Znacie kogos kto zamawia jedzenie w pudelkach, czyli katering dietetyczny?

Orientowalam sie z ciekawosci i min to wychodzi 50zl za dzien, czyli za miesiac bez weekendow to okolo 1000zl. Co o tym sadzicie? Kogo na to stac?

Na upartego mnie stac

kogo na to stać? CELEBRYTOW :)

Ja korzystam i jestem bardzo zadowolona

ile placisz na msc?

Moj maz to zamawiał. Jak pare razy wyjechal to ja wyjadalam te pudelka i jest to meeeega wygodne. Nie ma zastanawiania sie co zjesz, gdzie to kupisz, kiedy przygotujesz. Wyciagasz i jesz. 5 posiłków. W zyciu tyle zdrowych i urozmaiconych rzeczy nie jadlam jak wtedy.

1000 zl to duzo??

dużo, zarabiam 2 k netto 800 wynajem, jakby miała tysiąc na jedzenie wydac to by mi nic na zycie nie zostalo

jadłam. płaciłam 900 zł za msc, 5 dni w tygodniu dostawa. Zarabiam 4k zł. I tak jadałam na miescie głownie, gotuje tylko w weekendy, wiec dla mnie to rozwiazanie bylo super, no i schudłam w przeciągu 3 miesięcy 9 kg, więc to też duzy plus, mimo że w weekend pozwalałam sobie na piwko czy pizze ze znajomymi :). Mysle, ze osoby, które na co dzien gotuja dla siebie/rodziny nie skorzystają na tym, bo można przyrządzić mniej więcej takie same posiłki w niższej cenie, w większej ilosci...

Ja zamawiam, płacę 1500zł na miesiąc. Mam akurat wybraną dietę redukcyjną. Jestem bardzo zadowolona, tym bardziej, że jestem po porodzie, opiekuję się niemowlakiem, a z normalnym gotowaniem różnie bywa (zakupy, przygotowanie, posprzątanie), a tak mam gotowe. W 2 mce schudłam 6kg :) Planowałam, że jak wrócę do wagi sprzed ciąży to skończę z zamawianiem, ale będzie ciężko się odzwyczaić:)

Sluchajcie to jest tysiac zl bez weekendow

A 50 zł to duzo? Czy ja wiem, rano, pracując i mieszkając w gdańsku, kupuje sałatkę i kawę- 15 zł, w południe wychodzę na lunch, obiad, co najmniej 25-30 zł, wieczorem nawet robiąc zakupy domowe te 10 zl wydam- twarożek, bułka. Single tak naprawdę wydają więcej niż rodziny, więc dla niektórych taki katering z 5 posiłków, nawet nie dietetycznych, to i tak dobra opcja

Ja tez korzystamod kiedy urodzilam i zorientowalam się ze przy dziecku nie mam czasu na nic więcej jak tylko bułka z serem lub szybki obiad. A tak jem bardzo urozmaicone dania wzięłam opcje 3000 kcal i dziele się z mężem. Np na obiad zjadamy po polowie pudelko z obiadem i kolacja. Zawsze jest tego trak dużo że nie dalabym rady sama

Zamawiam 1-2 razy w roku, na co dzień gotujemy z mężem. Od razu zaznaczam, że mąż jest lepszym kucharzem. On gotuje, ja sprzątam, piorę, wyprowadzam psa. Ale czasami trzeba torebkę kaszy do wrzątku wrzucić...

sory ale ile wy wydajecie na jedzenia w takim razie i co kupujecie ze wychodzi wam mniej niz 1000 zl na miesiac, same sztuczne gowna z promocji??? to nie dziwota ze wygladacie jak wygladacie

9:45 a ty ile wydajesz na jedzenie miesiecznie? nie licze kawy na miescie. Zaraz napiszesz, ze na jedzenie na osobe placisz 5 tys...

up

Ja bym chciała ale nie ma tego u mnie... Myślę że to tylko w dużych miastach A szkoda. Jesteśmy tym co jemy :-)

Myslicie, ze w takich pudelkach sa tylko warzywa bio i mieso ekologiczne?

gość dziś nie mam potrzeby liczyc ile wydaje na jedzenie miesiecznie ale raczej sporo , nie latam po eko sklepach ale czytam uwaznie sklad produktow , np u mnie w sklepie jest wielki sloik pol kilo nutelli za 3 euro a obok stoi w malutkim sloiczku150g krem z orzechow i czekolady za 5 euro kiedys syn zjadl gdzies nalesniki z nutella i chcial zebym w domu od czasu do czasu tez takie zrobila po dokladnym przeczytaniu skladu i tego i tego oczywiscie wybralam mniejszy ale bez chemii i konserwantow , rownierz smak okazal sie o niebo lepszy , prawdziwy orzechowy bedac w Polsce w markecie to 300zl idzie dziennie na dobre ale niewielkie zakupy to 1000 na miesiac to malutko

up