Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy pomagacie rodzinie w pl finasowo? Ja mam dosc!

Polecane posty

Gość gość

Niestety mam takiego pecha, ze moja blizsza+dalsza rodzina to ludzie raczej niezaradni zyciowo i biedni. Brat ma dwoje dzieci i pracuje na budowie, ale czesto tych zlecen nie ma. Szwagierka nie pojdzie do pracy, bo jak sama mowi ma male dzieci (4 i 7 lat). Rodzice maja emeryture, ale pomagaja bratu i ciagle prosza mnie o finansowe wsparcie. Niedawno babcie wyslali do domu spokojnej starosci i teraz wpadli na pomysl, ze mam sie dokladac, bo przeciez sama nie zalozylam jeszcze rodziny to moge im pomoc. Kuzyni (dzieci brata ojca) zyja w skrajnej biedzie (prad maja na karte), co chwila traca prace, nie potrafia sie utrzymac nawet w magazynie przy rozpakowywaniu towarow. I jak ich czasami odwiedzam bedac w pl to tez sa roszczenia, prosba o wsparcie. Mam tego dosyc, zamiast sobie cos odlozyc to musze placic rodzinie. A to jak studnia bez dna, ciagle malo, ciagle chca wiecej. Jak z tego wybrnac? Macie pomysly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, ze wysylam im miesiecznie po 300/400 euro, w porywach wiecej. A teraz mam jeszcze placic za babcie. Mam tez wrazenie, ze rodzicie nie trzymaja mojej strony, ciagle klamia (np. ze matka potrzebuje na lekarza, a jak potem sie dowiedzialam to czekala 5 miesiecy na wizyte w przychodni, a ode mnie wziela na prywatnego, bo podobno miala takie bole....).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz im ze straciłaś prace i nie możesz im już pomagać a potem za jakiś czas ze niestety masz prace za najniższa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze uciac kontakty? Nie odwiedzac. Nie odbierac telefonow. Ignorowac prosby o wsparcie. Tak po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej nie miec tych 300/400 euro miesiecznie. Zainwestuj w mieszkanie, studia lub cos innego i po prostu nie pomagaj, bo nie masz z czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tiaaaa ...widać twoja rodzina autorko uważa że tobie pieniądze rosną na wierzbie , potrząśniesz gałązką i spadają wprost do portfela. Nie daj się wykorzystywać , owszem ja rozumiem że rodzicom trzeba czasami pomóc ale Ty widzę nie tylko rodzicom pomagasz ale całej rzeszy bliższym i dalszym krewnym . Dobrze ktoś Ci wyżej napisał , powiedż że teraz nie zarabiasz tyle i sama masz ciężko , że zastanawiasz się czy nie wrócić do pl bo chyba nie utrzymasz się sama za obecne zarobki. Może to ich przestraszy że jak wrócisz to w sumie oni bedą musieli ci na poczatku tu pomóc i przestaną się wreszcie dopominac o jałmużnę . Mają zdrowe ręce to niech każdy stara się zarobić , a nie oczekiwać na pomoc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wysyłaj, po prostu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, z całym szacunkiem do nich, ale dlaczego nikt nie poprosi Cie o pomoc w nagraniu pracy u ciebie, wynajęciu pokoju? Jesli masz możliwośc jakaś? Tylko kazdy oczekuje wysyłania pieniędzy gotowych? Moze ten pomysł z utrata pracy jest dobry, a potem, ze zarabiasz mniej i np tylko rodzicom mozesz wysłać 100 miesięcznie i nic wiecej, bo po prostu nie masz z czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zalatwilam kiedys kuzynowi prace w fabryce, gdzie nawet nie potrzebowal jezyka bo ten szef zmiany byl Polakiem i co? Mieszkal u mnie 4 miesiace, bo niby czynsz taki drogi, a od niego wzielam tylko 100 euro (a jaka byla sensacja i plotki, ze w ogole bralam od niego jakies pieniadze), mial swoj pokoj, maly bo maly ale mial. Zamiast oszczedzac to stracil wszystko na jakies sprzety typu smatrfon (ja mam zwykly za 100euro, a on potrzebowal za 300), imprezy, ciuchy i jak mu powiedzialam, zeby wreszcie dokladal sie do jedzenia to znowu foch. W koncu sie wyprowadzil gdzies do kolesi na waleta i po 8 miesiacach stracil prace (podobno winny szef bo mial z nim na pienku) i wrocil do pl, bez oszczednosci, nawet na autobus do Polski mu pozyczylam kase ktorej nigdy nie oddal. I powiedzialam nigdy wiecej, a brak kiedys chcial przyjechac, ale jego zona sie nie zgodzila, bo chce miec