani twojej partnerce. X Masz rację. Tylko jeśli dzieci przyjdą na świat to marzy człowiek o nie robieniu NIC :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slyszalem ze po pewnym czasie faceci po prostu zaniedbują ciało i umysl kobiety. Czy to prawda ? Nie. Sami się zaniedbują. Rosną im obleśne brzuchy i włosy na ramionach. Nie dbają o zęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chamski filozof
Każdy Marcin to taki idiota w kwestiach damsko-męskich, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jesli jestes kreatywny, ciekawy świata i ludzi, nie stoisz w miejscu, lubisz sie rozwijac i dokształcac nie zagrozi nuda ani tobie, ani twojej partnerce. X Masz rację. Tylko jeśli dzieci przyjdą na świat to marzy człowiek o nie robieniu NIC usmiech.gif xx Przeciez dziecko wlasnie mobilizuje do kreatywnosci i rozwijania sie. Jasne- jak ma pare miesiecy i kiepsko ...śpi, to sie marzy o odpoczynku - ale ten stan nie trwa dlugo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez dziecko wlasnie mobilizuje do kreatywnosci i rozwijania sie. Jasne- jak ma pare miesiecy i kiepsko ...śpi, to sie marzy o odpoczynku - ale ten stan nie trwa dlugo ! X Oczywiście, w pewnym sensie masz absolutna racje . Oczywiście dziecko mobilizuje. Tylko nam się przytrafiło potrójne szczęście w tym samym momencie :-) weekendy spędzamy z dziećmi na wspólnym spędzaniu każdej wolnej chwili razem. Fakt, że każdy z nas jest inny. Ja potrzebuje teraz urlopu. Odstresować się. Poleżeć. Nie pamiętam kiedy spędziłam tylko z mężem caly weekend...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej napisałam masło maślane :-) przepraszam za powyższą pomyłkę o spędzaniu he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze nie chodzi o taka typowa nude, ze nie ma co robic razem,i sie nudzimy, ale... Wiemy o sobie juz wszystko, znamy sie na wylot, maz juz mnie nie zaskakuje niespodziankami np nie ma,sytuacji, ze wchodzi do domu i mowi "zbieraj sie, mam bilety na film na ktory chcialas isc". Jest taki przewidywalny i malo spontaniczny. Czuje, ze,nie jest w stanie mnie niczym zaskoczyc. Rutyna. Brakuje powiewu swiezosci, motyli w brzuchu, jego szelmowskiego usmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×