Co mogą oznaczac takie objawy przed okresem?

Słuchajcie, czy któraś z Was ma coś takiego jak ja... zawsze miałam typowe objawy PMS czyli zespołu przedmiesiaczkowego kilka dni przed, nerwowosć, opuchnięcie etc. Pieroński ból brzucha, promieniuje aż do kolan, muszę brać 2 ketonale forte na raz... Ale teraz doszło mi jeszcze coś takiego, ze bezpośrednio dzień lub nawet kilka godzin przed krwawieniem mam uderzenia goraca, drżenia i pocenie rak, nogi jak z waty, mam wrażenie, ze zaraz zemdleję. Właśnie trzymałam nóż w ręce i tak mi zaczęły ręce latać, ze nóż aż mi upadł. Zlewne poty normalnie jakbym miała menopauzę. Cykl 25-41 dni. Ginekolodzy, u których byłam zawsze mają 1 tekst :taka pani uroda, to się skończy po urodzeniu dziecka. Córka ma już 2, 5 roku a ja nie widze obiecywanej poprawy. Mam niedoczynnośc tarczycy i biorę Letrox 150, ale na moje objawy endokrynolog wzrusza ramionami i twierdzi, ze to nie od tarczycy. Tylko nie wysyłajcie mnie do lekarza, bo ginekolodzy patrzą na mnie jak na hipochondryczkę, mam 32 lata. Wszyscy chcieliby mi przepisywać antykoncepcję hormonalną, a ja nie mogę brać bo wtedy mam cały czas plamienia.

Żadna sztuka brać tabsy i mieć okres non stop :/

Może trzeba zmienić endykrynologa , bo te objawy są podobne do tarczycowych . Robiłaś ostatnio poziom hormonów tarczycy ? Przy braniu leków trzeba często kontrolować poziom bo często się zmienia raz w jedną , raz w drugą stronę .

ostatnio w czerwcu robiłam TSH i u mnie ono stale rośnie pomimo zwiększania dawek leku... wygląda to tak, jakby u mnie te leki sie nie wchłaniały i nie działały...

a endokrynologiem jest Pani z tytułem dr n. med...

Tytuł dra nic nie znaczy oprócz tego, że danej osobie chciało się dziobać w książkach i na jakiś tam wąski temacik napisali pracę. Tsh, a t3 i t4?