Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

boję się, że już tego nie doświadczę

Polecane posty

Gość gość

Kilka lat temu zakochałam się od pierwszego wejrzenia, ze wzajemnością. To było coś niesamowitego. Uczucie, poczucie, że ta osoba jest mi bliska i ważna- już po samych spojrzeniach... jak poznaliśmy się, to z każdą chwilą było jeszcze lepiej. Dosłownie byłam w niebie. Niestety, okazało się szybko, że on ma od kilku lat dziewczynę. Do niej nie czuł na początku nic, nie podobała mu się, ale z czasem jakieś uczucie przyszło. Byli wiele lat razem, ona już pod 30, nie chciał jej niszczyć życia. Uznał, że mało się znamy, a jego rodzina uwielbiała ją i zachęcała go do ślubu. Odrzucił nasze uczucie dość szybko (po kilku miesiącach), wolał zostać przy czymś stabilnym i pewnym. Teraz, choć wiele lat już minęło, nie umiem znów tak się zakochać, poczuć czegoś takiego do faceta. Dlatego wciąż jestem sama i boję się, że już nigdy tak się nie zakocham. A nie chcę się wiązać z rozsądku, albo z nadzieją, że motyle w brzuchu w końcu się pojawią.. czy możliwe jest zakochać się tak kilka razy w życiu? Czekać na tego jedynego, czy próbować dać komuś szansę na siłę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrzuć sobie na luz i go nie idealizuj. Facet definitywnie się toba zabawił a ty dodajesz do tego historię o wielkiej miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ego jedynego" nie ma tych jedynych. To tylko takie romantyczne bzdury. Czym więcej ludzi poznajesz tym masz większe szanse na kogoś kto przypasuje. x " zakochałam się od pierwszego wejrzenia, ze wzajemnością." co świadczy tylko o tym, że wam (mózgom) feromony przypasowały... i tyle. jak by to wyglądała np. po 3 latach znajomości to nie wiadomo. Bo hormony to tylko hormony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.38 dokładnie, po 3 latach to byłaby już rutyna. On widać się nie zakochał bo jeśli tez by oszalał na Twoim punkcie to by się związał z Tobą. Z twojej strony to było silniejsze. On się tylko zabawil, pewnie por... L i zawinął się spowrotem do swojej długoletniej dziewczyny. Masz szansę się jeszcze tak zakochać, zawsze jest szansa. Poznawaj dużo facetów, w końcu może się trafi. Albo przynajmniej ktoś Ci się bardzo spodoba a później będzie większa chemia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×