Gość gość Napisano Październik 11, 2017 Witam sprawa wygląda następująco bylem z dziewczyna ponad 4 lata (ona mnie rzuciła) Dziewczyna lubi imprezowac jest mocno towarzyska ja już trochę mniej. wszystko na początku było cudowne.później wkradła się "obojetnosc" jakby uczucie wygasalo powoli ,nie było to już co na poczatku. Spedzalem z nią mniej już czasu wiedziałem ze zmierza to w złym kierunku ale myślałem ze to tylko chwilowe ze bd lepiej. Poszedłem do wojska często bywało ze nie mogłem przyjeżdżać na weekendy wiec jeździła na imprezy bez ze mnie. Chodziła na wesela z znajomymi przymylkalem na to oko bo nie można zabraniać niczego każdy jest wolnym człowiekiem . w końcu poszła na wesele z moim bratem ciotecznym i od tamtej pory może życie się wywrocilo . Zaczęła coraz więcej czasu spędzać z nim przyznała mi się ze z nim się calowala.po tygodniu poszła poraz drugi z nim na wesele. Nalegałem żeby nie szła ale ona mówiła ze obiecała i ze się tak nie robi nie odmawia się. Powiedziała mi ze mnie nie kocha nic do mnie nie czuje . Dowiedziałem się ze nocowała u niego później on nocował u niej na stancji. Zerwala ze mną bo chciała być singielka . tylko ze pytałem się skoro chce być sama to czemu się z nim ciągle spotyka jeździ na imprezy wstawia zdjęcia jak się całują . a ona ze to tylko kolega . nie miałem odwagi się sproc do niego bo wiem ze to by tylko pogorszylo sytuacje . nie mogę bez niej żyć zrobił się ze mnie wrak . ona nie chce nawet mnie znać . mocno to boli człowiek spedzal tyle czasu z druga osoba czuł ze to ta właściwa jedyna a najmocniej boli myśl ze spędza czas z nim i dazy go uczuciem którym kiedyś dazyla mnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach