Z zazdrości zerwała że mną kontakt

Ostatnio koleżanka która wydawałoby się była mi bliska napisała mi że się zmieniłam że zgrywam wielka Panią i żebym spier... Nic jej nie zrobiłam. Kiedyś dużo razem imprezowalysmy później ja poznałam swojego faceta zaczęło nam się powodzic. Urodziłam syna i nie narzekamy. Oboje pracujemy niczego nam nie brakuje ostatnio kupiliśmy pierwszy samochód niedrogi co prawda bo kosztował 10tys. Długo na niego oszczedzalismy ale nie uważamy sie za niewiadomo kogo. Wrecz przeciwnie. Nigdy jej nie dałam odczuć że jest gorsza. Odkad jestem z moim facetem ona nie odwiedza mnie. Mówi że nie ma czasu myślalam że może rzeczywiście a teraz wiem czemu mnie unikala. Z zazdrości. Bo mi się powodzi a jej facet odsiaduje wyrok. Musiała wrócić do domu rodzinnego z dzieckiem i jest zła. Ale to nie jest moja wina. Widziały galy co brały mogła sobie wziąć porządnego faceta takiego jak ja. Prawdziwych przyjaciół poznaje się jak umieją się cieszyć że szczęścia innych