Wyobraźcie sobie taka struacje

On: objawia się tam gdzie ona jest, o tej samej godz w tym samym miejscu, zaczepia ja w stylu, przytuli, złapie za szalik itp, gdy ona ładuje w szpitalu, on za jakiś czas tam jest, by sprawdzić co u niej, przybliża się do niej ile może, pomaga jej i jest dobry. Ale jednocześnie nie odpisuje na smsa, nie odbiera tel , nie inicjuje kontaktu przez tel. I teraz pytanie. O co jemu chodzi?

Oczywiście tele pozmieniał mi kilka wyrazów ale domyślacie się jakie maja być.

A kto trafi za facetami ? O co im chodzi ?

Jest subtelny nie nachalny.

mam bardzo podobna sytuacje,zawsze jest tam gdzie ona,caly czas na nia patrzy,martwi sie o nia,chroni ja kumpli pyta o nia,a sam nie zadzwoni ,kontakt bezposrednii nawiazuje tylko wtedy jak troche jest podciety.O co chodzi?

Dokładnie. Tylko sąd to rozdwojenie?

Też tak miałam i ponoć sobie robił jaja tak stwierdził, przytulał się do mnie bo był zazrdrosny (no chyba, że udawał) mówił do mnie żeby mnie wszędzie zabrał, że mi kupi jakąś tam szkatułkę coś tak gadał. A potem wyszło, że sobie robił jaja. Po czym teraz mnie czasami dźga palcami, ale teraz to już myślę, że tylko dla żartów chodzimy razem do klasy, jesteśmy w 3 klasie zawodówki. Nie wiem albo coś ukrywa jakieś uczucie albo cię bajeruje jak większość z nich.....

No właśnie ja tak się czuje jakby cis tam czuł ale nie chciał do końca pokazać.

moze kocha i nie wie jak to wyznac bo nie wie co ty czujesz

23.12- No właśnie on tez się martwi o nią. Pomaga jak tylko może i wspiera i jednocześnie stop .,

Też się pojawiał tam gdzie ja, otwierał czasami drzwi od sali i mówił, że sobie musi popatrzeć (nie wiem na co on patrzył, ale chyba na mnie), potem coś do mnie gadał, że mu mnie brakuje. Do kolegi znowu gadał, że boi się, że go odrzucę. Później mi powiedział, że to były jaja i teraz też tak do mnie zagaduje jakby w żartach. Potem było, że mnie poprostu uwielbia i że nic do mnie nie czuje. Sama się też w tym pogubiłam, więc nie wiem albo cię bajeruje albo rzeczywiście coś ukrywa tak czy inaczej myślę, że gdyby naprawdę chciał to koniec z końcem kiedyś by ci to powiedział...

Ponoć czyny znaczą więcej niż słowa i jeśli to przełożyć to co on dla niej robi na uczucia to znaczyłoby ze ja mocno kocha?

Myślę, że faktycznie czyny są ważniejsze niż słowa a próbowałaś z nim o tym porozmawiać?

No taki kołowrotek mam przez niego.

Nie próbowałam bo mam faceta i nie szukam innego. A ten się tak jakoś sam zakręcił ale się czai jak kot w krzakach ,.

Chociaż niektórzy wykorzystują te swoje "czyny" żeby się pobawić uczuciami niestety chociaż nie zawsze...

To może właśnie on wie, że kogoś masz i nie chce ci niszczyć związku.

ja z moim rozmawialam i powiedzial ze nie jestem mu obojetna i na tym sie skonczylo, dalej nie zadzwoni i mnie nigdzie nie zaprosi,nawet przez net nic nie napisze.sama juz nie wiem

Kot w krzakach ..a to dobre.

Karolcia -całkiem możliwe bo on wie o tym moim. Tylko po co obcej banie byłby taki usłużny i zmartwiony jej problemami?

23.29 może go onieśmielasz?

Moj kolega też mi gadał, że jakby mi się coś stało to odrazu by mnie do szpitala zawiózł, żebym nikogo nie szukała bo on już sobie z nim "porozmawia", że on chce ze mną być, że wszystko dla mnie zrobi. Potem sobie znalazł jakąś dziewczynę choć już nie są razem, obiecał mi, że pójdzie ze mną na imprezę a poszedł z nią...

Bo to taki czlowiek dobry z natury.

23.33- taki trochę niedojrzały typ ten Twój?

23.34- dobry,dobry. Ale dla mnie aż nadto.

No właśnie i to jest dziwne bo gdybyś mu była obojętna to myślę żeby taki nie był. Bo moim zdaniem gdyby cię tylko uwielbiał jak przyjaciółkę to bardziej by się może bawet z tobą spotkał, poszlibyście razem na piwo czy gdzieś. Więc moim zdaniem on coś ukrywa, chociaż wiadomo, że nikt nie wie co mu siedzi w głowie...

Nie wiem czy niedojrzały moim zdaniem chyba dojrzały, jezzcze przed tą dziewczyną z którą z resztą już nie jest miał jakąś wcześniej i robił dla niej wszystko więc albo faktycznie boi się odrzucenia albo poprostu ma mnie w du**e.

Sa ludzie ktorzy kochaja po cichu, ni narzucaja sie , mozna na nich liczyć i nie rozbijaja zwiazkow . Choc facet rzadko kiedy robi cos bez powodu .

Czasami mam wrażenie, ze pożarły mnie wzrokiem.

dziś nie wiem nie spotkalam sie z takim przypadkiem,jest o mnie tez zazdrosny,polslowkami daje mi to odczuc,on ma 24lata faktycznie jest niesmialy ale zeby az tak?kiedys napisalam na fb to mi odpisal tylko jednym slowem i dalej nic nie napisal,ja odpuscilam bo przeciez gdyby mu zalezalo to by szukal kontaktu i chcialby sie spotykac.