Zlodziej w pracy, gdzie kupic kamerke

Jak w temacie. Od dłuższego czasu dziwnie znikają mi pieniądze z portfela. Regularnie co jakiś czas. Różnie-czasem 100, czasem 200, czasem 400zl. Zwykle kiedy mam kilkanaście banknotów, ale zdarzyło się i tak, że miałam 220 zł i nagle zostało 20. Najpierw myślałam, że to dzieci mi podbierają, ale teraz jestem pewna, że nie. Zaczęłam liczyć pieniądze w domu przed wyjściem do pracy i potem tuż przed wyjściem z niej. I wtedy się okazało, że co jakiś czas brakuje mi pieniędzy. Szczerze mówiąc chodzi mi o poradę, gdzie i jaką kamerkę kupić, tak żebym mogła nagrać złodzieja. Tak naprawdę jestem prawie pewna, kto jest złodziejem, ale potrzebuje dowodów.

Może zbiera ci kolega z pracy któremu miałaś zapłacić za bzykanie a nie zapłaciłaś mu.

Zwłaszcza, ze w pracy nie mam mężczyzn

Azara pracujesz w domu uciech do którego faceci przychodzą po to żeby za kase zakisić ogóra?

Pracuję w spółce BaraBara Company.

Poradz sie w sklepie, kamere trzeba zainstalowac w pomieszczeniu, na to musi zgodzic sie pracodawca. Moze prosciej jest zalozyc alarm na otwarcie torebki czy portfela a wczesniej powiadomic policje.

Z pracodawcą nie będzie problemu więc o to się nie martwię, zwłaszcza że wie już o moim pomyśle. Znałalam cos na allegro, chyba zamowie i zobaczę co z tego wyjdzie.

ja mam taką radę- pracowałam w markecie i ginęły pieniądze z kurtek, torebek. Weź do pracy parę banknotów, jak zwykle. Przed pracą wtajemnicz kogoś zaufanego-np. szefa. Pokaż mu banknoty i zapisz nr seryjne. Sprawdzaj co jakiś czas stan gotówki. Jeśli zauważysz brak, wzywasz policję, prosisz o przeszukanie. W moim sklepie poprosiliśmy podejrzane(sprzątaczki) o dobrowolne okazanie wszystkich pieniędzy, kieszeni i torebek. Jedna od razu się przyznała, wezwaliśmy policję.

zgodę na nagrywanie musi wyrazić pracownik, w tym Twój złodziej. Do tego on może Cie oskarżyć o bezprawne nagrywanie.

To maleńka "firma". Jesteśmy w niej 4( w tym 2 to szefowe-jedna moja, druga kolezanki, wiec podejrzana jest jedna). Pracujemy w super atmosferze, wręcz się przyjaznimy. Z tą, która podejrzewam również. I tu sytuacja jest trudna. Mąż mojej szefowej jest policjantem.

hmm no to załóż kamerkę, ale ona raczej nie bedzie mogla byc dowodem np. na policji. Wtedy zwolnijcie ja ale bez dyscyplinarki.

Ja w sumie chciałam nagrać to dla siebie, nie jako dowody na policji. Chcę tak naprawdę odzyskać swoje pieniądze, na które naprawdę sumiennie pracuję(co zresztą docenia moją szefowa). Chciałam jej tylko pokazać i udowodnić, że wiem. Ale może faktycznie będzie lepiej spisać nr banknotów i jeśli tylko znikną poprosić o pokazanie. A jeśli się nie zgodzi to wezwać policję. Przykrą sytuacją. naprawdę.

no niestety, poradz sie jeszcze znajomego policjanta

Daj znać jak zlapiesz złodziejkę i jak zareagowała

Konsalnet proponuje wiele ciekawych, zgodnych z biegiem technologicznym rozwiązań, dzięki czemu na ich stronie możecie znaleźć wszelkie rozwiązania na zabezpieczenie swojego dobytku przed zlodziejami. Ich systemy zabepzieczeń są na genialnym poziomie https://www.konsalnet.pl/oferta/monitoring/