Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość julka19951995

Pomocy! Co zrobić, aby on zrozumiał, że ja nie chcę tylko siedzieć w domu?

Polecane posty

Gość julka19951995

Z chłopakiem jesteśmy ze sobą 3,5 roku i mieszkamy razem. Bardzo się kochamy, jednak można powiedzieć, że jego poglądy są zbyt bardzo... konserwatywne jak dla mnie. Dosadnie mówiąc, zawsze marzyła mu się kura domowa. Prowadzi on firmę transportową. Chciałabym mu pomagać, ale od tego ma specjalistów. Ja za to jestem sprzątaczką, kucharką, praczką itp. Powiedziałam mu, że chciałabym coś zacząć robić w życiu, że się najzwyczajniej w świecie nudzę. On za to uważa, że to jakaś fanaberia. Generalnie mój facet jest strasznie o mnie zazdrosny. Zaczęliśmy chodzić gdy kończyłam liceum (jest 6 lat starszy i ubiegnę wszystkich niedowiarków - firmę ma po zmarłych w wypadku rodzicach). Był zazdrosny o kolegów z klasy. Przez niego nie pojechałam na ostatnią wycieczkę klasową. Ale na szczęście w nieszczęściu po skończeniu szkoły jakoś moje wszystkie znajomości się rozmyły i obecnie nie mam w ogóle znajomych. Jemu to na rękę, a ja nawet nie mam z kim wyjść z domu. Jeszcze rozumiem, żebym nie miała czasu... Na nic mi nie pozwala, chciałam kontynuować naukę w szkole policealnej. Zawsze marzyłam o byciu kosmetyczką. Oczywiście była awantura, że nie ma takiej opcji, że po co itd. Łaskawie pozwolił mi bo uwaga "I tak nie ma tam żadnych facetów, więc możesz sobie chodzić"... Faktycznie nie ma, chłopak szczęśliwy. Mam wrażenie, że jestem zamknięta w więzieniu. Nigdzie nie mogę wychodzić, ciągle mam awantury, a jak chciałam założyć własną działalność (paznokcie, makijaże itd) to stwierdził, że niepotrzebne dodatkowe problemy na głowie i czy na prawdę jest mi tak źle, że aż muszę dorabiać? Zarzucił mi, że już mu nie wystarczam, że on tak się stara, aby mi było jak najlepiej. Że wszystko poświęcił, abym ja nie musiała pracować... A że jestem miękka to odpuściłam. On po prostu nie rozumie tego, że ja też mam jakieś cele, pasje. Chciałabym czegoś więcej od życia. Z góry mówię, że nie rozstanę się z nim. Kocham go ponad życie. W sprawach łóżkowych jest wszystko tak jak powinno być, a nawet lepiej. Jesteśmy dopasowani pod każdym względem. Jedynie ten jeden pogląd nas różni. W dodatku ostatnio siedziałam przy jego laptopie i wyskakiwały mi reklamy z pierścionkami zaręczynowymi. Niby żaden dowód, ale wiecie jak to jest z tymi reklamami. Zawsze dziwnym trafem wyskakują takie oferty, jakie ostatnio przeglądałeś. Także w tej sytuacji jestem jeszcze bardziej zmobilizowana, aby działać i coś zmienić w naszym życiu. Proszę Was o pomoc. Jak go przekonać bez awantur i na spokojnie, że ja chciałabym robić coś innego niż siedzenie w domu. Będę bardzo wdzięczna za wszystkie porady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka19951995
Przepraszam, wkradł się błąd :) Podczas awantury zarzucił mi, że on mi już nie wystarcza. Ja mam nadzieję, że mu wystarczam, haha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty tp nazywasz miliscua??? Facet cie ubezwlasnowolnil i ty sie na to zgadzasz. Bosz...uciekaj jak najdalej od tego toksyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rób swoje i nie proś go o pozwolenie. Tylko nie daj się zapłodnić, bo będziesz udupiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
morda w kubeł i do kuchni babo, wymyślasz pierdoły zamiast się podporządkować facetowi, zróbcie se dziecko to będziesz miała co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobaczysz, że ten psychol kiedyś kopnie Cie w dupę i zostaniesz bez pracy i wykształcenia :o Jak można skończyć edukację na liceum? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem nic nie możesz zrobić! Bo on to doskonale rozumie, tylko liczy się to, co on chce, a nie Ty. Z tego, co piszesz, Twoje życie z nim fajne nie będzie, ale już napisałaś, ze go nie zostawisz. Tak wiec bądź jego posłuszna i uległa kura domowa i zrezygnuj z marzeń, bo innej drogi nie ma, a Ty już wybrałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.24 dokładnie. Jak jesteś taka głupia to bądź dalej uległa i bądź jego kura domowa. On tylko się cieszy jak ma z Tobą wygodnie, miłości tu z jego strony nie widać. Ale wkoncu pozna inna i się na prawdę zakocha, momentalnie kopnie Cie w d... E, nowej dziewczynie pozwoli się realizować bo będzie miał na uwadze jej potrzeby. Po tym można odróżnić prawdziwa miłość od udawanej miłości, a udawanej po to żeby mieć same korzyści w postaci kury domowej jaka jesteś Ty. Ty natomiast zostaniesz bez wykształcenia, bez pracy i pewnie jeszcze z dzieckiem jako samotna matka. Ale jak chcesz to dalej sobie życie niszcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochasz go nad życie śmiechu warte. On cię nie kocha a co gorsza nie szanuje. Teraz chce żebyś była e domu z czasem się zapuścisz a on pozna kobietę sukcesu albo kogoś kto ma powód do starania się bo uwierz mi że im dłużej siedzisz w domu tym mniej starasz się o wygląd o dbabie o dom o sex nawet. Pozna kogoś zacznie ci wypominać i w końcu zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widziały gały co brały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mówiąc on Cię ubezwlasnawalnia ekonomicznie. Z czasem będziesz tak od niego zależna, że już nie będzie innej opcji jak siedzenie razem. Nie będziesz miała ani doświadczenia, stażu, wykształcenia. W zasadzie jeśli bycie kura domowa Ci przeszkadza, to raczej kroi się tutaj konflikt. Albo się z tym pogidzisz i ambicje złożysz w kubeł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem polega na tym, że życie pisze różne scenariusze, jeśli z różnych powodów go zabraknie, to co zrobisz nie mając nic do zaoferowania? Odcinanie od znajomych też nie jest dobre. Dobry związek to przyjaciele, pasję i miłość. On Cię wykastrowal z dwóch pierwszych, a z tą miłością też jest coś nie tak - brzmi toksyczne. Odnoszę wrażenie, że po prostu Ciebie trzyma, a nie miłuje.. Przemyśl racjonalnie, uczucie powieś na chwilę na kolku. Gdy uczucia latają wysoko, zwykle logika i rozum pełza po ziemi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko pamiętaj mężczyzna musi wyjść z domu z pełnym brzyuchem i pustymo jajami wtedy może i on pokocha ciebie nad życie tak jak ty jego. Żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zerwij z tym staruchem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×