Poruszę tutaj jeden temat, specjalnie anonimowo...

bo na bank zostałabym zwyzywana od rasistowskich s*k gdybym pogadała o tym z kimś oko w oko a po co mi wrogowie. Widuję matki z kolorowymi dziećmi, ostatnio coraz częściej (wyjechałam na rok zagranicę) i tak sobie myślę, że im nie jest szkoda, że ich dzieci są takie jakie są, że tak wyglądają? Jasne, najważniejsze żeby były zdrowe i bystre, ale taką samą szansę mają dzieci spłodzone z osobnikiem rasy białej. Oczywistym jest, że te dzieci nie są w żadnym stopniu podobne do swoich matek bo czarny gen wygrywa zawsze i jedynie szansa (choć mała) ze dziecko nie będzie aż tak czarne, ale kręcone włosy i murzyńskie usta odziedziczą. Czy to nie jest nieszanowanie własnej rasy, której populacja się zmniejsza? Bo zawsze przegra z ciemniejszą od siebie? więc w naszym interesie jest dbanie aby je nie mieszać. Ja bym nigdy nie chciała mieć takiego dziecka, ja biała kobieta, dziecka, którego urodziłam a które byłoby tak inne ode mnie w kolorze skóry. Teraz mnie zwyzywajcie, na kafe mi to zwisa :P.

Nie zwyzywam cię, bo sama jestem osobą, która nie poszłaby do łóżka z kolorowym.

Mysle tak samo mimo ze moj brat ma dziecko z brazylijka.

le małe czekoladki są taaakie piękne ty chyba oczu nie masz

Nauka już dawno obalila coś takiego jak rasy ludzkie. Ale pewnie, kolor skóry i kształt oczu najważniejszy. Moja przyjaciółka jest żona Taja. Tak zgranego małżeństwa można im tylko pozazdrościć.

rasy czy nie rasy, jak kto woli może nazywać, ale nie powiesz mi, że Eddie Murphy nie różni się znacząco od Meryl Streep i nie chodzi o płeć, między nimi nie ma żadnych podobieństw a z ich połączenia dzieci byłyby bardziej ciemne niż jasne a z urody do ojca podobne i nie ma innej możliwości

Eddie to typowy murzyn. Fajny aktor, ale do wyra bym z nim nie poszła. Te wary... :D

Popieram w 100% twoje poglądy chociaż tak jak piszesz to widzę ze w miarę łagodnie się do tego odnosisz.

Mój ojciec zwiedził prawie cały świat i powiedział, że z murzynem lub arabem nie chciałby mnie widzieć. Murzyni to brudasy i lenie, a araby skurczybyki w tym jak traktują kobiety. Nie mówił o wielkich aktorach, tylko o przeciętnych mężczyznach, z którymi miał okazję pracować. Dlatego tylko biali, choć rasitka typu "asfalt musi wiedzieć gdzie jego miejsce", nie jestem. Po prostu nie pociągają mnie te nacje seksualnie.

W Niemczech by autorkę zaraz skierowali na przymusowe "leczenie" :D W UK wywalili z roboty gdyby ktoś doniósł :O .

19:36 co ty pier/dolisz? Kiedy obalila, co obaliła? Rasa to nie tylko kolor skóry, czy kształt oczu. To także budowa mięśni, kości itd.

Kolorowi mimo ze ich więcej maja mniej szans wiec dziecko o innym kolorze skory moze byc skazane na rasistowskie traktowanie , zwłaszcza w PL co akurat , mimo wszystko, zdumiewa. Kobieta która decyduje sie na ona o innej karnacji nie myśli o przyszłości dziecka, jest optymistka ale życie to niestety zweryfikuje i najczęściej na minus( ze tak to określę ). Tu nie chodzi o dbałość o czystość rasy ale o przyszłość tego dziecka . Świat jest podły i dlatego jak możesz ochronić to zrob to.

Zgadzam się w 100% z autorką i dziwię się kobietom, które zachodzą z takimi w ciążę.

