Pomocy,nie chce zniszczyć z nim sobie życia

Nie umiem uwolnic sie od faceta,ktory przez trzy lata klamal, ublizal mi. Nikt nie popiera tego zwiazku, odeszlam lecz wciaz jest w glowie. Gdy sobie przypomne,ze lapal mnie za szyje jakis pol roku temu, usprawiedliwiam, bo wiele agresji bylo jednorazowe. Ponadto,ze jest nerwowy byl zawsze w problemach, chorobie.. Czuje sie samotna i boje sie,ze nikogo nie spotkam kto mnie zrozumie. Mam 21 lat. Znamy sie 8.. Dlatego to ciężkie.

Masz chyba syndrom sztokholmski dziewczyno on cie przesladowal a ty bedziesz teraz wspominac dobre chwile! Musisz zmienic otoczenie miejsce i z czasem zapomnisz o nim

Mam predyspozycje aby zmienic otoczenie. Natomiast jestem rozdarta przez ta sytuacje. W szczegolnosci o to ile czasu spedzilismy razem

To ile on ma lat skoro znasz go od dziecka?

A ile to niby czasu z nim spedzilas? Zaczal cie bzykac hak mialas 13 lat???

Po końcówce widać, że to robota znudzonego prowokatora. 21 lat i przegrane życie? Bujaj się :) To prowo, nie karmić trolla.