Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myslicie o takim zachowaniu chlopaka?

Polecane posty

Gość gość

Niby wszystko sie miedzy nami uklada, ale czasem on mi nie odpisuje. nie jest to czesto, ale zdarza się czasem. Np. wczoraj rano do mnie napisal, że dzień dobry i milego dnia i w sumie to byl mily sms. ja mu odpisałam, a pozniej jeszcze napisałam drugiego smsa- to bylo gdzies popoludniu. A on napisal mi dopiero dzisiaj rano, ze przeprasza, ale nie mial srodkow na koncie i jeszcze cos tam milo pisal Ale to sie zdarza w sumie nie pierwszy raz, choc tak jak wspomnialam nie zdarza sie to codziennie, ale powiedzmy srednio raz na tydzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
moze i nie mam magistra z dziedziny psychologii, ale jesli ktos by mi narzekal w taki sposob jak ty, autorko, to moglbym powiedziec tylko jedno: twoje zachowanie kojarzy mi sie ze zwykla obsesja. nie obrazam, nie chce urazic, tak to wyglada z boku, moim okiem, jest to tylko moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja sie czuje wtedy troche olana bo nie ma serio minuty zeby odpisac? A z tym brakiem srodkow na koncie to byscie uwierzyli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
tak, jak telefon na karte to oj tak, jak najbardziej, nie raz mialem podobnie. a moze po prostu jest zarobiony i nie ma glowy pisac elaboratow, bo szefostwo wymaga myslenia nad innymi kwestiami, co? ma robote stracic zeby slodko swiergolic? wychodzisz teraz coraz bardziej na egoistke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gadajcie co chcecie, ale dla mnie to słabe. nie ma środków na koncie? no błagam :D internetu też nie ma? jest 21 wiek! faceci którzy się tak zachowują, nie są zbyt zainteresowani, taka prawda! za każdym razem gdy napotykałam na taki przypadek (oczywiście zawsze sobie tłumaczyłam, że facet nie miał czasu czy kasy czy czegokolwiek) okazywało się, że po prostu nie był bardzo zainteresowany i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my raczej na necie nie piszemy, on prawie nie korzysta na fb, ma go bo ma, ale nie żebysmy tam pisali na codzien. Ale mimo wszystko, jak mozna sobie nie doladowac konta? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz na tydzień nie odpisuje w 5 minut na SMS i drama. Pokolenie SMS i fejsbuka :classic_cool: Czy może teraz to w związkach pisze się tweety? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuje sie staroswecki, wysylam kartki z zyczeniami, do pewnej osoby pisuje listy. To wielokrotnie milsze niz otrzymanie mejla, chociaz czeka sie i czeka.. ale moze wlasnie dlatego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw go kobieto, uciekaj, ratuj się! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00.28 dokładnie, też miałam tak samo. Autorko, ale jednak MA tego fb, więc mógł napisać jedna krótka wiadomość, że nie ma kasy na koncie i jutro popiszecie. Jesteście już razem czy dopiero spotykacie się? On może kręcić z kilkoma naraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamietam też jak smsy i tel byly dość drogie, raczej służyły do umówienia sie itp. Wiec można bylo kogoś większość czasu miec gdzieś, a teraz facetom ciężko udawać zaangażowanie :D rozmowy bez limitu, smsy bez limitu, komunikacja netowa, mnóstwo środków lokomocji, latwo skoczyć na pare h gdzieś...i jak tu facet ma nic nie robiąc pokazać, że mu zależy? No nie da się :P Jednorazowo to wiadomo, może się zdarzyć, ale jak częściej tzn. że w jego życiu są ważniejsze sprawy niz kontakt z Tobą. Nie twierdzę, że w ogole ma gdzieś, ale no nie jesteś póki co tak ważna jakbyś chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zerwij z nim, bo nie odpisał na esemesa, przecież to strrrrrraszneeee!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówcie co chcecie, ale jak ktoś jest zaangażowany, to szuka kontaktu często. wszelkie inne przypadki świadczą o słabym zaangażowaniu i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wieczne zapotrzebowanie na uwage swiadczy raczej o kompleksach i/lub niepewnosci emocjonalnej niz zaangazowaniu. Kazdy czlowiek potrzebuje troche czasu i przestrzeni dla siebie, autorka swojego wybranka jakby mogla to by zadusila. Zdrowe to na pewno nie jest. Bardziej podchodzi pod jakas obsesje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to z moim partnerem mamy na swoim punkcie obsesję od 5lat, bo jednak odpowiadamy minimum tego samego dnia na smsy, a z reguły dość szybko. Do tego, nawet mieszkając razem nic się nie zmieniło, nie pojawiło się nagłe "potrzebuję przestrzeni", wręcz mój partner jest większym domatorem niż ja. I nie musiałam nigdy się zastanawiać czy on mnie przetrzymuje, czemu się 1 dzień nie odzywa itd bo zwyczajnie tego nie było. A już szczególnie na początku związku gdzie nawet nie mieszka się razem nie pojawia się żadne"musze od Ciebie odpocząć, potrzebuję przestrzeni". W fazie zakochania? My robiliśmy wszystko by jak najwięcej być razem i z tego co obserwuje po otoczeniu to szczęśliwie zakochani ludzie tak właśnie się zakochują, potrafią nawet olewać inne osoby bo "Ania teraz kończy pracę i chcę ją odprowadzić na pociąg".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście przykład jednej pary świadczy o tym, że cała reszta też tak się zachowuje, no wszyscy jesteśmy z jednej matrycy :) Ech te Polki-idiotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam wyraźnie, że u znajomych obserwowałam to samo w fazie zakochania. Jak brakuje Ci przykładów to zajrzyj do popkultury, książek, piosenek - wszędzie ten sam motyw, że zakochani ludzie szaleją za sobą. jak potrzebujesz trochę nauki to przeciętnie do 2 la trwa ta faza, i to sprawka hormonów, czy to się utrzyma dalej już zależy od ludzi. Ale no skoro to oznacza, ze jestem idiotką. trudno, wolę być szczęśliwą idiotką, niż inteligentem tkwiącym w bylejakim związku, nie znającym uczucia zakochania i miłości, za to wmawiającym sobie, że tak ma być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga Pani z 19:14 naczytała się Pani za dużo naukowych książek. Miłość to nie regułki książkowe i fazy zauroczenia czy zakochania. Miłość jest albo jej nie ma. Czy Pani nie uwielbia za bardzo siebie? Bo gdybym była na miejscu Pani chłopaka najnormalniej w świecie zostawiła bym taką miłość. Odpowiem cytatem:Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie jest bezwstydna, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak owszem Pani profesor..to tak łatwo powiedzieć ale z życia przyjdzie nam się rozliczyć.Kochać ..to ............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×