Nie nawidzę męża!

Co mam zrobić tak żyć nie można dalej.

Polecam słownik poprawnej polszczyzny!

przez pomyłkę źle napisałam "nienawidzę" to juz po słownik mam sięgać jak są gorsze problemy

To po co wychodziłaś za mąż za osobę,której nienawidzisz? Gdzie tu logika?

gdy wychodziłam za mąż to byl to miły czuły facet a teraz dwa lata po slubie oschły potrafi tylko ubliżać traktować jak śmiecia, aby tylko doprowadzic mnie do płaczu.

Zdradź go, prowadź podwójne życie i bądź szczęśliwa!

Rozwiedź sie.

sama sie nad tym zastanawiam nie łączy nas juz.

też tak myśle że tylko rozwód jest wyjściem, ale mamy ślub kościelny to nie takie proste, na szczęście dzieci nie mamy

gość7777777 dziś też tak myśle że tylko rozwód jest wyjściem, ale mamy ślub kościelny to nie takie proste, na szczęście dzieci nie mamy. x Tysiące ludzi z kościelnym sie rozwodzą, jedynie problem jest jak byś chciała drugi raz brać kościelny. A skoro nie macie dzieci i go nienawidzisz, to tym bardziej składaj papiery o rozwód. Co cie przy nim trzyma?

Własnie nic mnie przy nim nie trzyma, jestem od niego nie zależna finasowo bo pracuję nie zarabiam bardzo dużo ale dałam bym sobie radę,

gość777777 dziś Własnie nic mnie przy nim nie trzyma, jestem od niego nie zależna finasowo bo pracuję nie zarabiam bardzo dużo ale dałam bym sobie radę, x No to dziewczyno/kobieto nie marnuj więcej czasu i nerwów i zacznij działać. Im szybciej będziesz to mieć za sobą, tym lepiej i zaczniesz żyć po swojemu.

skoro jesteś śmieciem, nic nie umiesz, nie masz szkoły ani pracy to jakiego traktowania oczekujesz? No ludzie!

śmieciem jestem w oczach mojego męża mam wyższy wykształcenie pracę jestem nie zależna czytaj dobrze

a w domu umiem wszysto zrobić piorę,sprzątam, gotuję, prowadzę ogród z warzywami, owocami, nawek kurki chowam bo pochodzę ze wsi i lubie mieć swoję naturalne uprawy idobre jajka na wszystko jakos staram się znaleść czas, ale i tak źle czy ja jestem taka zła?