Czy pozwalacie partnerowi wychowywac biciem wasze dzieci z poprzednich związków

Czy pozwalacie im wychowywac wasze dzieci?

Oczywiscie, bachory trzeba lać i patrzeć czy równo puchnie.

Lecz się.

To zależy od podejścia Twojego partnera. Jeśli traktuje dzieci jak swoje i karze je w dobrej intencji to mały klaps nie zaszkodzi. Natomiast jeśli robi to bo mu przeszkadzają nie jego dzieci to już jest problem. Oczywiście też należy zwrócić uwagę w jaki sposób on te dzieci bije. Niestety, ale jako teoretycznie obca, dla dzieci osoba może łatwo przekroczyć granicę, więc Ty jako matka masz obowiązek chronić swoje pociechy. One, dla Ciebie powinny być na pierwszym miejscu dopiero później partner.

Ale to z partnerem chce spedzić reszte życia...dzieci za parenaście lat się wyprowadzą...

No i? Dziwne masz podejście Ja bym nie pozwoliła tresować swojego dziecka bo to nie małpa cyrkowa. Możecie się umówić co do wychowania, ale nie można myśleć w ten sposób. Fakt pójdą tylko pytanie czy po tak zafundowanym im, przez Ciebie życiu będą do Ciebie wracać. Inna jest miłość do rodziców, inna do partnera i jeszcze inna do dzieci chyba jednak najsilniejsza. Z niczym nie można porównać więzi łączącej dziecko i matkę, więc się poważnie zastanów, czy chcesz tą więź bezpowrotnie zerwać.

Nie pozwalam bić moich dzieci nikomu. Ja nie bije, ojciec też nie bije. Masakra jakaś!!!!

Chyba Cię pogielo. Żaden gach nie miałby prawa podnieść ręki na moje dziecko.