pomoc przy dzieciach. Ale powiem wam ze odetchnelam z ulga, bo moj brat to tez taki niebieski ptak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli wymyślili sobie, że będą żyć na Twój koszt. Skoro brat nie może znaleźć lepszej pracy, jego żona niczego nie szuka, za granicą też pracować nie chcą... to czego oczekują od Cibie, przestań dawać się wykorzystywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz to na co godzisz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zauwazylem aby w PL ktos wymagal kiedykolwiek mojej pomocy a mieszkam juz 9 lat w uk! Maja piekne domy lepsze niz w uk niezle auta i wakacje co roku. No i zero ciapatych. Przeciwnie, ja place bardzo duzo za wynajem w londynie i bez pomocy mojej rodziny z PL nie dalalbym rady przezyc w uk. 1000funtow za pokoj a pensja 1500f wyobrazacie to sobie? Na szczescie juz niedlugo wracam do siebie z tego dziadostwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za rady, mowicie tak jak moji znajomi, ze daje sie wykorzystywac. Zdaje sobie z tego sprawe, ale zawsze sobie mysle, to moja rodzina, tylko ich mam wiec logicznie ze chcesz pomoc ludziom ktorych kochasz. Ale mi nikt nic nie daje, nawet nie zadzwonia do mnie tak sie dowiedziec co u mnie slychac, jak spedzilam weekend, tylko coraz czesciej (zbieg okolicznosci?) dzwonia/pisza maila jak czegos chca. Ostatnio mama do mnie zadzwonila, co u mnie bla bla, a potem przez 30 minut nawijala o tym jak im ciezko, jak to syn brata zazyczyl sobie nowy rower a oni sa tak obliczeni. A potem taki tekst, ze podesla mi na maila zdjecie tego rowerku jakby co....jakbym planowala prezenty na swieta i nie wiedziala co kupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsza ściema chyba bedzie z ta utrata pracy, mów, ze masz zasiłek kilkaset euro, moze dadzą sobie siana. Swoją droga nikt Cie nr zmusi do wysłania peoniedzy, jeździć do ciebie raczej nie beda, a jak sie obraza to tracisz cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to macie racje, nie umiem klamac, ale cos wymysle. Moze wreszcie zapali sie u nich jakas lampa i zaczna traktowac mnie jak corke/siostre/kuzynke, a nie sorry za wulgaryzmy - krowe dojna :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem te porady tu sa po prostu głupie... najlepiej szczerze porozmawiac, ze tez ci sie nie przelewa, i ja bym wysyłała jednak cos, ale powiedziała, ze nie moge w kołko kazdemu dokładac do wszystkiego... rodzine sie ma jedną, ucinanie kontaktów nie jest dobre,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochasz kogoś? wyobrażasz sobie ciągnąć od niego kasę i sama nie spróbować nawet poszukać pracy? zrobiłabyś to mamie, tacie, siostrze? Nie czułabyś się z tym podle, nie szukałabyś roboty, żeby oddać? Właśnie, a oni nie. Wykorzystują cię i to jest fakt. Ale na pewno się obrażą, jeśli utniesz źródełko (zawsze tak jest). Dlatego opcja z utratą pracy, obcięciem pensji ze względu na kryzys, czy coś, jest super pomysłem. Spróbuj i zobacz, co się stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzina, 18; 46 jestes sorry goopia i nigdy nie bylas w takiej sytuacji. Moja matka tez wyciagala ode mnie pieniadze na brata i nawet sie nie zapytala czy mam prace, jek sie czuje. Mysl najpierw o sobie, jak twoja rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ta bratowa - małe dzieci 4i7 lat i dlatego nie pracuje? Z anasptenym telefonem powiedz tak - nie potrzebuje od mamy telefonów co i ile kto potrzebuje, bonie nikt nawet nie zapyta czy jestem zdrowa. Nie jestem darmowym bankiem, z tego Co wiem wszyscy zdrowi i w sile wieku, niech pracują na siebie sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Polsce sie po prostu tak zyje, ze ludzie biedują... jest to normalne, większosc biedowała z tych co wyjechali za granice, w Polsce, a potem żyli znacznie lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 19:02 - biedowanie, biedowaniem, ale tu autorka pisze ewidentnie, ze brat mając rodzine pracuje tylko czasem, jego żona w ogóle, im pomagają rodzice z emerytur. Jeszcze do tego dochodzą kuzyni - w wieku produkcyjnym, co chwile tracą prace - tracą ja a moze dążą, zeby stracić? Rozumiem, ze nie w każdym miejscu chce sie pracować i szuka sie innej, ale po co kiedy jest kuzynka co śle kase? Jej matka juz o jakis rower zebrze i wymusza, a dlaczego matka tego chłopca nie pójdzie dorobić na ten rower?