A co to za zasluga byc białej rasy? Smieszne. Dumnym mozna byc ze swojego rozumu, charakteru, ale nie z koloru. Ilu jest durniów i chamów w Polsce- białych? Ale doswiadczenia Polaków z zagranicy sprowadzaja sie do znajomych czarnych ze zmywaka, bo nie maja kolegów po Harvardzie - a sporo jest wsrod nich czarnych. A Indie? Byla tam kultura, gdy mysmy jeszcze siedzieli na drzewach. Niby za co mam szanować wlasna rasę? szanowac mozna porzadnych ludzi. Na pewno latwiej mi sie dogadać z wyksztalconym czarnym niz z bialym z twarzą nieskalana myslą :) . Dumnym z koloru skóry jest ten, kto nie ma juz w zyciu absolutnie zadnych innych powodów do dumy.

Tu nie chodzi o dumę z koloru skóry jak jakiś skinhead, a o to, że ja, autorka i kilka innych pań wolimy,jako kobiety,mieć dziecko "krew ze swojej krwi" a w przypadku ojca innej rasy dziecko zdecydowanie wdaje się w ojca, tak że na pierwszy rzut oka nie widać, że rodziła go polska matka

gość dziś No straszne. Dziecko podobne do ojca... To ja się powinnam pochlastać a moja mama razem ze mną, bo mimo, że oboje rodzice Polacy, to jestem "skóra z ojca zdjęta", po mamie mam tylko biust chyba...

A jaką zasługą jest twój charakter? :P taki ci się trafił, myślisz, że ci ograniczeni, przygłupi ludzie są tacy bo tak sobie wybrali? takich ich natura stworzyła i często rodzina pociągnęła, a że ty jesteś mniej ograniczona niż menel spod budki albo babka co wpada rok po roku z dzieciakiem więc się tak nie chwal, każdy może sobie być dumnym z czego chce, ja jestem dumna z moich jakichś tam talentów choć wybitne nie są, ale sama też ich nie wybrałam, same przyszły, mogę je doskonalić, ale doceniam, że jestem taka a nie inna. PS murzynki i murzyni są mało różnorodni, biali ludzie mają różne włosy od od blondu przez rude po brązowe i nawet czarne, oczy tak samo niebieskie, zielone, brązowe, różne usta i oczy Mieszanie białej rasy jest rzeczywiście mało praktyczne, jakby instynkt samozachowawczy się ucinał bo czarna rasa zawsze przetrwa a biel można wyplenić bardzo szybko i już nigdy nie wróci no bo jak? z dwójki czarnych biały za ch*ja nie wyjdzie a mnie też by się podobało, żeby jednak moi "krewni" przetrwali.

23:11 nie widzisz różnicy, że jesteś takiej samej karnacji co twoja matka a gdy jest dziecko czarne/mulat a matka biała? no rzeczywiście, zero różnicy :P to znaczy, że nie rozumiesz tematu, sorry

Nie, nie widzę różnicy. Ja i moja mama różnimy się naprawdę całkowicie (rysy twarzy, kolor oczu, włosów, postura - no dosłownie wszystko). Nawet "karnacją" się różnimy, bo mama ma cerę alabastrową niemal, a ja jestem piegus z naczynkami. Tak więc, nie, nie widzę różnicy.

A nie, przepraszam, mam jeszcze jedną rzecz na pewno po mamie: charakterystyczne znamię. Liczy się? :P

23:27 to jakaś..........co nie rozumie żadnego kontekstu wypowiedzi.też jestem zdarta skóra z ojca ale NIE O TO nam chodzi.

gość dziś No tak, bo przecież być podobnym do ojca innego niż polski Janusz to wstyd jak jasna cholera... Żałosne jesteście.

Jak mnie wkurwiają na kafeterii takie osoby, które nie czują głębszego kontekstu wypowiedzi, a odnoszą się tylko do tego, co napisano krowie na rowie....

