Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co w tym złego że żyje za pensje męża

Polecane posty

Gość gość

Mam 3dzieci i na nie dostaje pieniądze razem 1600zl. Oficjalnie to nasz jedyny dochód bo mąż nie pracuje. Owszem pracuje ale bez umowy. Koleżqnka mi ostatnio powiedziała że nie mam ambicji bo nie idę do pracy. W naszym miasteczku jest mało pracy więc napewno nie zarobiłabym więcej niż 1800zl. Mąż zarabia stać na wszystko i nie opłaca mi się iść do pracy po prostu. Lubię siedzieć z dziećmi w domu. Dwoje starszych mąż zawodzi rano do przedszkola i zostaje z małym. Mąż też zadowolony bo zawsze wszystko jest na czas i dzieci szczesliwe bo nie muszą siedzieć cały dzień w przedszkolu. Idą tam na 3-4 godziny. Spełniam się jako matka i żona. Gdybym miała propozycje fajnej pracy to może i bym poszła ale na ekspedientke to mi się nie chce. Dlatego też tym bardziej nie rozumiem koleżanki która sugeruje że jestem pasożytem. Praca w domu to też praca. Zazdrość zawiść bo ona musi o 5 do pracy wystawac a ja nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawiść. Jak kobieta ma dzieci to powinna się nimi zajmować, chyba że stać ją na niańkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale oszukujecie bo mąz na czarno i nie płaci podatków a tym bardziej ze wyłudzacie świadczenia. Mnie by było wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam dzieci a żyję za pensję partnera no i mama mi coś wepchnie czasem,ale z reguły zrobię zakupy za to czy rachunki za net i tv popłacę.A pracy szukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08.51 Zazdrościsz? W Polsce to tylko na czarno trzeba pracować żeby zarobić dobrze. Państwo nas okrada to dlaczego my go nie możemy okradac? Dlaczego twierdzisz że autorka wyludza? Ma 3 dzieci i należą się jej te pieniądze jak psu micha. Tylko Polak Polakowi potrafi zazdrościć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd będziesz mieć emeryturę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zazdrość, wiadomo. Skoro koleżanka ciągle ci to mowi to nie dlatego że się martwi że zostaniesz z niczym jak mąż cie zostawi itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są tacy, którzy pracowali, a sądzą się o emeryturę. Zresztą to wszystko padnie i nie ma się czym przejmować. Może tylko tym, że jak ktoś nie ma umowy, nie ma też świadczeń z NFZ. Wtedy jak trafi do szpitala z powodu jakiegoś wypadku, taki mu rachunek wystawią, że się zdziwi. A potem krajowa litsta dłużników i egzekucja komornicza jak nie zapłaci. Fajnie żyć tak nieodpowiedzialnie? Masz z aniołem stróżem jakieś umowy podpisane, że nikomu z was nic się nie stanie, gratuluję znajomości ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko z czasem dzieci podrosną i nie będa potrzebowały mamy 24 h na dobę. Mąż znajdzie sobie "przyjaciółkę" z którą nie tylko będzie miał z******ty sex, ale po prostu z nią pogada, bo będzie miała szersze horyzonty niż siedzenie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i bardzo dobrze siedz sobie w domu z dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem facetem i popieram wypowiedź z godziny 10:21.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdrościsz? W Polsce to tylko na czarno trzeba pracować żeby zarobić dobrze. Państwo nas okrada to dlaczego my go nie możemy okradac? Dlaczego twierdzisz że autorka wyludza? Ma 3 dzieci i należą się jej te pieniądze jak psu micha. Tylko Polak Polakowi potrafi zazdrościć. kkk w którym miejscu państwo cie okrada? Jak na razie to ty okradasz pozostałych obywateli, nie dosć ze twój stary nie odprowadza podatku ani zusu od zarobionych pieniedzy to jeszcze wyłudzasz świadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli mąż zarabia dużo i na czarno to nieprawnie pobierasz kasę na dzieci , niniejszym zostajesz zgłoszona w odpowiednie miejsce. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez koleżanko uważam, że nie powinnaś siedzieć w domu, ale nie nazwała bym Cię nigdy pasożytem, bo w domu też jest mnóstwo pracy, a skoro Państwo daje to i co niektóre panie rozumiem. Ale patrz też na siebie i na swój rozwój. O emeryturze i tak zapomnij i o pieniądze też nie chodzi, chociaż dodatkowe zawsze się przydadzą. Ale pomyśl co dalej jak dzieci pójdą w świat...kim będziesz? Komu będziesz potrzebna? Jaki bagaż doświadczeń? Przepraszam, ale zostaniesz starą, wścibską babą, która z nudów będzie całymi dniami w oknie obserwować życie sąsiadów. Oczywiście z całym szacunkiem. Ja pracuję za najniższą krajową i najbardziej mnie w tym cieszy, że właśnie wychodzę do ludzi. A kiedy wracam to mam z mężem nowe tematy do rozmów, wymieniamy doświadczenia, wiem co jest na topie...Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wina lewicy ze kobiety musza pracowac od ponad 2 tys lat to mezczyzni pracowali tylko a kobiety siedziały w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem taka opcja jest dobra tylko wtedy gdy a) oboje samodzielnie odkładają coś na emeryturę b) mąż nie musi harować i tyrać ponad etat by żona się "spełniała w domu" c) żona ma taki zawód/umiejętności gdzie może spokojnie wrócić na rynek pracy nawet po 15latach x "od ponad 2 tys lat to mezczyzni pracowali tylko a kobiety siedziały w domu " Poczytaj sobie jakąkolwiek książkę do historii. Kobiety, które nie pracowały to wysoko urodzone - czyli max kilka % kobiet, reszta tyrała na równi z facetami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, okradasz nas obywateli, bo dzięki temu, że my pracujemy uczciwie, nasi pracodawcy opłacają zusy, podatki i inne rzeczy, a ty sobie z d... siedzisz w domu i masz wszystko w głębokim powazaniu. A pomyślałaś choć przez chwilę, co będzie, gdy ty, albo mąż ulegniecie wypadkowi ? Ja wam źle nie życzę, ale przecież wypadki się zdarzają. I co wtedy ? Skąd weźmiecie kasę na leczenie w szpitalu, skoro mąż oficjalnie nie pracuje, to i na nfz składek nie odprowadza ( no chyba, że sam sobie składkę chorobową odprowadza w co wątpię). A dzieci ? Nie chorują wam wcale? Czy jak są chore, to leczysz je prywatnie? I widzicie siedzą takie babsztyle w chacie, biorą pieniądze za nic, a potem się dziwią, że mąż zrobił "skok w bok", bo żona tylko, dom, dzieci, gary... Ale dzieci urosną i pójdą z domu, a ty jak będzziesz chciała podjąć prace, to najprawdopodobniej już nikt cię nie zechce, bo wiek, bo brak doświadczenia itd. Chyba, ze do kogoś na gosposię pójdziesz. Ja też miałam małe dzieci i też przez jakiś czas mąż pracował sam, jak dzieci trochę podrosły, poszłam na pół etetu, nie kręciłam nosem , że tylko jako sprzedawca za najniższą krajową (chociaż wykształcenie mam ekonomiczne i wolałabym przekładać papierki w urzędzie), jak dzieci były starsze ,, poszłam na cały etat. Mąż mnie szanuje, mamy o czym rozmawiać. A tak poza tym, to nie wyobrażam sobie nie mieć swoich pieniędzy. Wiadomo , kobiety mają swoje comiesięczne wydatki i co mam powiedzieć chłopu, żeby dał mi na podpaski ? Tak samo, jak chcę kupić sobie kosmetyk, czy cokolwiek innego, to nie muszę brać kasy od niego, tylko mam swoją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Gdybym miała propozycje fajnej pracy to może i bym poszła ale na ekspedientke to mi się nie chce." - i tu jest zawarta odpowiedź, czyli te ostatnie pięć wyrazów. Bo leń śmierdzący bez ambicji jesteś "bo mi się nie chce", ot cała tajemnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty nie jesteś przypadkiem sąsiadką z naprzeciwka? Koleżanka, dobrze tobie powiedziała, że ambicji nie masz. Te pieniądze, nie są dla ciebie, tylko dla dzieci. Gdyby nie dzieci, to pewnie żebrałabyś pod kościołem, bo jak napisałaś "tobie się nie chce". Co ty możesz tym dzieciom zapewnić z takim podejściem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd bedzie miała emeryturę?? Będzie żyła z emerytury męża a po jego śmierci przejmie po nim emeryturę. Takie jest prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mąż pracuje na czarno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi tez sie nie chce pracowac i co ? Martwicie sie moja emeryturą i tym ze mąż mnie opusci?serio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Mi tez sie nie chce pracowac i co ? Martwicie sie moja emeryturą i tym ze mąż mnie opusci?serio? " A jak mąż Cię kopnie w dupę koło 50tki i nie będziesz miała za co żyć to do kogo wyciągniesz rękę? Do obywateli(państwa) czy sama se poradzisz? x Czym innym jest siedzenie w domu gdy cała rodzina jest obrotna, zabezpieczona (nieruchomości, własny biznes) gdzie zostanie w domu to autentyczny wybór, i gdy mężowi coś się stanie to żona świetnie sobie poradzi, a czym innym gdy żyją na zasiłkach+mąż na czarno - już żyją cześciowo z mopsu, a co dopiero potem? Mąż na czarno to też raczej umysłowo nie pracuje by mógł to robić do 60tki na luzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiał as sie jaka i czy wogole dostsniesz emeryturę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli Ci pasuje takie życie,to nic złego.Twoje życie ,Twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic zlego. Tez bym chciala :D Niestety moj zarabia mniej niz ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×