W UK jedzenie jest niejadalne, sam syf, chemia, GMO

w sumie dobrze bo bez wojny wytłuką całą tępą patologie

smutne ze cie nie stac na normalne jedzenie

Z tym ze wiekszosc polaczkow wpier/dala polskie zarcie no ale skad ktos kto byl w UK tylko na google maps ma wiedziec o polskich sklepach. bingolski przyglup zostal szybko zdemaskowany, nedsny troll

do dziś 8:00 ja w polskich sklepach kupuję tlyko powidła łowicz, herbatę miętową i czasem paluszki, nic więcej ...

do autora - jak ktoś tylko by kisił kasę i kupuje najtańsze jedzenie, które w sumie koło jedzenia nie stało to co sie dziwić, że taką masz opinię :D gdybyś kupował normalne jedzenie dobre produkty i UMIAŁ GOTOWAĆ to byś inaczej śpiewał. My nie żaujemy na jedzenie, nas nas troje wydajemy miesięcznie ok 700 funtów, i ja i mąz umiemy dobrze gotować, różnorodnie, smacznie

95% żarcia w sklepach to syf, i nie chodzi tylko o GMO czy nie organiczne, po prostu jedzenie jest zanieczyszczone gdy rośnie ( np. ryż wciąga rtęć i inne pierwiastki ), szczególnie woda i nawóz które używają, dodatkowo wszelkie przetwarzane potrawy mają mase syfu, konserwatów itp, nawet te różne sody, cole itp, masa syfu, naprawde nie wiecie co tam jest za gòwno w tym, trzeba czytać etykietki o zawartości, oraz szukać skąd pochodzi np. warzywo, bo co z tego że organic jak skażone wodą ltórą podlewają albo z ziemi wciąga zanieczyszczenia. Masa np. czosnku i jabłek pochodzi z chin, a każdy wie jakie tam są standarty środowiskowe