dlaczego jeszcze nie śpicie i co teraz robicie ?

Uff,teraz będę wiedzieć,ze jak kula światła syczy to nie obcy :D

Też patrzę z tęsknotą w niebo

gość dziś grgrzesznom się pewnie całkiem podobało :p

Kojarzę to jak nie ma świateł to niebo wygląda zupełnie inaczej niż w mieście, pamiętam jedne wakacje daleko od cywylizacji i ciepłe letnie noce :) Mi się podobają też wschody słońca gdzieś nad wodą, mam nawet ładną fotkę, jak chcę to moge poszukać bo wtedy wyszło naprawdę ładnie. z tymi 100metrami to w sumie zazdroszcze :P

Tak właściwie to tęsknota za czym :)

Podobno z gwiezdnego pyłu jesteśmy

W sumie tak, jeżeli wszystko zaczeło się od wybuchu to z tego pyłu zaczeły się formować planety, galaktyki itp Podobo życie na ziemi zaczeło się właśnie od uderzenia pioruna w ocean, wytworzył się kwas nukleinowy podstawowy budulec DNA, tak czytam takie rzeczy po nocach czasem

Nie wiem za czym to tęsknota,ale takie mam uczucie. Tak patrzę i widzę jaka maleńka jestem,jaki "mój" świat jest maleńki,ale jednocześnie czuję więź z resztą. Wkurza mnie wtedy cielesność,materializmi trochę mi smutno.

Też czytałam,calymi nocami , artykuły, książki,ogladalam wykłady różne i jednak zostaje przy kreacji . Serio to dla mnie się kupy nie trzyma.

Chyba kojarze, że takie porównianie że czym jest ten świat to całego wszechświata...

Ja czytałem różne teorie, czasem mega naciągane, głownie z ciekawości, nocą ogółem takie rzeczy lepiej wchodzą, bo za dnia powrót do zwykłej rzeczywistości

A jak tam pakowanie ?

Kurcze ja nawet w dzień uciekam od rzeczywistości :D też interesują mnie nawet te naciągane teorie,ale to tak dla rozrywki,dla tzw beki. Ja potrzebuję dowodów. Ale to tak naprawdę nie jest istotne. Ważne w życiu jest życie tu i teraz. Doświadczanie. Za to ciągle dostaje opieprz od starych :p im się wydaje,ze trzeba się dostosować. Niby dlaczego? Życie nie jest po to by zapiertalac :p A to czy był jakiś wielki wybuch czy słowo stało się ciałem to niczego w moim życiu nie zmieni tak naprawdę.

Pakowanie nie zając :p

To ja w sumie podobnie a właściwie tak samo czy tam z ciekawości ale nie wierze w to. Też tak samo uważam że liczę że walić przeszłość ważne co to jest teraz nie ma sensu rozpamiętywać przeszłości, może lekko lewacki pogląd mam, ale moim zdaniem nie ma co być wiecznie dumny z historii itp tylko trzeba się starać o to aby teraz było dobrze. Uważam że wszystko da się jakoś racjonalnie wytłumaczyć

Pisanie na kafe ciekawsze? :)

Ej ,no w końcu ktoś normalny :) a tak to tylko pszemo,piotrek, cynic i inne przychlasty :o fajnych ludzi już tu nie ma :( kiedyś do 4/6 siedziałam było z nim pisać ,a od dłuższego czasu nie ma nawet sensu bo zaraz jakieś trole wpadają z jakim goownem :o

Eh czy taki normalny to bym nie powiedział, ale dzięki :P Dawno już tyle nie siedziałem, zwykle max do 1:30 albo i 2 szedłem spać, a teraz nawet mnie nie chwyta :)

Też mnie nie chwyta. Nie bądź taki skromny :p jeśli nie jesteś całkiem normalny to się nie przejmuj ja też nie jestem ,ale dobrze się rozmawia :)

Normalność jest nudna

A wiesz że coś czułem że to jednak może być fajny wieczór? :P Miałem iśc z kolegą na piwo, ale jednak mu nie pasowało a samemu mi się nie chciało i jakoś tutaj wpadłem

Ja często po prostu jestem sobą :P Jadłem sobie przed chwilą a kolacja o 3 w nocy to też niby normalna nie jest :0

Widzisz,trzeba słuchać intuicji :p

:D a ja właśnie jadłam zimna pizze z kolacji

Ja sobie coś wymyśliłem co miałem w lodówce ;p

Bo w życiu trzeba być sobą,a nie aktorem.

Ja przyważnie mam zdanie odmienne od innych... bo mogę i próbować po swojemu, pare razy sie przejechałem, ale to zawsze jakies doswiadczenie

Mój prowiant już dawno w kartonach . Została tylko kawą itp na rano. Także chyba będę bez śniadania rano.

A śniadanie to według powszechnego rozumowania to najważniejszy posiłek w ciągu dnia :p

Bo w życiu chyba chodzi o to by po swojemu to przeżyć. Zobacz jak małe dziecko od rodziców słyszy żeby nie skakał że stołu bo będzie bolało,niby informacje dostało,pewnie nie sądzi że kłamią,ale i tak skoczy bo inaczej się nie dowie jak to jest.