Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Praca,dom dzieci mąż ma wszystko w d***e. Mam dosc

Polecane posty

Gość gość

Praca,dom dzieci mąż ma wszystko w d***e. Mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrob mu na zlosc i daj doopy znajomemu. Bedziesz mialam satysfakcje. Ja tak zrobilam i bardzo sobie chwale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca dzieci jedno szkolne drugie przedszkolne, praca plus obowiazki domowe wszystko na mojej głowie. Maz wyniesie jedynie smieci. Wydaje mu sie ze jak zarabia wiecej to nic juz nie musi.Jak nauczyc takiego typa obowiązków domowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic tak dobrze nie robi na popdawienie humoru jak przelotny seks. Nawet sie nie zastanawiaj tylko dzialaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic tak dobrze nie robi na poprawienie humoru jak przelotny seks. Nawet sie nie zastanawiaj tylko dzialaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On przyjdzie z pracy rozwali sie przef tv albo komputerem bo zmeczony a ja co? Pewnie mówi to odpocznij tylko kto ogarnie dom Gdyby mi pomogl to js bylabym mniej zmeczona ale nie nam go dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż mnie pomaga we wszystkim był nawet przy porodach i jest podczas każdego badania cipki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mam identyko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż mnie pomaga we wszystkim był nawet przy porodach i jest podczas każdego badania cipki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tylko twoja wina Najpierw wyreczacie we wszystkim a potem placz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nic nie zmienisz mozesz zmienic tylko faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopoki bedziesz robila tak jak wprzody, bedzie tak jak wprzody. Uwalaj sie na drzemke po robocie. Niech maz stwierdzi ooooo, nie mam czystych skarpet a myslalem, ze one rodza sie w szufladzie. ;) pierz tylko sobie i dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy bedzie chciAL sexu powiedz ze jestes za bardzo zmeczona bo caly doM na twojej glowie.u mnie podzialalO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
GOSC20.40 Stwierdzilam po ostanin seksie ze sie zawezme i wiecej nie będzie dopoki nie zacznie angazowac sie w obowiazki domowe. Dzisiaj wkurzyl mnie bo obiad za późno kurde w pracy mialam ugotowac. Zrobilo mu sie glupio Wygarnelam mu ze jutro on gotuje bo ja mam dość nie dosc ze wszystko robie to jeszcze źle i narzeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co dzieci chciałaś z takim? Już na pewno na początku Głowno robił w domu waszym,bo mamusia tak bo rozpuscila.Mam to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tu chyba ktoś dał najlepszą radę. Olej wszystko tak jak on robi. Nic innego nie zadziała, wierz mi. Choćby Cię szlag trafiał, że syf dookoła to nie sprzątaj, nie ugotuj , nie pierz! Jak powie, że syf , że nie ma czystych ciuchów, że to że tamto - to odpowiedz, że samo się nie zrobi i jak sobie sam nie naszykuje/posprząta/upierze/ugotuje to nie będzie! Jeżeli nie umiesz tak, to udaj, że coś Ci dolega - że strzeliło Ci coś w kręgosłupie i klops - nie możesz nic robić bo boli jak cholera. Wierz mi , jak jest już nauczony takich wygód to żadna gadka nie pomoże - tylko drastyczne metody!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz byl taki sam. Przestalam gotowac zuplenie dzieci jadly w szkole albo kanapki, przestalam prać dla niego. Kupilam sobie i dzieciom oddzielny kosz na brudy. W domy uwierzcie mi nie sprzatalam 4 miesiace. W kuchni mozna sie bylo przylepic do podlogi. I teraz myslicie ze go to nauczylo? Nie, wyprowadzil sie do matki swojej ale przynajmniej ja mam juz go z glowy. Nie jestem pied..olona sprzataczka we wlasnym domu. Mam dwoch synow i potrafia zrobic wszystko. Maja 11 i 14. Strarszy w weekendy gotuje i odkurza cale mieszkanie, mlodszy jest odpowiedzialny za pranie ubran ich obojga. Do tego obydwaj zmywaja naczynia bo tak ich nauczylam. Moja tesciowa wychowala kaleke to niech mu do smierci usluguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tak samo jak w tytule do tego jeszcze muszę myslec o aucie, aby byl zaatakowany, naprawiony i przeglady oc . Moj maz to ma dopiero wszystko w d***e. Nawet opony kupuje ja. Pewnie ktos pomysł to pi co z nim jesteś- ano jestem mamy dziecko, kogamy sie, to nie jest jakas teagedia fajt musze byc dobrze zorganizowana. Mój mąż nie mial z kogo brac przykładu bo nie ma ojca. No taki typ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.23 Oc tez place ja ogólnie rachunki ja,jedynie opony mi zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wina wychowania przyzwyczajenia ciezko zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem cię, nie wierzę jakoś że nagle po kilku latach (a może i kilkunastu) on się zmienił, a wcześniej na równi z tobą sprzątał, prał, gotował, robił zakupy... a przy pierwszym dziecku zapewne na całego zaangażował się w sprawy przedszkolne, wyprawkę, kupno butów, wizyty u lekarza, strzyżenie włosów i tysiąc innych pierdół które trzeba ogarniać przy dziecku, dlatego radośnie zdecydowałaś się na drugie... Na bank widziałaś jak jest, a mimo to świadomie zdecydowałaś się na założenie rodziny z człowiekiem który ma taki a nie inny charakter i poglądy. Dla mnie jedynym usprawiedliwieniem nierównego podziału obowiązków w domu jest nierówny podział pracy zawodowej- jeżeli jedno jest przemęczone, dłużej i ciężej pracuje, to drugie bardziej się angażuje w obowiązki domowe. Mąż pracujący po 12. godz. dziennie raczej nie będzie po powrocie sprzątał i biegał po bułki. Jeśli on uważa swoje lenistwo za usprawiedliwione bo zarabia więcej- niech z tych większych zarobków opłaci w takim razie gosposię i nianię do dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×