A moja matka ma rodziców klasycznych brunetów, ale sama wygląda jak Arabka. Ja za to biała mąka i co? Czy, ze jej macica dała prawdziwą białą słowiankę to jest usprawiedliwiona? Rudzi ludzie też się mocno różnią, i co? Też z rudymi "prawdziwi biali" nie powinni się rozmnażać? A jak jesteście brzydkie - to też powinnyście te swoje brzydkie geny zastopować, bo potem się na ulicy niedobrze robi jak się widzi paszteta. Ale no nie, brzydki i niezbyt lotny pasztet ma być lepszy od Japonki, Arabki, Murzynki czy Latynoski, tylko dlatego, że jest biały (a tak naprawdę różowo-beżowy) Leczcie się Hitlerówy.

"i już nigdy nie wróci no bo jak? z dwójki czarnych biały za ch*ja" Dokształć się rasistowska ignorantko. Jak najbardziej z dwójki czarnych może wyjsć biały, pod warunkiem, ze oboje gdzieś X pokoleń wstecz mają białych. I są takie przypadki, z reguły kobiety są obwiniane o zdrady itp ale badania dna wykazują jasno. A charakter się kształtuje, temperament dziedziczy - ponownie, poczytaj trochę badań i dopiero pyszcz. Bo póki co to raczej pokazujecie, że białaski to totalne bezmózgi, więc zmieszanie z kimkolwiek raczej juz Waszych genów popsuć nie zdoła :D

Ja sie Tobie autorko nie dziwie, ze masz takie poglady. Czarny to czarny. Tylko najgorsze jest to, ze to wlasnie Polki takie glupie, zeby sie z takimi hmmm.. Ostatnio widzialam mem: "Czarne dziewczyny sa fajne, bo nie bedziesz widywal jej ojca" czy cos blisko tego. To wlasnie to.

23:30 jeśli twój ojciec czy brat to typowy Janusz to współczuję, oczywiście tylko w PL są Janusze, a białą karnację mają wyłącznie Polacy a nie większość jeszcze większość rdzennych Europejczyków, przy okazji wśród czarnych sama inteligencja, oj kobieto, nie kompromituj się już. Chodzi o równowagę!! jak masz paletę farbek i wymieszasz jasne kolory z ciemnymi to wyjdzie ci ciemne i już słońca ani chmurki nie namalujesz bo znikną "na zawsze" czaisz? twoja rodzina już stanie się "czarna" a nie "biała" na wieki wieków a jednak ty pochodzisz od białych.

szczerze mówiąc jeżeli jest małżeństwo mieszane to nie mam nic przeciwko kolorowym dzieciom... rodzice żyją razem... więc ok. Moja kuzynka ma córkę z Turkiem i mieszka sama. To już jest dla mnie przegięcie. Wygląda to jakby się puściła z tym Turasem i ma czarne dziecko wyglądające jak mała cyganicha, zupełnie nie podobne do matki. Obleśne.

A niby dlaczego w "moim interesie" jest mieć dziecko czystobiałe a nie czekoladowe czy oliwkowe? Z punktu widzenia ewolucji wychodzi na jedno - przekazałam swoje geny. Z punktu widzenia kultury też - bo w końcu dziecko kulturę nabywa a nie się z nią rodzi.

"Ale no nie, brzydki i niezbyt lotny pasztet ma być lepszy od Japonki, Arabki, Murzynki czy Latynoski, " Wystarczy popatrzyć na Karyny na ulicy :D Obciapane mejkapem by ukryć swoje prawdziwe mordy, z tłustymi, galaretowatymi ciałami, ale no Polki przecież najpikniejsze w świecie i będą się wytrząsać na kafeterii. Akurat kobiety i mężczyźni, którzy mają "mieszane" geny z reguły są bardzo atrakcyjni fizycznie, mają ładne twarze. Rodowici Angole się łączyli na tych swoich wyspach tylko z własnymi i jak wyglądają? Właśnie to, że mulaci czy metysi są ładni a rodowici z reguły brzydsi pokazuje, że natura jak najbardziej premiuje "mieszanie" genów.