2 letnie dziecko nie chce spac. Jestem u kresu sil.

A może faktycznie typowy bunt 2 latka się zaczyna. Nasz ma 1,5 roku, a już widzę, że próbuje nami dyrygować po swojemu, a ile przy tym krzyku. Spróbujcie zrezygnować z drzemki i zobaczyć czy na wieczór bedzie miał jeszcze siłę na cokolwiek:). U nas jak zdarzy się dzień bez drzemki to na wieczór dziecko pada

Starsze dziecko właśnie w okolicy dwóch lat zaczęło mieć wieczorem problem z zasypianiem, dluuuugo to trwało, ja się na niego denerwowałam i zasypiał wkoncu po godzinie czy dwóch. W dzień z drzemką też był problem, godzina zasypiania i jak już padł to spał 2h, więc myślałam że potrzebuje tej drzemki. Aż wkoncu nie wytrzymałam i przetrzymalam go. Kilka dni i dziecko bez drzemki w południe zasypiało wieczorem 18.30-19.00 i spało do 7-8 rano, bez ani jednej pobudki. Młodsze dobija teraz do dwóch lat i też zaczyna się problem zasypiania w dzień i wieczorem dopiero o 21, i już od 4tej rano się przebudza... Także myślę że też niedługo zakończymy drzemki w dzień mimo że czasem śpi po 2,5-3h.

Buy Propecia Cheap Levitra Forum Salute Cialis Rezeptpflichtig Osterreich

Moja córka odkąd skończyła rok nie spała w dzień ani minuty. Wstawała o 8lub 9 rano i szła spać o 21. Całą noc przesypiała. Cały dzień biegała jak torpeda po domu i polu. A dzieci w okolicy w tym wieku miały jeszcze 2 drzemki w ciągu dnia. Teraz ma 3,5 roku idzie spać o 8 i wstaje o 6. A dziecko w tym samym wieku co córka ma jeszcze drzemkę 2 godzinna w dzień między 14 a 17-stą i on o 20 już śpi i wstaje o 6czy 7 rano.

Co wy tu w ogle piszecie.....serio. Zero empatii i zrozumienia. Moje dziecko np chodzi do żłobka i tez ma tam drzemkę. I co? Mam powiedzieć paniom : ,, proszę jej nie kłaść?” I tez ma 2 latka skończone. Zawsze pomimo drzemki szła spać o 19.30-20.00 jak w zegarku. Od urodzenia ma rytuał kolacja , kąpiel i spać. ALE od jakiegoś tyg jakby rytuały ja nie obchodzą, historia, lament i płacz. I ja uważam po prostu ze taki jest okres. Moja córka od zawsze skoki rozwojowe przechodziła co do dnia. Jak była płaczliwa to od razu wiedziałam co się swieci. Za każdym razem kiedy widziałam diametralna różnice w jej zachowaniu były to skoki rozwojowe. 2 latek już bardzo dużo umie, uczy się nowych słów, nowych rzeczy ; jest coraz bardziej świadomy otaczającego go świata. I może to po prostu przeżywa. Nie umie sobie radzić z nadmiarem emocji. I tez czasem jestem już u kresu sił. I się denerwuje i płacze itp. Ale to dokładnie tak jak moja córka, która aktualnie nie godzi się żeby iść spać wtedy kiedy ja tego chce...