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchajcie, ale teraz naprawdę nie jest ciężko zarobić te paręset złotych. W każdej chyba Biedrze i Lidlu szukają pracowników, w wielu innych sklepach też. Jak ktoś chce tylko dorobić, to można pójść na rozpakowywanie kartonów w weekend. Może to nie są kokosy, ale sory, jakbym nie miała pracy i siedziała w domu, to mogłabym pójść i za tyle. Ale oni się przyzwyczaili, że kuzynki rodzice pomogą, a ona wyśle. 300-400 euro. Toż to kupa kasy, jeśli jest sama i sama się utrzymuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kręcicie. Sprawę należy rozwiązać asertywnie i uczciwie wobec tej rodziny: powiedz prawdę, że nie będziesz mogła ich dłużej wspierać, bo pieniądze musisz teraz odłożyć na swoje cele (nie musisz tłumaczyć szczegółowo co), więc powiedzmy miesiąc czy dwa jeszcze im pomożesz na dotychczasowych zasadach, a potem będą musieli sobie radzić przez dłuższy czas sami (przez dłuższy czas brzmi lepiej niż "na zawsze" i jest zgodne z prawdą, bo przecież w jakiejś dramatycznej sytuacji typu rak w rodzinie czy coś możesz zasady złamać). Nie czuj się winna bo nie musisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki w uk maja dobrobyt ze co roku wydaje 500zł na prezenty dla nich (perfumy Diora, niedostepne w uk) a oni w zamian kupuja nam jakis chinski chłam. Mam juz dosc wysylania kasy do uk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, dzieki za tyle komentarzy, przemysle kazda rade. I wiecie co? Tak denerwuje mnie tez to, ze te pieniadze sle rodzicom, zeby mieli na lepsze jedzenie, lekarza, zeby sobie poszli czasami do kina, albo na kawe, albo zeby mama kupila sobie cos ladnego. Ale jak dowiedzialam sie zupelnie przypadkiem (dluga historia), ze oni jakas czesc swojej emerytury daja mojemu bratu, a do tego jeszcze moje pieniadze, bo brata sciga komornik (nabral kredytow) a sami bieduja, jedza codziennie kaszanke i zalegaja z platami (chcieli im niedawno odciac prad) to az mnie krew zalewa. Rozumiem, ze moj brat by nagle zachorowal, stracil prace, ale on jest leniwy, a wszystko chcialby miec. Jego zona moglaby isc do pracy, dzieci sa duze, ale tez nie chce. Proponowalam rodzicom juz 3 lata temu ze sciagne ich do siebie, ale odmowili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy niech daje rade
olej te pasożytnie koorfy, a jak nie dają sami rade to niestety przez to że inni im dają, sama tą patologie budujesz przez dawanie im, sama jesteś winna sytuacji w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoja "rodzina" to po prostu leniwe kur/wy, lepiej ich wcale nie mieć niż dać się doić, taka jest prawda, a ty jesteś naiwna i głupia, zmień nr telefonu i utnij kontakt z tymi pasożytami, hooj im w doope. A starym też nic nie wysyłaj, niech żyją za tyle ile mają, każdy musi dawać rade. Jakbyś im nie wysyłała to też by musieli jakoś przeżyć, więc niech to robią. A ty wysyłasz bo czyjesz się "winna" co jest gòwno prawda, bo masz prawo mieć własne życie a nie niańczyć nieudaczników całe życie. Odetnij kontakt i odetnij kase. Jak tego nie zrobisz jesteś kompletną idiotką która zasługuje na tą sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bądź krową dojną
każdy niech żyje na ile go stać, nie możesz być sponsorem całej rodziny, poje/bało Cie???? Rodzicom też nic nie wysyłaj, niech żyją z emerytury. A ten Twój brat niech za robote się bierze leniwy hooj, a nie od starych kase ciągnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wysyłam nikomu ani grosza do PL, jak im mało lub źle to niech sami wyjadą i zarabiają, granice są otwarte teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo mówić odetnij się od rodziny. Jak autorka jest sama, nie ma własnej rodziny, to zostanie zupełnie sama na świecie. To fajne nie jest i żadne pieniądze tego nie wynagrodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×